Witam!
W przyszłym roku będziemy mieli trzech napastników z rokiem do końca kontraktu: Pato, Robinho, Cassano.
Pierwszy i zarazem najmłodszy, jeśli faktycznie się wyleczył i zagra choćby jako taki sezon, na pewno będzie chciał podwyżki. Jest jednak wychowankiem i dla wielu największą nadzieję, na odrodzenie klubu, więc najpewniej ją dostanie, a wtedy jedyną niewiadomą będzie stan finansów, który może zmusić Gallianiego do sprzedaży chłopaka.
Drugiemu zostanie półtorej roku, by przekroczyć 30-stkę, więc być może zatęskni już za ojczyzną na tyle, żeby chcieć wracać. Oczywiście, wiele będzie również zależało od jego postawy w sezonie, no i nadal pozostaje anonsowana przed wakacjami kwestia przedłużenie o rok jego obecnej umowy, przy zachowaniu sumy pozostającej do łącznego wypłacenia przez Milan (czyli 12 mln euro nie w 2, a 3 lata = zachowanie gaży z poprzednich dwóch sezonów, zamiast podwyżki).
Wreszcie bohater tego tematu, który zdaje się kierować w życiu jedynie sobie znanymi powodami, nie zawsze mocno się przykłada do treningów i coraz otwarciej mówi o powrocie do Genui.
Niezależnie od wszystkiego dobrze byłoby, gdyby Antonio został do przyszłego lata, ale wtedy, również niezależnie od wszystkiego, najchętniej bym się go pozbył, póki można będzie choć kilka milionów na nim zarobić.
Pozdrawiam,
MN