Bezbramkowy remis z Juventusem
Bezbramkowy remis z Juventusem
"Po takiej porażce dobrze jest mierzyć się z trudnymi rywalami jak Juventus i Inter, bo pomogą nam się podnieść" - powiedział trener Stefano Pioli po sesnacyjnej wygranej Spezii na San Siro. Rossoneri tracą teraz do swojego lokalnego rywala dwa punkty, a dodatkowo muszą mieć na uwadze, że nerazzurrich czeka jeszcze zaległy mecz z Bologną. W kwestii wyścigu na samym szczycie kończy się zatem margines błędów - potknięcia w nadchodzących starciach mogą pozwolić uciec Interowi. Presję trzeba wytrzymać także w kwestii ataku z piątej lokaty. Zajmujący aktualnie tę pozycję turyńczycy w przypadku niedzielnej wygranej w Mediolanie zbliżyliby się do Milanu na raptem cztery punkty, co w obliczu derbów Mediolanu nie nastrajałoby pozytywnie.
Wielkie hity na San Siro z udziałem trzech największych historycznie włoskich klubów w raptem dwa tygodnie - kto wyjdzie obronną ręką?
Bardzo dużo będzie zależało od dwóch najbliższych kolejek. Jeśli przegramy oba spotkania, to zrobi się naprawdę gorąco.
Co do Milanu to mógłby walczyć ale brakuje ławki a jak widać konkretnych wzmocnień nie będzie. Widocznie Elliotowi wystarcza utrzymanie w top4 do czasu nowego stadionu. Potem sprzedaż lub zaczną inwestowac.
Graliśmy od początku w 9 i o ile za Diaza jest słaby Maldini, to spokojnie za Ibre mógł grać Oli i byśmy dzisiaj nic do sędziego nie mieli.
Zwalanie na sędziego jest bardzo słabe i o ile eksperci co do Interu i Napoli twierdzą, że wszystko było OK, to już co do obu meczów z Romą zdania są podzielone, więc spokojnie...
Czy ktoś się martwił że będą mieć problemy kadrowe? Nie. dlatego to żaden argument że Pioli stawia na De Kruyne Diaza czy Kalulu.
Prawda jest taka że Milan zrobił najlepszy wynik od dekady i za tym nie poszedł kolejny sukces. Stracili Donnarume i Hakana. Ofensywę oparli na 40 letnim Zlatanie który połowę sezonu się leczył i 35 letnim Giroud.
Każdy ma swoje problemy i Każdy powinien zajmować się swoimi.
Dlaczego wszyscy narzekają na decyzję sędziego z wczoraj a nikt nie wspomina karnego Zlatana z pierwszego meczu z Romą. Tam sędzia też został odsunięty za błędy.
Dlaczego nikt nie pisze że po raz kolejny Pioli sabotuje wynik. Ściąga jedynego piłkarza który próbuje cały mecz I jako jedyny może w pojedynkę odmienić losy meczu Leao a na boisku zostawia bezproduktywnego Zlatana.
Sytuacja Ibry sam na sam to kwintesencja jego gry - jedyna szansa to odbić przeciwnika, podbiec trochę, bo na więcej nie ma szans i strzał z kilkunastu metrów.
W obecnej sytuacji widocznie musimy strzelać w pierwszych minutach, inaczej punkty nam uciekają. Obawiam się kolejnych spotkań.
Powiem po raz kolejny - ten co u nas najwięcej wymaga od innych jest najbardziej niechlujny w tym co robi - byle jakie strzały (poza wolnymi), słabiutkie podania, brak biegania, ciągłe spalone. Gdyby od początku grał Olivier wczoraj byśmy spokojnie to wygrali
staną to jaka to wina sztabu medycznego ? Wtedy to wina nieuwagi jednego lub drugiego zawodnika i pamiętajmy, że jest jeszcze coś takiego jak podatność na kontuzje.
Przypadek ?