Fryzurę ma koszmarną, niczym młodociane dziwolągi z Tokyo Hotel. Ale problemem nie jest jego fryzura, ale forma sportowa. Najbliższy sezon będzie dlań kluczowy. Póki co - przynajmniej jak dla mnie - zawodzi, nie zachwycił mnie niczym w całych minionych rozgrywkach. A kosztował sporo...
Nie wykorzystał swojej szansy w zeszłym sezonie w 100%. Zobaczymy jak będzie teraz, mamy w zespole tylko czterech napastników. Może Szaremu będzie łatwiej - odpadł przecież Zlatan, niewiadoma to Pato. Zapowiada się naprawdę ciekawie.