Bezbramkowy remis z Juventusem
Bezbramkowy remis z Juventusem
Jak informuje La Gazzetta dello Sport, od 1 marca włoskie stadiony ponownie będą mogły wypełniać się w 75% pojemności. A - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - taka sytuacja potrwa... raptem przez nieco ponad dwa tygodnie. Już od 19 marca bowiem, a więc od 30. kolejki Serie A, obiekty mają zostać otwarte w stu procentach. Milan zmierzy się wówczas na wyjeździe z Cagliari, natomiast na San Siro po zniesieniu restrykcji wróciłby po marcowej przerwie reprezentacyjnej na mecz z Bologną (2-3 kwietnia).
Do dziś ostatnim meczem we Włoszech rozegranym bez żadnych obostrzeń dotyczących obecności kibiców na trybunach pozostaje Cagliari - Roma z 1 marca 2020 roku.
Uwzględnia pieszczotliwie zamilowanie nacji do pewnego produktu zywnosciowego.
Reprezentantami są na przykład Maccarone, Calafiori, Lasagna, nawet w nazwiskach maja dania...
Inna sprawa, że w naszym języku Wlochy to brzydko brzmi... mowmy Italia jak chcemy się bawić w poprawność polityczna:-)
im mniej takich właściciele we Włoszech to byłoby lepiej ^
Ten młody 18-letni Marco Nasti wyrasta na gwiazdeczkę młodego klubu. 9 występów w lidze - 9 bramek i 2 asysty, do tego kilka bramek w Coppa Primavera i Lidze Młodziezowej UEFA.
Łącznie 14 bramek w 11 występach. Ten nowy Traore (17 lat) też miłe statystyki. Na 15 spotkań 5 bramek i 4 asysty.
Daj Losie i Naturo aby to za kilka lat się przeobraziło w coś fajnego.
Trochę czasu zleciało a my sobie jakoś dalej radzimy :)
Oferta katalońców okazała się zbyt niska. W grze pozostają tylko Juventus i kilka klubów Premier League.
L'Equipe podaje, że PSG chce ściągnąć Paquetę do siebie i mogą wyłożyć za niego Lyonowi nawet 80 mln euro. W takim przypadku Milan zarobiłby na tym transferze ok. 12 mln, zakładając te 15% z kolejnego transferu Brazylijczyka.
Nie wspominając o wymianie z Juve czy Castillejo :)
Poczetino leci ze stołka w jego miejsce Zidane, takie chodzą plotki.
Można powiedzieć, że w walce o lm zostało 5 drużyn i szczerze mówiąc z nich wszystkich mamy najłatwiejszy kalendarz, bo już w następnej kolejce Inter zagra z Napoli, a Juve z Atalantą. Do tego będą mecze Napoli z Atalantą i Interu z Juventusem. My z tych mocniejszych ekip zagramy tylko z Napoli (no i Udinese ( ͡° ͜ʖ ͡°)), a na naszą korzyść działa też odpadnięcie z europejskich pucharów. Wiadomo, że pewnie każdy potknie się na niżej notowanym rywalu, ale nie powinno się to dziać zbyt często. Na ten moment uważam, że najciężej będzie miała będąca w słabej formie Atalanta, za to rozpędzony Juventus powalczy z Napoli o podium, a my stoczymy batalię z Interem o mistrza. Oczywiście za wcześnie, żeby przewidywać co będzie na koniec sezonu, ale można pospekulować skoro rozgrywki wchodzą w najważniejszą fazę.
Moim zdaniem rozsądny kompromis między ceną, widokiem na boisko i bliskością Curva Sud, to czerwone sektory na drugim pierścieniu (numery 221 - 228)
Warto tez dodać, ze absolutny priorytet maja posiadacze karnetów. - mogą nabyć bilety nawet przed posiadaczami CR.
@Mil_online, możliwe, ze jest zniżka, ale karta kosztuje 20 euro, więc żeby to się jednorazowo opłacało, to trzeba by kupić bilet za 200 euro.
Ja przy okazji powrotu do pucharów wybrałem się z dziewczyną (przy okazji wakacji), właśnie z założeniem, że kupię na jakiś piknikowy sektor. No ale... coś mi się przekręciło, źle popatrzyłem i kupiłem. Jakież było moje zdziwienie jak wchodzę na klatkę a tam widzę "stragany" z gadżetami Curvy. No cóż. Człowiek na człowieku, upał niemiłosierny, wszędobylski "zapaszek" (iykwim). Trochę byłem zdygany, przeszliśmy sobie lekko na bok, bo przecież tam się na swoich miejscach nie siedzi i były one bliżej centrum i jakoś wytrwaliśmy. Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda. Kupuj na Curve, tylko nic jej nie mów zawczasu :P
Zarazić można się wszędzie, walczymy z tym dziadostwem już kolejny rok i wszystkie te obostrzenia nie dały większych rezultatów, problem jak był tak jest.
Dlatego zamykanie stadionów mija się z celem, bo liczba zachorowań wcale jakoś specjalnie wtedy nie spada, a na wszystkim tracą tylko kluby, co odbija się później na jakości całej ligi.