SCUDETTO


"Nie byliśmy przygotowani na wieść o nawrocie białaczki u Mihajlovicia"

1 kwietnia 2022, 09:08, Adam6 Aktualności

Emilio De Leo, asystent trenera Bolonii - Sinisy Mihajlovicia, dla klubowych mediów wypowiedział się na temat zdrowia Serba i sytuacji w drużynie. U byłego szkoleniowca Milanu zdiagnozowano nawrót nowotworu i nie poprowadzi on swojej ekipy w spotkaniu przeciwko Rossonerim oraz w innych meczach w najbliższym czasie. Oto, co miał do powiedzenia De Leo:

- Już przechodziliśmy przez tę sytuację, ale nawet jeśli, to nigdy nie jesteś przygotowany na takie wieści. Dwa lata temu zastąpiliśmy to ogromnym poczuciem odpowiedzialności i tym razem też się nie wycofamy. Powtórzymy ten sam schemat z sesjami treningowymi oraz z telefonami do trenera przed i po, aby ocenić sytuację. Zawodnicy też nie byli na to przygotowani, ale poruszyli mnie jeszcze mocniej niż dwa lata temu. Myślę, że młodzi ludzie bardziej cierpią z powodu tej wiadomości, ale sądzę, że jest to grupa mądrych i odpowiedzialnych facetów, którzy zareagują pozytywnie, jesteśmy spokojni. 

- Mecz z Milanem będzie bardzo trudny z technicznego, taktycznego i oczywiście emocjonalnego punktu widzenia. Chcemy powtórzyć ostatnie dobre występy i piąć się w tabeli. Chcielibyśmy sprawić trenerowi trochę satysfakcji i musimy zagrać dobrze we wszystkich aspektach. Wiemy, że będziemy cierpieć, ale nie poddamy się.

 



4 komentarze
Musisz być zalogowany, aby komentować
pazioni
Moderator pazioni
1 kwietnia 2022, 17:57
Dużo zdrowia.
0
Victor Van Dort
Victor Van Dort
1 kwietnia 2022, 11:27
Pewnie większość (ja też) życzy mu z głębi serca dużo siły i dużo zdrowia, nawet zdając sobie sprawę z tego, że to "pobożne życzenia" bo stan zdrowia naszego byłego trenera w dłuższej perspektywie się nie poprawi i można a wręcz trzeba spodziewać się, że będzie gorzej.

Niestety w życiu nic nie jest tak prawdziwe jak ból i cierpienie, przewrotne i nieco śmieszne jest jednak to, że dopiero kiedy to życie bardzo mocno nas doświadcza, dopiero wtedy, my ludzie zaczynamy dostrzegać to co w naszym życiu jest naprawdę ważne a przy okazji okazuje się które to osoby z naszego otoczenia są nam naprawdę bliskie. Niezliczoną ilość razy zupełnie bez powodu narzekamy, przeklinamy, wygrażamy, złościmy się, uderzamy z wielką siłą pięścią w stół... bo coś poszło nie po naszej myśli, przeważnie reagujemy gwałtownie zupełnie niepotrzebnie, z jakichś błahych, głupich powodów, nakręcamy spiralę autodestrukcji. W dużej mierze sami sobie odbieramy zdrowie przez naszą własną głupotę, brakuje nam dystansu i umiejętności nie ulegania i nie poddawania się negatywnym nastrojom, rzutującym na nas na poziomie behawioralnym (nasze zachowanie), szczególnie wtedy kiedy okoliczności nam nie sprzyjają. Skonfrontuj sobie tą konkretną sytuację, bardzo trudną i bolesną ale bardzo prawdziwą i autentyczną z sytuacją w której ktoś krzywo kopnie piłkę albo ktoś zawali i "przegra nam mecz" i przez to jest odsądzany od czci i wiary, równany z ziemią i odbiera mu się nawet prawo do nazywania się człowiekiem, wtedy właśnie widać ten infantylizm w kibicowaniu, bardzo krótkowzroczne jest taki zrzucanie bomby atomowej przy każdym potknięciu się, przy każdym niepowodzeniu, przy każdym wyzwaniu które nie realizujemy wedle naszych wyobrażeń. Warto się czasami zastanowić, co my zasadniczo robimy, po co i dlaczego.
8
Max82
Max82
1 kwietnia 2022, 11:20
Bardzo smutna wiadomość oby wszystko się dobrze skończyło i wracaj szybko na ławkę trenerską
2
Ass
Ass
1 kwietnia 2022, 09:13
Zdrowiej i wracaj silniejszy!
10

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się