ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
SANDRO TONALI: "Panuje rozgoryczenie, bo poprzednio też zremisowaliśmy 0-0. Musimy zapomnieć o tych dwóch meczach. Nie jest to łatwe, wielka szkoda, że nie wykorzystaliśmy naszych szans. Do końca sezonu zostało już niewiele spotkań. Zwycięstwo mogło dobrze wpłynąć na morale. Musimy zapomnieć o tym, co było. Zagraliśmy dobry mecz także dzisiaj, ale nie strzeliliśmy gola. Niewykorzystana szansa? Chciałem od razu uderzyć prawą nogą, ale potem zmieniłem zdanie. Bramkarz się przesunął i wybronił mój strzał. Nastroje? Nadal jesteśmy na czele, każdy mecz może wszystko zmienić, czasem wystarczy jedno zwycięstwo. Pełne stadiony? Piłka nie ciąży nam bardziej z powodu fanów na trybunach, czekaliśmy na to dwa lata. Gra w obecności kibiców jest świetna. Czy nadal wierzymy w scudetto? Zawsze!"
Scaroni przecież wyjaśnił - celem zawsze było top four.
FORZA GRANDE MILAN.