Theo nie przesadzaj mieliście 90 min. to powinno wam wystarczyć.

Niektórzy porównują Hernandeza do Diaza, jeśli chodzi o wywracanie się podczas mecz. Nie zgadzam się. W tej kwestii akurat Brahima bym się nie czepiał. Uważam, że nie jest takim typem gracza, który kładzie się po byle kontakcie, wydaje mi się, że za wszelką cenę chce się na nogach utrzymać. Ciężko go bez faulu przewrócić mimo, że warunki fizyczne nie są jego domeną. Jak już leży, to rzeczywiście po konkretnym wejściu. Za to Theo, to jest dla mnie zwykły symulant i klaun, jeśli chodzi o te kwestię. Mając takie warunki fizyczne robi z siebie po prostu błazna i aż przykro się ogląda te jego "popisy" aktorskie. Taki Neymar-light ;p Przy jego posturze, dynamice i sile rywal powinien drżeć o swoje zdrowie, a to taki kolos na glinianych nóżkach się okazuje.

Wy to za to gracie jak torpedy. Robicie to samo każdy wyrzut z auto 20 sekund, bo nie ma w ogóle ruchu i komu podać. Stale fragmenty gry to lepiej, żeby ich nie było, bo prędzej pójdzie kontra dla przeciwnika niż ktoś celnie poda. O przewracaniu się nawet nie będę pisał, bo normalny gościu po dwóch takich akcjach by skumał, że trzeba grać twardo i do końca a nie ciągle się kłaść jak panienka. Diaz, Theo i Alexis robią to samo, nikt inny się nie kładzie jak panienka. Tonali czy Calabria biegną do końca nawet jak piłka jest stracona.

Piszcie sobie co chcecie ale Theo ma rację a dodatkowo jeszcze trwa niekończący się festiwal dymania Milan przez sędziów. Gdyby z Bolonią i Torino wpadły dwa farfocle np Skorupa puściłby strzał Rebicia a wczoraj Ke$$ie wykorzystał karnego (powinny być dwa karne spokojnie) to teraz każdy sikałby ze szczęścia po nogach jaki to Milan jest zabójczo skuteczny i cyniczny. To jest niestety piękno futbolu albo brzydota - zależy jaki wynik widnieje na tablicy po 90 minutach.

Jeszcze jedna refleksja mnie naszła. Karnego nie dostaliśmy za to pchnięcie, głównie z tego powodu, że Theo leży przy każdym kontakcie. Sędzia założył, że znowu wali symulkę. Mimo wszystko Var powinien go z błędu wyprowadzić, bo pchnięcie było łokciem w plecy.

Ciężko gdy gra się pod faul.

Nie kompromitujcie się bzdetnymi wypowiedziami...gryz trawę a nie wywracasz się jak panienka

Ciezko jest innym jak primadonny probuja wymuszac miekkie faule i strzelaja focha z ziemi, a tym czasem kontra przeciwnika jest juz na naszym 20 metrze

Ciezko to wygrac scudetto, w obu tych meczach powinno byc 1 wtedy bysmy mieli szanse, tak trzeba bedzie chociaz wygrac ten puchar wloch zeby cos wstawic do gabloty.

Jedyne co mnie pociesza, to że w zeszłym sezonie dostaliśmy po dupie w dwóch meczach z rzędu na tym samym etapie sezonu, po czym wygraliśmy resztę spotkań. Wiara pozostaje, że podniesiemy się w tym samym stylu. Chociaż bez Tomoriego może być cholernie ciężko.

Problem nie tkwi w opóźnianiu gry, a w braku kreatywności z naszej strony. Siła ofensywna jest praktycznie zerowa w ostatnich tygodniach. Alexis, Messias, Brahim i DPS w ataku w postaci Ibry i Giroud.

Wystarczy, że Leao zgubi formę i nie mamy czym straszyć. Zawodnicy są wypaleni już tym sezonem, nie ma zmienników i takie tego efekty.

Sędziowie już się go nauczyli. Nie gwiżdżą każdej jego teatralnej gleby po byle muśnięciu. A poza tym, wczoraj Singo z leksza ostudził jego zapał.

Wcześniej chłop biegł, 2-3 zawodników go szarpało, a ten biegł dalej i strzelał bramki. Z jakiegoś powodu zaczął się przewracać.

Ciężko wygrywać mecze jak się praktycznie cały czas podaje piłkę do bramkarza który nie ma komu zabrać piłki

Gupi rywale! Nie wspułpracujom!

A i jeszcze jedno, broniłem Diaza i teraz wiem, że nie powiniemem.U mnie czara goryczy się przelała i gość wg mnie juz nie nadaje się do Milanu. Za długo w nim pokładałem nadzieję.

"My jesteśmy Milanem, więc rywale zawsze są szczególnie zmotywowani"
Rzeczywiście jak z milanem sie gra to trzeba być zmotywowanym ale jak gra sie np z juve czy interem albo napoli to już tak bardziej cenzura XD

Ostrzeżenie za wulgaryzm
SS

Człowieku przestań się ciągle przewracać a zacznij grać.