Wynik mnie wcale nie dziwi i postawa piłkarzy Milanu też nie. Nie graliśmy wiele gorzej niż ostatnie kilka meczów. Graliśmy tak samo. Nie oszukujmy się wygrana w lidze z Interem to był wyjątkowy fuks Girud miał dzień i weszły mu 2 bramki (2 wyjątkowo szczęśliwie), Ale to linter przez 70% meczu dominował.
Wczoraj Inter pokazał jak się gra w piłkę na wysokim poziomie pokazał, jakość piłkarską, która obnażyła, nasze braki, i to, że w naszym składzie nie ma jeszcze wysokich jakościowo piłkarzy. Obrona może nie wzniosła się na wyżyny swoich możliwości, ale na taką Sampdorię by wystarczyło. Co do ofensywy to nie ma, co wałkować w kółko tego samego. Nie mamy jej sam Leao to za mało. Podsumowując Milan zagrał tak samo jak gra i Inter też, więc teraz widzimy, w który miejscu jesteśmy myślę, że na mistrza to jeszcze za wcześnie, ale 2 miejsce było by ok.

Nawet nie chce mi się komentować występu arbitra, bo ciężko zliczyć ile razy w tym sezonie sędziowie podejmowali decyzje na naszą niekorzyść albo na korzyść interu. Natomiast jeśli chodzi o aspekty bardziej boiskowe, to mam wrażenie, że Tomori, który w lidze jest kozakiem i prawie nie popełnia błędów, nie wytrzymuje psychicznie starć pucharowych, w których od jednego meczu zależy awans, bo tak też było z Liverpoolem w lidze mistrzów. Co do ofensywy, to jak zwykle większość naszych akcji szła lewą stroną za sprawą Leao lub Theo, chociaż Kessie też coś dawał. Saelemaekers znowu zagrał słabo, natomiast ponownie dobre wejście w derbach zaliczył Brahim i szkoda, że nie gra tak w każdym meczu. Na pewno podczas mercato trzeba będzie zainwestować w prawego skrzydłowego, ofensywnego pomocnika i napastnika, który pomoże w konstrukcji akcji, bo Oli nadaje się do wykańczania, a w dryblingu i sprintach nie koniecznie daje radę. Do tego mamy słabą ławkę, skoro Pioli robi ofensywną (tak mi się wydaje) zmianę w postaci wpuszczenia Gabbi, aby Kalulu mógł przejść na prawą obronę, a do tego na atak wchodzi młodziutki Lazetić. No cóż, pozostaje trzymać kciuki za Romę i Bolognę przeciwko merdaczom, a nasi muszą dać z siebie 100% na finiszu sezonu. Mam nadzieję, że uda się wygrać ligę, a puchar powędruje w ręce Fiorentiny albo ewentualnie Juventusu.
Forza Milan!

Fik i Tonali to chyba największy zawód dzisiaj
Do tego krótko kryty Rafa który się i tak urwał parę razy ale tego nie wykorzystał i mamy to co mamy
Graliśmy słabo, ale Inter też - na pewno boisko nie odzwierciedlało wyniku ale trudno - za błędy w obronie się płaci tak samo jak za rażącą nieskuteczność
Obyśmy się mentalnie poskładali i ten mecz podziała na nas jak 0:3 z Lazio rok temu po którym rozgnietliśmy Juve