Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Jak pisze portal MilanNews, średnia bramek na mecz strzelanych przez rossonerich w Serie A spadła w rundzie rewanżowej z 2.1 do 1.28 w porównaniu z pierwszą częścią rozgrywek. W rewanżach mediolańczycy zdobyli tylko 18 bramek, podczas gdy jesienią było ich aż 40. Wspomniany serwis podkreśla, że drużynie bardzo brakuje goli Zlatana Ibrahimovicia. Szwed od końcówki stycznia właściwie tylko się leczy, a w 2022 roku pokonał wyłącznie bramkarza Venezii. Jesienią pomógł zespołowi dużo bardziej, pokonując golkiperów rywali siedmiokrotnie.
Gra z Ibrą ..... Poezja.
Gra bez Ibry ..... Też Dramat
Ofc mówię o Zlatanie, który jest w jako takiej formie.
Zerknij kilka wątków niżej. Policzyłem gole z ciekawości i wyszło że skuteczniejsi jesteśmy bez Zlatana.
Po stokroć to. Giroud nie ma podjazdu do Zlatana jeśli chodzi o te aspekty.
https://fbref.com/en/players/4cde5509/Zlatan-Ibrahimovic
Wiem i mam to w głębokim poważaniu.
Mecze w których Zlatan wystąpił chociaż 1 minutę - 19 - strzeliliśmy w nich 31 goli, średnia - 1,63 gola na mecz.
Mecze bez Zlatana - 14 strzeliliśmy w nich 27 bramek - średnia 1,92 gola na mecz.
Podsumowując: twierdzenie autora wątku jest fałszywe. Ze Zlatanem składzie nie strzelamy więcej goli w Serie A. Policzyłem suche liczby, niczego nie oceniam.
No ale pomarzyć można, bo jeśli klub chciałby zastąpić Ibrę kolejną żywą legendą to nie widzę lepszego kandydata.
To wszystko wina sędziów, że nie uznają nam bramek.
A i rywale nie pomagają grając na czas.
Forza Grande Milan
Jakby Zlatan wbił 7 to nie wbiłby tego co wbił Żwiru. Francuz byłby w stanie wbić dużo więcej niż zdobył gdyby miał z czego strzelić. Ale nie ma. I Zlatan też by nie miał bo nasza pomoc w ofensywie jest strasznie koślawa ostatnio.
Z Milanem podobnie. Kiedy kryto rossonerich wszystkich po równo, to Leao i Theo chodzili jak przecinaki. Teraz każdy rywal wzmacnia swoją prawą stronę, a Leao podwaja, i nie ma kto grać. Prawe skrzydło nie istnieje, ofensywnego pomocnika z prawdziwego zdarzenia nie mamy. Pozostają wrzutki na aferę. Ibra by zbytnio nie pomógł.
Ja bym poszedł krok dalej i stwierdził, że to powyżej wzięło się stąd, że zarówno Diaz oraz Alexis znacznie zjechali z formą - na początku sezonu dobrze im szło i przeciwnicy musieli równo ogarniać całą szerokość boiska, a obecnie wystarczy, by zagęszczono flankę Theo/Leao i zagrożenie ze strony Milanu spada radykalnie.