Dla mnie Krunic zrobił dobrą zmianę. Powinniśmy grać bez Diaza i jak wypada ktoś z trójki Benek/Kessie/ Tonali to właśnie Krunic. Nie mogę patrzeć na Hiszpana, za dużo już dostawał szans na pokazanie się
Nawet Messias zagrał dobrze mimo że nie wykorzystał 2 bardzo dobrych okazji. Ibra był frustrujący ale znowu zrobił swoje . Rebić przez wielu skreślony znowu pokazał że jest tej drużynie potrzeby. No i Tonali.... Nie mam słów , terminator w środku i jeszcze wyręczył kolegów w zdobyciu bramki a to wszystko z kontuzją. To jest Milanista na miarę największych w historii tego klubu. Tomori z Kalulu choć zaspali przy bramce to w szczególności ten pierwszy dobrze zarządzał żółtą kartką przez większość spotkania . Pioli dla mnie 8 , choć zaskakujące to zmiany bardzo dobre , Leao na pewno nie przejął by piłki jak to zrobił Rebić a ta zmiana wydawała się najbardziej kontrowersyjną.
To że Savić objechał dwóch graczy to jedno, chapeau bas dla niego, ale Tomori nie przeciął piłki w zasięgu, kilka goli straciliśmy w ten sposób, Spezia(Kalulu) Bologna (Bakayoko)
Kessie jest trochę krzywdzony ostatnio przy notach. Od kilku spotkań gra naprawdę spoko plus należy mieć na względzie, że jest ustawiany na nie na swojej pozycji.
Pomijając kluczową bramkę to Kessie zagrał na podobnym poziomie co Tonali.
8
Ernest1899ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2022-08-13
Leao w 1 polowie mega wkurzajacy ale dostal po kasku chyba w przerwie bo druga polowa swietna.
1
Mieszkoostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2023-11-22
25 kwietnia 2022, 01:40
Nie szukał kolegów tylko strzelał z każdej sytuacji...byle jak, byle gdzie w pierwszej połowie. W ogóle odniosłem wrażenie że chłopaki grają ostatnio "na hurra", szybko, bez zamysłu, długa do Leao a on coś na szybkości zrobi..
tylko on nie wie co zrobić. Jeden zwód i nic po za tym. A podobno drybling ma taki zajebisty.
0
ksieciunioostatnio aktywny: 2 dni temu, 2024-05-02
25 kwietnia 2022, 08:12
Leniao to koń który ciągnie grę do przodu. To prawda, że taktyka Milanu sprowadza się obecnie do znalezienia Leao i "wpieriod" no ale się gra jak się da a nawet ten jeden jedyny zwód, jakiego używa obecnie Rafa starcza do tego, by minąć rywala i przenieść grę w jego pole karne.
Darth Imparel - Ale czcze gadanie Ile razy słyszałem coś takiego o Messim czy Robbenie to nie zliczę I co skoro wszystkich mija jak tyczki Rafa to nasz motor napędowy i bez niego byśmy nigdzie nie byli w tym sezonie
Przecież markowym zagraniem Robbena było wypuszczenie sobie piłki na dobieg i pojedynek szybkościowy z rywalem. To wystarczyło. Nie każdy piłkarz może być jak Ronaldinho, który mijając czterech przeciwników każdego mijał innym zwodem. Większość stosuje się do jednego podstawowych zagrań: kierunkowe przyjęcie piłki, nagła zmiana kierunku biegu lub przekładanie nóg nad piłką. I spoko. Jeśli to wystarczy, to jest to najważniejsze. Zwód ma być efektywny, niekoniecznie efektowny. Joga Bonito to się ogląda w futsalu, nie w piłce nożnej. Ronaldinho czy Zidane nie rodzą się hurtem.
Cytując Bruce'a Lee: nie boję się przeciwnika, który trenował tysiąc kopnięć. Boję się tego, kto tysiąc razy trenował jedno kopnięcie. Nieważne, że Leao ma jeden zwód (choć się z tym nie zgadzam), dopóki jest on skuteczny. A jest. Portugalczyk ma najwięcej udanych zwodów w Serie A, deklasując resztę stawki. Do niedawna był również w czołówce najskuteczniejszych dryblerów top5 lig Europy. Może nadal jest, dawno nie sprawdzałem. Problemem w dryblingach Leao, nawet tych udanych, jest fakt, że potem nie ma zbytnio co z piłką zrobić. Może albo iść na pałę i próbować uderzać, albo wrzucać na Giroud. Portugalczyk nie ma z kim grać klepki czy spróbować szybszej gry kombinacyjnej, do której go ciągnie, co było widać również we wczorajszym meczu z Lazio. Z kim ma grać na jeden kontakt? Z Kessiem? Alexisem? Jedyni dwaj piłkarze, z którymi mógłby się pobawić, są albo w baaaardzo kiepskiej dyspozycji (Diaz), albo wiecznie niedostępni (Ibra), więc musi próbować grać solo na przebój. Gdyby Portugalczyk miał na szpicy o 10 lat młodszego Ibrę, a na pozycji numer 10 choćby Di Marię, to obrońcy by nie wiedzieli, co się dzieje na boisku.
Ja się zastanawiam jak to jest że od dłuższego czasu Calabria dostaje noty porównywalne do Theo - z całym szacunkiem ale widać że jest pod formą. I panowie co dają te noty niech sobie wyobraża, że zamiast Theo mamy drugiego Calabria na lewej obronie.
Ale chłopie zrozum, że to dwaj różni zawodnicy. Mimo, że grają na podobnej jak nie tej samej pozycji to zadania na boisku mają różne. No i też charakterystyki mają różne. Calabria nie będzie nigdy robił dokładnie tego samego co Theo, bo np. nie jest taki szybki. Nie można nigdy w piłce porównywać rzeczy jeden do jednego. Tak to można robić tylko ze statystykami, chociaż je i tak trzeba potem umieć zinterpretować.
Ja rozumiem że inna charakterystyka, ale Clabria nie gra tego co na poczatku sezonu, nie mowiac juz o poprzrdnim gdzie pomimo innej charakterystki to w ofensywie cos robił i to bardzo dobrze. The oczywiście też nie gra na 100 procent możliwości - ale dzisiejsze oceny to nie rozumiem - był dużo lepszy niż Calabria. (Calabrii mocno kibicuje bo to wychowanek, chce zaznaczyć że nic do niego nie mam)
Generalnie to Calabria jest w fazie ofensywnej rozgrywającym, kolejnym środkowym pomocnikiem typu mezzala, Theo gra jak boczny pomocnik, na sile i dynamice, bazuje na innych atutach.
Tomori powinien mieć mniej, a już na pewno mniej od Kalulu. Przy bramce to bardziej wina Anglika. Jasne, Kalulu wypuścił Immobile spod krycia, tyle że Immobile już nie takich tuzów spośród obrońców Serie A nakręcał, ale to podanie można było przeciąć, tylko Tomori stał, jakby myślał, że to Maignan złapie. Potem też sporo kiepskich wyborów. Moim zdaniem w tym meczu Kalulu > Tomori. Leao również powinien dostać wyższą notę. Naturalnie, nie strzelił gola, miał "tylko" asystę, ale kręcił obrońcami Lazio, jak chciał. Nawet komentatorzy zauważyli, że tak naprawdę to on stanowił 90% zagrożenia dla zawodników i bramki Lazio.
Pełna zgoda, Tomori w pierwszej połowie grał bardzo słabo, błąd przy golu, złe wybicia, był ogrywany. Kalulu nie dość, że pewniejszy w obronie, to jeszcze w ataku coś zrobił. Drugiej połowy nie oglądałem całej, tylko końcówkę.
W takiej sytuacji, gdy jesteś na pierwszym słupku, jest mocne dośrodkowanie, a w polu karnym kilku zawodników, to nawet jak krzyknie "moja", wybijasz to, bo zawsze może się odbić, i wpaść do bramki. Kilka goli straciliśmy w ten sposób w tym sezonie, np że Spezią
Piękny mecz w naszym wykonaniu. Co nie zmienia faktu ze pan gnida znów dał popis do spółki z Orsato. Mi się wydaje ze to sędziowie piszą regulamin gry w piłkę nożna podczas meczu
Powinniśmy grać bez Diaza i jak wypada ktoś z trójki Benek/Kessie/ Tonali to właśnie Krunic.
Nie mogę patrzeć na Hiszpana, za dużo już dostawał szans na pokazanie się
Nie mam słów , terminator w środku i jeszcze wyręczył kolegów w zdobyciu bramki a to wszystko z kontuzją.
To jest Milanista na miarę największych w historii tego klubu. Tomori z Kalulu choć zaspali przy bramce to w szczególności ten pierwszy dobrze zarządzał żółtą kartką przez większość spotkania . Pioli dla mnie 8 , choć zaskakujące to zmiany bardzo dobre , Leao na pewno nie przejął by piłki jak to zrobił Rebić a ta zmiana wydawała się najbardziej kontrowersyjną.
Pomijając kluczową bramkę to Kessie zagrał na podobnym poziomie co Tonali.
W ogóle odniosłem wrażenie że chłopaki grają ostatnio "na hurra", szybko, bez zamysłu, długa do Leao a on coś na szybkości zrobi..
Ile razy słyszałem coś takiego o Messim czy Robbenie to nie zliczę
I co skoro wszystkich mija jak tyczki
Rafa to nasz motor napędowy i bez niego byśmy nigdzie nie byli w tym sezonie
Nie każdy piłkarz może być jak Ronaldinho, który mijając czterech przeciwników każdego mijał innym zwodem. Większość stosuje się do jednego podstawowych zagrań: kierunkowe przyjęcie piłki, nagła zmiana kierunku biegu lub przekładanie nóg nad piłką. I spoko. Jeśli to wystarczy, to jest to najważniejsze. Zwód ma być efektywny, niekoniecznie efektowny. Joga Bonito to się ogląda w futsalu, nie w piłce nożnej. Ronaldinho czy Zidane nie rodzą się hurtem.
Cytując Bruce'a Lee: nie boję się przeciwnika, który trenował tysiąc kopnięć. Boję się tego, kto tysiąc razy trenował jedno kopnięcie.
Nieważne, że Leao ma jeden zwód (choć się z tym nie zgadzam), dopóki jest on skuteczny. A jest. Portugalczyk ma najwięcej udanych zwodów w Serie A, deklasując resztę stawki. Do niedawna był również w czołówce najskuteczniejszych dryblerów top5 lig Europy. Może nadal jest, dawno nie sprawdzałem.
Problemem w dryblingach Leao, nawet tych udanych, jest fakt, że potem nie ma zbytnio co z piłką zrobić. Może albo iść na pałę i próbować uderzać, albo wrzucać na Giroud. Portugalczyk nie ma z kim grać klepki czy spróbować szybszej gry kombinacyjnej, do której go ciągnie, co było widać również we wczorajszym meczu z Lazio. Z kim ma grać na jeden kontakt? Z Kessiem? Alexisem? Jedyni dwaj piłkarze, z którymi mógłby się pobawić, są albo w baaaardzo kiepskiej dyspozycji (Diaz), albo wiecznie niedostępni (Ibra), więc musi próbować grać solo na przebój.
Gdyby Portugalczyk miał na szpicy o 10 lat młodszego Ibrę, a na pozycji numer 10 choćby Di Marię, to obrońcy by nie wiedzieli, co się dzieje na boisku.
Świetny Leao I to on dzisiaj ciągnął za ryj naszą ofensywę.
Leao również powinien dostać wyższą notę. Naturalnie, nie strzelił gola, miał "tylko" asystę, ale kręcił obrońcami Lazio, jak chciał. Nawet komentatorzy zauważyli, że tak naprawdę to on stanowił 90% zagrożenia dla zawodników i bramki Lazio.
Drugiej połowy nie oglądałem całej, tylko końcówkę.