Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Gdyby dwa lata temu ktoś powiedział… Nie – to nie znajdowało się nawet w przypuszczeniach największych optymistów. A jednak. Jesteśmy tutaj i walczymy o mistrzostwo. Pierwsza z czterech ostatnich odsłon sezonu 2021/2022 przynosi mecz z Fiorentiną na oczach 75 tysięcy ludzi. Ludzi, którzy pragną, aby Milan przybliżył się do włoskiego tronu utraconego przed jedenastoma laty.
Dwa punkty przewagi nad Interem po niespodziewanej porażce tego zespołu w Bolonii to komfort, bo taka sytuacja pozwala nawet na jeden majowy remis. Nikt jednak oczywiście nie myśli w takich kategoriach. Jeśli nie nogami, to sercem – wszyscy podążają w tym samym kierunku. W kierunku dziesięciu punktów, które oznaczają tytuł.
Ale łatwo nie będzie. Po niespodziewanych porażkach 1:2 z Salernitaną i 0:4 z Udinese, Fiorentina zajmuje aktualnie 7. miejsce i nie wie, czy w przyszłym sezonie zagra w Lidze Europy, Lidze Konferencji, czy też w ogóle nie zakwalifikuje się do pucharów. Rywalizacja z Romą, Lazio i Atalantą jest otwarta – Viola potrzebuje punktów.
Drużyna trenera Vincenzo Italiano stawi się w Mediolanie niemal w najsilniejszym składzie. Kontuzję leczy jedynie Gaetano Castrovilli. Również jednak i Stefano Pioli może mówić o komforcie, jako że problemy zdrowotne wykluczają tylko Simona Kjaera oraz Alessandro Florenziego. Ani po jednej, ani po drugiej stronie nikt nie musi pauzować za kartki.
Toskańczycy wystąpią na San Siro w ustawieniu 4-3-3. Na murawie możemy spodziewać się ich największych gwiazd. Miejsce w podstawowej jedenastce zajmą między innymi Nikola Milenković, Lucas Torreira, Nico Gonzalez czy Arthur Cabral.
Do Mediolanu wracają także ex-rossoneri: Giacomo Bonaventura, Riccardo Saponara oraz Krzysztof Piątek. Dwaj pierwsi awizowani są do wyjściowego składu. Polak natomiast może pojawić się na murawie wchodząc z ławki rezerwowych.
Jeżeli chodzi o mediolańczyków, dylematów jest niewiele, a w zasadzie nie ma żadnych. Skład pozostanie niezmienny względem tego, który rozpoczął wygrane 2:1 spotkanie z Lazio w Rzymie.
Ostatnie spotkanie mediolańczyków z florentczykami miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Po spotkaniu pełnym błędów z obu stron, gospodarze wygrali na Stadio Artemio Franchi 4:3. Poprzednia wizyta Toskańczyków na terenie rossonerich to z kolei listopad 2020 i pewny triumf 2:0 ekipy Piolego po golach Alessio Romagnolego oraz Francka Kessiego z rzutu karnego.
Mecz 35. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Fiorentiną rozpocznie się w niedzielę, 1 maja o godzinie 15:00 na San Siro. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Paolo Valeri z Rzymu. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Kalulu, Tomori, T. Hernandez – Tonali, Kessie – J. Messias, B. Diaz, Leao – Giroud.
ACF FIORENTINA (4-3-3): Terracciano – Odriozola, Milenković, Igor, Biraghi – Bonaventura, Torreira, Duncan – N. Gonzalez, Cabral, Saponara.
Nie ukrywam, nie jestem kibicem Milanu, ale założyłem konto,aby "oby"
pogratulować tytułu.
Dzisiaj wymarzony scenariusz 3-0. Piątek strzela na 3-1 i trybuna, odśpiewa mu Aleee Pio Pio Pio :)
reszty nie pamiętam.
Byłem zaskoczony bo praktycznie nigdy nic mi się nie śni.
Jeśli puchar zdobywa drużyna z top6 a Roma wygrała by Ligę Konferencji to europejskie puchary ma jak zawsze 7 czy może 8 drużyn? ?
Cieszę się, że nie trafiamy w randomowe ręce tylko pod konkretny kapitał,fundusz czy jak to zwał ;). Po kilkunastu chudych latach, czekają nas tłuste :D Forza Milan!
Milan 74 pkt.
Inter 72 pkt.
35 kolejka:
Wygrywamy z Violą, Inter przegrywa z rozpędzonym Udinese.
Milan 77 pkt.
Inter 72 pkt.
36 kolejka:
Inter pokonuje Empoli, my dzielimy się punktami z Hellasem.
Milan 78 pkt.
Inter 75 pkt.
37 kolejka:
Zwyciężamy z Atalantą, Inter robi to samo z Cagliari.
Milan 81 pkt.
Inter 78 pkt.
38 kolejka:
Po przedostatniej kolejce znamy mistrza, a w tej niech się dzieje wola nieba :P
Jak wygramy z Fiorentina mecz pod mega presja mysle ze bedzie juz dobrze - to uwazam jest najwazniejszy mecz dla nas pod wzgledem głowy.
Bedzie dobrze, a jesli sie nie uda - i tak szacunek za walke takim składem (bez 10tki i prawego skrzydłowego). Dlatego głowa do góry i tak nic nie mamy do stracenia, bo nikt nas na powaznie nie brał na mistrza.
FORZA MILAN cokolwiek sie nie stanie!!