Przełamanie w końcu jesteśmy mistrzami zobaczycie dzisiaj jeszcze

Nie przegrajmy i tyle

Moim zdaniem jest to bardzo dobry omen gdyż każda seria się kiedyś kończy :) pamiętam że mieliśmy ze 2 sezony temu za Gattuso mecz z Chievo u siebie gdzie bodajże od 15 meczów z nimi u siebie wygrywaliśmy. Gattuso na konferencji mówił że ten fakt mu się nie podoba bo każda seria się kiedyś kończy... No i się skończyła, wtopiliśmy bodajże 1:3.
Tak więc dziś czas zakończyć fatalna serie z Atalanta u siebie. Przeczuwam dziś Theo MVP. Forza Milan!

Wniosek jest jeden - najwyższy czas to przełamać.

Jak widzę Calabrie obok Duvana to od razu mi ciśnienie skacze

Każda seria kiedyś się kończy, a dzisiaj jest na to idealny moment. Atalanta jest w ewidentnym dołku, za to my na mega fali entuzjazmu, więc dzisiaj trzy punkty zostają w Mediolanie.

Dzisiaj wygramy.

Każda zła seria kiedyś się kończy. Oby ta zakończyła się dziś. Tyle lat rzucania kur... w telewizor, tyle lat posuchy. Ostatnio w ramach przysługi odbierałem szwagra mojego przyjaciela z lotniska.Od słowa do słowa powiedział, że on też kiedyś kibicował Milanowi. Pytam go, kiedyś? A on na to, że kibicował jeszcze jak Milan dobrze gral. To mu powiedzialem, że kibicem się jest nie bywa. Resztę drogi jechaliśmy w ciszy xd. Tak więc Panowie za te wszystkie lata Forza i jedziemy z Atalanta dzis !!!

Milanku dzis tylko 3punkty!!!

wystarczy nie przegrać

Że przez tyle sezonów ktoś się dawał nabierać na ten ofensywny styl Atalanty rozkładając przed nimi nogi przed pierwszym gwizdkiem, dziś są na swoim miejscu.

Nie lubię przesadnej pewności siebie, więc nie podejmuję się zgadywania dzisiejszego wyniku, natomiast należy zauważyć, że omawiane 5 lat to absolutnie najlepsze 5 sezonów Bergamczyków w ich historii w Serie A. To okres kiedy dla odmiany oni byli jednym z ligowych dominatorów. Jako taki dominator ogrywali zespół pogrążony w kryzysie regularnie. Fakt, ostatnie 0:3 to już stosunkowo mocny Milan, ale jeszcze wciąż rozpędzona Atalanta. Dziś Atalanta to nadal duży potencjał i groźny rywal, ale już nie rozpędzony walec, a to Milan stał się ligowym punktem odniesienia. Dążę do tego, że jak źle powyższa statystyka by nie wyglądała to myślę, że jak zagramy swoje to nie powinniśmy płakać po meczu.

Noc nieprzespana, nerwy sięgają zenitu a do 18 jeszcze sporo czasu . Chłopaki muszą kontynuować drogę na przekór wszystkim.

Wczoraj KOLEJORZ dzisiaj MILAN!!!

W tym sezonie przełamujemy to czgo nie potrafiliśmy przełamywać dotychczas. Jedziemy po mistrza!!!

FORZA MILAN!!!

Jako wieczny pesymista powinienem widzieć ze się nie uda, przegramy itp. lecz o dziwo jestem spokojny i czuje ze dziś może być powtórka z naszej ekstraklasy. Czyli lider wygrywa a druga drużyna w ostatniej akcji meczu traci zwycięstwo.
Panowie zobaczycie będzie dobrze.

Koniec biadolenia,koniec mazgajstwa. Dzisiaj jest TEN dzień kiedy Milan wraca na należne mu miejsce. Spokojna wygrana 3:0 z Atalantą i jako bonusik wtopa 1:2 interu. Wieczorek świętujemy Mistrza. Forza.

Dziś będzie przełamanie

Ehhhhhh...jakie to było by niesprawiedliwe jakbyśmy w 2 ostatnich. Meczach zdobyli mniej niż 4 pnk