Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Rafael Leão udzielił wywiadu dla portugalskiego A Bola. Oto, co miał do powiedzenia Portugalczyk: "Jestem zawodnikiem Milanu. Mój kontrakt jest jeszcze ważny przez dwa lata. Nietykalny? Jestem zadowolony z tych słów (wypowiedział je Paolo Maldini w wywiadzie dla LGdS), w Milanie czuję się jak w domu, ale w chwili obecnej skupiam się na Seleção (reprezentacji)".
O plotkach dot. zainteresowania przez Real Madryt i wątpliwościach dot. przyszłości: "Jestem bardzo szczęśliwy, ale mocno stąpam po ziemi. Praca u boku tak doświadczonych zawodników to duma. Jeżeli chodzi o mój rozwój, opuściłem Sporting i wyjechałem do Lille. Ludzie mogą tego nie wiedzieć, ale Ligue 1 to silna liga, ewoluowałem tam. Następny ważny krok to Milan. Pierwsze dwa lata tutaj nie poszły tak, jakbym tego chciał, ale teraz jestem już bardziej dojrzały i pewny siebie. Sezon zakończył się tak, jak chciałem. Mam nadzieje, że w przyszłości czekają mnie wspaniałe rzeczy".
"Czego oczekuję od przyszłości? Bycia ważnym elementem w klubie i reprezentacji. Najwyższym osiągnięciem byłoby wygranie mundialu".
A tak na poważnie. Oby nasz zarząd nie popełnił tego samego błędu, co przy Franku. Przy odpowiedniej ofercie najlepsza opcja wydaje się być sprzedaż Leao, ale czy na pewno?
Gdybyśmy sprzedali Franka przed sezonem, to czy zdobylibyśmy mistrza? Nie wiem, ale podejrzewam, że szanse na to byłby mniejsze.
Jeśli sprzedać, to tylko z gotową alternatywą, która przy ewentualnej sprzedaży z miejsca załata dziurę w ofensywie, a to nie będzie tanie i łatwe.
Jeśli zarząd nie będzie mieć gotowej alternatywy, to wole straci kasę, ale przez kolejne 2 lata cieszyć oko grą Portugalczyka w barwach Milanu :)
Forza Milan!
Tu się czuje jak w domu,ma swoje minuty gry,atmosfera i cała otoczka...czego chcieć więcej.
Ciężko to widzę, chyba że mocno sypniemy kasą.
https://www.youtube.com/watch?v=d0mvPe6YbwA&ab_channel=WAY45
ja tu widzę potwierdzenie klauzuli :)
"Nasz najlepszy piłkarz, dwa lata kontraktu, a ci chcą już sprzedawać!" - jasne, że sprzedać. Oczywiście nie za wszelką cenę, najpierw trzeba spróbować przedłużyć kontrakt. Jeśli jednak Portugalczyk nie będzie skory do jego przedłużenia, rozstać się bez sentymentów.
Straciliśmy dwóch piłkarzy za darmo, za chwilę odejdzie trzeci, a być może i czwarty.
O ile na Donnarummie i Hakanie straciliśmy niewiele (za Turka ofert nie było w ogóle, za Gigio była tylko jedna: z PSG, bodajże 20 milionów plus bramkarz w pakiecie).
Romagnolego nikt nie planował sprzedawać i nikt mu odejścia wypominał nie będzie.
Kessie był niesprzedawalny, bo chciał odejść za darmo. Nawet zimą Maldini chciał go puścić do Tottenhamu, kluby się dogadały, ale Franck odrzucił ofertę, twierdząc, że zamierza dotrzymać kontraktu do końca.
O ile więc na tej czwórce nie straciliśmy praktycznie nic, bo żadnych ofert/chętnych nie było, bądź sam piłkarz odrzucił ofertę transferu, tak na Leao strata byłaby kolosalna. Mówimy tu o potencjalnej kwocie transferu w wysokości 100 czy 120 milionów. Najbliższe mercato to zaś ostatnia okazja na sprzedaż go za takie pieniądze. Za rok pójdzie za 20-30 baniek, bo rok kontraktu mu zostanie. Za dwa lata - za friko.
Oczywiście to tylko i wyłącznie w sytuacji, w której nie będzie chciał przedłużyć umowy. Nowy kontrakt powinien być priorytetem, ale nie można pozwolić się piłkarzowi wodzić za nos, kiedy będzie odkładał decyzję o kolejne tygodnie i miesiące, jak robili to Gigio czy Kessie. Nieprzekraczalny termin do 30 czerwca. Brak nowej umowy = wystawienie na rynek transferowy.
Teraz jest przerwa na kadrę, a później ma chwilę na odpoczynek po sezonie.
Theo podpisał nowy kontrakt po ponad rocznych negocjacjach, więc akurat nie wiem czy to szybko, moim zdaniem nie. O przedłużeniu Leão mówi się może od grudnia, a też pewnie klub i piłkarz mają w głowie MŚ, po których można zarobić wiecej.
Nas po prostu nie stać żeby Leao sprzedać
Jesteśmy od niego w ataku kompletnie uzależnieni, nie wiadomo co z Rebiciem i co dalej
Kupisz za kwotę z niego powiedzmy 3 graczy
Jeden niewypał, 1 potrzebuje sezonu przejściowego na wejście na obroty a jeden jest dobry ale nie na tyle żeby ciągnąć drużynę
I co wtedy? Strata sportowa może przewyższyć stratę finansów uzyskanych z Leao i skończymy jak Spurs po odejściu Bale'a
Czuje brak przedłużenia kontraktu.
Im miękną nogi z powodu tych klubów.