Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Brahim Diaz udzielił wywiadu ojczystemu dziennikowi AS. Oto, jak na pytania odpowiadał hiszpański pomocnik wypożyczony do Milanu:
Spędziłeś w Milanie dwa sezony - jeden z powrotem do LM i jeden ze Scudetto...
To było bardzo miłe. Wiedzieliśmy, że mamy bardzo utalentowany skład i że możemy tworzyć historię. I ostatecznie to zrobiliśmy.
Nikt na początku sezonu nie uważał was za faworytów…
Jesteśmy młodą grupą, dla wielu to normalne. Niewątpliwie między zawodnikami, klubem i kibicami wytworzyła się wyjątkowa chemia. Wszyscy zaczęliśmy w to wierzyć i w końcu wynik nas uszczęśliwił.
Jakiego Milanu możemy się spodziewać w tym sezonie?
Drużyna jest bardziej świadoma swojej siły, marzy o dwudziestym Scudetto i będzie walczyć mecz za meczem, aby je wygrać. Czuję się tu bardzo dobrze, zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Chcę dać z siebie wszystko dla tego klubu i dalej się rozwijać. Cieszyłam się, że czułem odpowiedzialność i presję, czuję, że dorosłem. Jestem perfekcjonistą i wiem, że mogę wiele poprawić.
W tym roku w Lidze Mistrzów musicie zajść dalej...
Tak, możemy zrobić więcej. Mamy drużynę łączącą młodość i doświadczenie oraz klub, który jak mało który wie, czym jest Liga Mistrzów. Wygraliśmy ważny tytuł, dorośliśmy i będziemy w pierwszym koszyku. Musimy uwierzyć w sukces.
Świetnie rozpocząłeś sezon, ale po Covidzie trudno było ci wrócić do formy...
Na początku sezonu czułem się dobrze psychicznie i fizycznie. Pokazałem, że jestem piłkarzem, którym chcę być. Wtedy Covid wyłączył mnie z gry na ponad miesiąc. Przysporzyło mi to problemów fizycznych, gdy jesteś w formie i nagle musisz pauzować, trudno potem wrócić na swój poziom. Z biegiem czasu znów poczułem się dobrze i jestem zadowolony z roli, którą miałem.
Jaka była twoja ulubiona wygrana z zeszłego sezonu?]
Oczywiście ta, która dała nam Scudetto. Jednak różnicę zrobiło odwrócenie wyniku w derbach z Interem. Wszedłem, gdy przegrywaliśmy 1:0 i z dumą pamiętam, że pomogłem drużynie odwrócić wynik.
Jakie masz relacje z trenerem Piolim?
Zawsze dawał mi pewność siebie. Wie, co mogę mu dać i pomógł mi rozwijać się jako piłkarz. Jest świetnym trenerem i bardzo dobrym człowiekiem: jestem mu wdzięczny.
Co pamiętasz z imprezy po zdobyciu Scudetto?
Przejazd autokarem. Doświadczenie czegoś takiego jest niesamowitym przeżyciem. W tym momencie zdajesz sobie sprawę, ile Milan znaczy dla mieszkańców miasta. Ludzie szaleli za nami i zawsze będę o tym pamiętać. Zawieźliśmy Milan z powrotem na jego miejsce.
Jak to jest być trzecim graczem w historii, najmłodszym i pierwszym Hiszpanem, który wygrał La Liga, Premier League i Serie A?
Nie mogłem sobie nawet wyobrazić, że będę mógł się tym pochwalić. Muszę podziękować kolegom z drużyny i trenerom, których miałem. Próbowałem wykonać swoją część pracy i mam nadzieję, że przyjdą kolejne rekordy.
Był to również rok eksplozji Theo Hernandeza...
Jest wyjątkowym graczem. Ma sylwetkę, jakość, inteligencję taktyczną. Zawsze wiedziałem, że może zajść bardzo daleko i już jest jednym z najlepszych na swojej pozycji.
Ibrahimović miał bardzo trudny sezon. Czy to dla was ważne?
Ibra to dla nas podstawa na boisku i poza nim. Daje nam rady, a nie da się nie poprawić, patrząc na to, co robi dzień po dniu. W szatni wiedzieliśmy o poświęceniu związanym z jego kolanem. Są rzeczy, które możesz zrozumieć tylko wtedy, gdy nimi żyjesz.
Chcesz zasłużyć sobie na miejsce w reprezentacji?
Będę codziennie pracował, abym był brany pod uwagę. Nie ma większej dumy.
Ancelotti cieszył się z sukcesów Milanu?
Ancelotti zawsze był Rossonerim, musiał być bardzo zadowolony z tych sukcesów. Mam w Realu wielu towarzyszy i przyjaciół, bardzo miło było zobaczyć ich triumf w Lidze Mistrzów.
Hihi :P
Chłop, który niszczy Juve i odwraca wynik z Interem jest słabiutki?
Zgodzę się, z tym, że miał słaby sezon. Co prawda nie cały, ale większość, ale to nie jest powód, żeby określić go jako słabego zawodnika. To wciąż młody zawodnik, a u takich, a w sumie to u żadnych progres nie jest liniowy, więc nie wiadomo kiedy nagle zawodnik wystrzeli z potencjałem. Początek zeszłego sezonu mówił, że to powinien być jego sezon. Niestety covid to zahamował. Teraz miejmy nadzieję, że w ten sezon wjedzie z jeszcze większym przytupem.
Jasne, można mieć słabsze mecze czy nawet sezony, ale Brahim pokazał swoje umiejętności w meczach z największymi rywalami jak np. Juve. Nie oczekuję, żeby go wychwalać pod niebiosy i pisać jaki to on nie jest super, ale taki komentarz jak cbvirusa jest po prostu głupi. Ludzie płacą co rok grube pieniądze, żeby wspierać tych zawodników z trybun. My tu jesteśmy tylko piknikami z Polski, krórsy czasem wybiorą się na jakiś mecz, a ludzie tutaj jadą po zawodnikach jakby byli złem tego świata.
Trochę szacunku. Wiem, że ten zawodnik tego nie przeczyta, ale trochę szacunku względem innych kibiców. Trzeba pokazywać ludziom, że mimo wszystko należy ich wspierać, zwłaszcza, że odkąd Maldini jest u steru to kibice nie mają powodów do bojkotu.
Zauważyłem, że na tej stronie szybko się skreśla piłkarzy z którzy bronią barw niby waszego ulubionego klubu. Niby, bo nie macie żadnych skrupułów, żeby potem po tym zawodniku jechać tylko dlatego, że podajacie się za kibica tego klubu.
Rozumiem emocje, te sprawy, ale do cholery jasnej - spójrzcie na tego zawodnika z innej perspektywy.
problem w tym, że poza tamtym meczem z Juve, za który jesteśmy mu wdzięczni nic więcej już nie pokazał. Przykładowo Mesyjasz czy Krunić mieli zdecydowanie więcej meczów, w których okazali się przydatni
Co prawda nie było tych meczów dużo, ale nie można twierdzić, że poza meczem z Juve nic nie pokazał.
Krunic i Messias są starsi od Brahima, więc ciężko to porównywać pod względem tego co dają zespołowi. Jak dla mnie Brahim jest idealny, żeby pełnić rolę uniwersalnego zmiennika w drużynie - może obstawić 3 pozycję w ataku, do tego z czasem będzie tylko lepszy.
Brahim wykonał coming out i ujawnił się jako trans.