Budżet jakim dysponują Maldini i Massara po zakupie De Ketelaere wynosi ok. 10 mln euro. Sarr, Diallo i Tanganga to czołowe nazwiska na liście, ale dwójka zarządzających ciągle się rozgląda - informuje w czwartek La Gazzetta dello Sport.

Oglądanie na żywo pierwszych treningów De Ketelaere w Milanello musi mieć szczególny smak dla Paolo Maldiniego i Frederica Massary. Na Belgów menedżerowie Milanu weszli "all-in" jak mawiają pokerzyści. Budżet przeznaczony na letnie mercato został w większej części przeznaczony na wyłączne pozyskanie ofensywnego pomocnika. Opcja utraty CDK zmusiłaby zarządzających Milanem do pośpiesznego opracowywania planu B, dodając dalsze opóźnienia. Ale wszystko skończyło się dobrze. Najważniejszy zakup letniego okienka transferowego dotarł do Milanello.

Budżet, który pozostał "w skarbcu" Milanu na letnie wzmocnienia wynosi obecnie około 10 mln euro (liczby te mogłyby wzrosnąć, gdyby Milan zgarnął procent od odsprzedaży Lucasa Paquety przez Olympique Lyon, ale jest to w chwili obecnej jedynie hipoteza). W linii pomocy jest największy problem do rozwiązania, bo zastąpienie kogoś takiego jak Franck Kessie nie będzie łatwe, choć Stefano Pioli bardzo wierzy w Tommaso Pobege. Długa saga transferowa dot. pozyskania Renato Sanchesa spełzła na niczym. Tak samo jak transfer Carneya Chukwuemeki (lepsza okazała się Chelsea). Jordan Veretout jest o krok od dołączenia do Olympique Marsylii. Pozyskanie Douglasa Luiza tak na prawdę nigdy nie było brane na poważnie pod uwagę. Na chwilę obecną najgorętsze nazwisko to Pape Matar Sarr...

Jeżeli chodzi o defensywę, Milan jest poważnie zainteresowany wypożyczeniem z opcją wykupu - Japheta Tangangi. Ale Tottenham naciska na transfer definitywny i ciężko znaleźć porozumienie. Do tego stopnia, że brany jest również pod uwagę Abdou Diallo z Paris Saint-Germain. Linia obrony to jednak element, w którym Milan nie potrzebuje pośpiechu, biorąc pod uwagę, że bardzo dobrze spisuje się duet Kalulu - Tomori. Dużym plusem będzie również powrót po długiej kontuzji Kjæra. Kolejnym aspektem, którego nie należy lekceważyć w przypadku wzmocnienia w obronie jest fakt, że transfer doprowadziłby niemalże na pewno do wypożyczenia Gabbii. Nie wolno tutaj jednak zapominać o liście zgłoszeniowej do Serie A i Ligi Mistrzów. Jeżeli Włoch zostanie zastąpiony zawodnikiem, który nie trenował tutaj jako piłkarz, to nie będzie to dobra wiadomość, bowiem to skomplikuje sytuację dot. zgłoszeń. Najbliższe dni to czas na oczywistą refleksję dla Maldiniego i Massary. W następnym tygodniu startują rozgrywki Serie A i drużyna będzie musiała skupić się na obronie tytułu mistrza Włoch.