AC MILAN – BOLOGNA 1:0
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 3 | 3 | 0 | 0 | 6-1 | 9 | |
2. | Juventus FC | 3 | 3 | 0 | 0 | 7-3 | 9 | |
3. | Udinese Calcio | 3 | 2 | 1 | 0 | 4-2 | 7 | |
4. | US Cremonese | 2 | 2 | 0 | 0 | 5-3 | 6 | |
5. | AC Milan | 3 | 2 | 0 | 1 | 4-2 | 6 | |
6. | AS Roma | 3 | 2 | 0 | 1 | 2-1 | 6 | |
7. | Atalanta BC | 3 | 1 | 2 | 0 | 6-3 | 5 | |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Marcus Thuram | 2 |
2. | Dušan Vlahović | 2 |
Dziś, swoje 49. urodziny obchodzi Filippo Inzaghi, jeden z tych zawodników, którzy zapisali się w sercach wszystkich fanów AC Milan. Legendarny SuperPippo był częścią Milanu przez 11 sezonów. 300 rozegranych meczów i 126 zdobytych bramek. Sukcesy Inzaghiego z Milanem są bardzo bogate i obejmują: 2x Scudetto, 1x Puchar Włoch, 2x Superpuchar Włoch, 2x Liga Mistrzów, 2x Superpuchar Europy, 1x Klubowe Mistrzostwo Świata. Inzaghi próbował również swoich sił jako trener Milanu (czerwiec 2014 - czerwiec 2015). Obecnie jest szkoleniowcem Regginy 1914 (Serie B). Jako piłkarz, w reprezentacji Włoch wystąpił w 57 spotkaniach, strzelając 25 bramek. W 2006 roku został mistrzem świata (mundial w Niemczech). Oficjalny profil AC Milan w mediach społecznościowych, tak oto skwitował dzisiejszego solenizanta: "Nie trzeba słów, wystarczą jego bramki: najlepsze życzenia dla legendarnej 9!"
W dniu jego święta cała redakcja ACMilan.com.pl składa SuperPippo jak najlepsze życzenia zdrowia, szczęścia, wszelkiej radości oraz satysfakcji płynącej z pracy w roli trenera. 100 lat, Pippo!
Brakuje mi takiego lisa pola karnego, chyba takiego drugiego już nie będzie, co wygląda jakby przewracał się na nogach, a nagle dostaje piłkę i strzela. On nie marnował okazji, cały mecz człapał i się przewracał, ale jak dostawał okazję to była siata. Ach!
Ogólnie to był taki gość, który udowodnił mi, że "i supereroi esistono davvero" :)
Grazie Pippo!
100 lat najlepszy z najlepszych!
nikt tak się nie cieszył z każdej bramki jak on, pamiętam mecz w Pucharze Włoch z zespołem serie C, Pippo strzelił i oszalał, zresztą jak zawsze, za co go kochaliśmy.