LUKA MODRIĆ 2026!
LUKA MODRIĆ 2026!
Maignan 8.5 - Calabria 6 (Kjaer BN), Kalulu 6, Tomori 6, T. Hernandez 6.5 - Tonali 7.5 (Pobega BN), Bennacer 7 - J. Messias 6 (Saelemaekers 6), De Ketelaere 6 (B. Diaz 6), Leao 9 - Giroud 7.5 (Origi 6). Trener Pioli 7
Mike i Leao kapitalne zawody.
Jestem ogolnie pod ciągłym wrażeniem tego jak Mike gra pewnie.
Maignan - 8.5; kilka kapitalnych interwencji, zimna głowa, spokój, którego brakowało czasem jego kolegom z defensywy;
Calabria - 5.5; kilka razy dał się objechać, zbyt często
bywał spóźniony względem przeciwników, w ofensywie bezproduktywny, ale dobre momenty też mu się zdarzały;
Kalulu - 6; podobnie jak Calabria - dobre momenty przeplatał ze zdecydowanie słabymi, grał bardzo (jak na niego) elektrycznie, jednak ostatnich 20 minut meczu w jego wykonaniu już na spokoju;
Tomori - 6; Anglik jest jak cała nasza formacja defensywna - czyli sporo słabszy, niż w zeszłym sezonie, ale i tak był lepszy, niż każdy z trzech stoperów Interu;
Theo - 7; obok Maignana i Leao hiszpański Francuz to obecnie najbardziej wartościowy gracz ACM; w derbach zagrał nieco zbyt zapalczywie, ale z drugiej strony znakomicie obrzydzał życie Dumfriesowi i dawał, jak zwykle, bardzo dużo impulsów w grze ofensywnej zespołu;
Tonali - 8; byłoby wyżej gdyby nie słabe pierwsze 20 minut; Sandro zagrał z sercem, mądrze i skutecznie, był liderem środka pola i stanowił godną przeciwwagę dla Brozovića;
Bennacer - 6; walczył, szarpał, ale dziś słabszy w kreacji, a i parę błędów w destrukcji popełnił;
De Ketelaere - 5.5; ta połówka za ambicję, ale jednak młodziutki Belg nie błysnął właściwie ani razu, a głupim faulem sprowokował bardzo groźny rzut wolny Interu;
Leao - 9; pisałem pół godziny przed meczem, że derby mogą być dla naszego lewoskrzydłowego defibrylatorem, który przywróci akcję serca temu fenomenalnie uzdolnionemu zawodnikowi; dwa gole i asysta, piękne rajdy i dryblingi, MOTM;.
Giroud - 8.5; piękny gol, udział przy bramce na 3:1, walka, entuzjazm, osobowość - kat Interu
Messias - 4.5; był na boisku;
Saelmakers - 6; poprawnie w destrukcji, nieporadnie w konstrukcji;
Origi - 5; nic mu nie wychodziło i w ogóle nie widział partnerów z drużyny;
Diaz - 6.5; bardzo dobra zmiana: kilka razy świetnie w odbiorze, w ostatnich kilku minutach ukradł też Interowi sporo cennych sekund, grał z charakterem
Pozdrawiam.
De Ketelaere miał trudniej. On dopiero zaczyna swoją przygodę z Serie A. Zdobywa doświadczenie.
Brahim moim zdaniem może być w tym sezonie użytecznym jokerem.
Ja natomiast za te moje 5.5 umierać bym nie chciał. :-) Oczywiście, że można by Belgowi dać i 6. :-) My się przecież tylko bawimy w oceny, opierając się na własnych wrażeniach. Jeżeli różnica w naszych klasyfikacjach wynosi 0.5 czy nawet 1 punkt w skali dziesięciostopniowej, to znaczy, że patrzymy podobnie. Gdybym ja dawał 2, a Ty 9 - coś by było nie tak. :-)
https://football-italia.net/wp-content/uploads/2022/09/Milan-Inter-tifo.jpg
dzieki
Generalnie przez cały mecz miałem wrażenie że Sandro gra takiego podwieszonego LP. Takiego pomagającego theo zatrzymać dumfrisa i pomóc mu w ataku klepać z leao. Takich 3 lp theo/sandro/leao.
No na tym polega piłka. Są magicy tacy jak Mastour, co zostają magikami tylko na podwórku i są magicy, którzy umieją to przekuć w coś konkretnego jak Leao.
Gorzej jeśli tak naprawdę chodzi o to, że w tym sezonie będziemy wygrywać u siebie i remisować na wyjeździe, jak to miało miejsce do tej pory :P
Leao v Sassuolo : wszystkie groźne akcje przeszły przez niego (albo strzał albo ostatnie podanie)
Leao v Inter : 2 Gole i Asysta
Ja bym go sprzedał i wykupił Diaza, jeszcze Jaśnie Panicz ma czelność oczekiwać pensji jak czołowy grać serie A. Na jego miejsce to możemy mieć 20 graczy z budnesligi!
A tak na poważnie, to jest to podobny fenomen, do Pato gdy ośmieszał obronę Barcelony w 1 minucie.
Trzeba przeanalizować drzewo genealogiczne Juliusza Cezara, bo możliwe, iż Rafałek będzie kontynuował dzieło Cesarza, by podbić całą Europę.
Jedynie co mi się nie podobało pod koniec spotkania to kompletny brak plastra na Brozo
Nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym