Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Od wyjazdowego remisu 1:1 z RB Salzburg drużyna AC Milan rozpoczęła rywalizację w Lidze Mistrzów 2022/2023. Na gola Noaha Okafora odpowiedział Alexis Saelemaekers.
Spotkanie rozpoczęło się dość przeciętnie, by nie powiedzieć - sennie. Rossoneri tradycyjnie starali się siać zagrożenie poprzez swoją lewą flankę, ale rajdy Theo Hernandeza kończyły się na ogół jeszcze przed polem karnym gospodarzy. Austriacy natomiast organizując swoje akcje ofensywne nie potrafili na dobre zagrozić Mike'owi Maignanowi.
Zmieniło się to w 28. minucie. Ismael Bennacer stracił piłkę przed własną "szesnastką", co natychmiast wykorzystał Fernando podając do Noaha Okafora. Szwajcar ograł Pierre'a Kalulu posyłając piłkę między jego nogami, a następnie mocnym strzałem pokonał Maignana. Ten cios obudził nieco Milan, który wyrównał jeszcze przed przerwą. Rafael Leao wpadł w pole karne ze skrzydła, obsłużył Alexisa Saelemaekersa, a Belg z okolic dziesięciu metrów mocnym strzałem lewą nogą sprawił, że do przerwy mieliśmy rezultat 1:1.
Po zmianie stron boiska spotkanie dalej nie porywało. Maignan musiał wykazać się kilka razy po strzałach z dystansu. W samej końcówce stracha napędził mu wprowadzony z ławki rezerwowych Benjamin Sesko, jednak jego uderzenie okazało się minimalnie niecelne. Rossonerim również było bardzo trudno o konkrety. Szum z przodu starał się siać Divock Origi, lecz jego strzały były albo niecelne, albo radził sobie z nimi golkiper rywali. Precyzji zabrakło także Tommaso Pobedze.
Najbliżej gola było w ostatniej akcji meczu. Przymierzył Leao, a futbolówka jeszcze po rykoszecie odbiła się od słupka. Stanęło zatem na remisie 1:1 - z przebiegu meczu raczej zasłużonym.
RB Salzburg - AC Milan 1:1 (1:1)
Bramki: Okafor 28' - Saelemaekers 40'
Żółte kartki: Capaldo 17', Gourna-Douath 68' - Tomori 39', Calabria 44', B. Diaz 89', Origi 90+2'
RB Salzburg (4-3-1-2): Kohn - Dedić, Solet (42' Bernardo), Pavlović, Ulmer - Capaldo, Seiwald, Kjaergaard - Kameri (65' Gourna-Douath) - Okafor (90+3' Adamu), Fernando (65' Sesko)
AC Milan (4-2-3-1): Maignan - Calabria (57' Dest), Kalulu, Tomori, T. Hernandez - Bennacer (57' Pobega), Tonali - Saelemaekers (80' J. Messias), De Ketelaere (70' B. Diaz), Leao - Giroud (57' Origi)
Sędzia główny: Srdjan Jovanović (Serbia)
Transmisja: Polsat Sport Premium 4
Widać, że nasi zawodnicy są żółtodziobami w LM.
Myślę, że warto się cieszyć z tego remisu bo mogliśmy ten mecz przegrać.
Origi już okrzyknięty flopem, a facet dopiero się zgrywa z drużyną i wyleczył kontuzje. Troszeczkę wiary i cierpliwości.
Dopiero co pokonaliśmy Inter w derbach, a tu już krzyki rozpaczy jacy my słabi. Ludzie weźcie trochę na wstrzymanie.
Co do Origiego to gość nie pokazuje nic co mogłoby dawać nadziej na to, że flopem nie będzie. I tu nie chodzi o to, że nie wytrzymuje kondycyjnie bo dopiero wrócił czy że źle poda na pamięć bo nie jest zgrany. Ja osobiście jak go oglądam to widzę Bakayoko na napadzie i zastanawiam się o co tam chodzi. Może sie obudzi, ale narazie dramat.
A mógł.
Fakt jest taki, że Salzburg od zeszłej edycji w LM u siebie spotkania nie przegrał ;)
wygrana- remis- wyrgana- remis-....
Diaz jest dla mnie niesamowity. Niezależnie od tego jak niewidoczny będzie gracz z podstawy to on i tak jest w stanie to przebić.
Origi to na ten moment nadaje się co najwyżej do palenia zimą w piecu.
Pobega i Tomori, niezle wkurzeni… po meczu.
Zawiodłem się trochę CdK, to był mecz dla niego… żeby zaistnieć, a tu nic, przeszedł obok meczu, dwa zrywy.. mało.
Pobega i Messias szczególnie, poziomem zwyczajnie odstają od reszty zespołu, Pobega przynajmniej z sercem, starał się.
Dest zrobił na mnie świetne wrażenie… trochę taki Emanuelson z prawej.
Niezle się zaczęła grupa… słaby występ, w sumie brzydki mecz. Milan trochę klepał, Salzburg przerywał, potem Milan nie wygrał na własne życzenie, niedokładność tyle ze głowa mała. Messias w końcówce tragiczny. Szkoda tego słupka w 94’
Jeśli wymaksowalismy Scudetto w tamtym sezonie składem takim, jaki mieliśmy, coz mamy zrobić składem, który nie został kompletnie wzmocniony, a nawet osłabiony.
Mistrzowie Włoch, a transfery na poziomie ligi duńskiej. Co się porobiło z ta Serie A… Remis z Salzburgiem nie powinien nikogo cieszyć, to jest pstryczek w nos i pokazanie Włoskiej Serie A miejsca w szeregu, bo na boisku lepiej wyglądał dzis…. Mistrz Austrii. I nie, nie remisujemy z dobrym rywalem na ciężkim terenie - remisujemy z Salzburgiem, a my kibicujemy Milanowi, nie jakiemuś New Castle - wtedy takie stwierdzenia miałyby racje bytu.
Giroud grał słabo ale to co zagrał Origi to wołało o pomstę do niebo? W końcowej fazie meczu ten wybija piłkę do góry no ludzie i do tego wyglądał jak jakiś paralityk boiskowy. Jedynie Dest dał bardzo udaną zmianę, widać, że nie pękał w trudnym momencie, brał grę na siebie i nie popełniał jakichś wylewów w defensywie.
Nie jest to zły wynik ale mistrz Włoch powinien wykrzesać coś więcej aniżeli tylko remis i swoją drogą ale na wyjazdach w tym sezonie kiepsko wyglądamy. 3 mecze i 3 punkty, lepiej wyglądamy u siebie gdzie gramy pewnie.
Forza Milan!
-przygotowanie fizyczne musi się poprawić
-musimy zacząć szybciej grać piłką, oswoić się z większym tempem gry, poprawić decyzyjność, radzić sobie ze skokami pressingowymi, sami więcej ich stosować
-kulturę gry mieliśmy większą, ale to Austriacy mieli więcej strzałów i groźniejsze sytuacje
-mecz not great not terrible w naszym wykonaniu
-punkt z dobrą drużyną na ciężkim terenie należy szanować, choć niedosyt jest
-zdecydowanie mniej elektryczności wśród piłkarzy (przygotowanie mentalne?)
Nie po to zarabiają miliony żeby po 5 meczach być zmęczonym...
To co będzie dalej skoro przed nami tyle kolejek?
Totalnie obok Salzburga nie ma tam nawet pół solidnej ekipy ale jasne
Kubelek zimnej wody i gryźć trawę, bo jak widać każdy zespół w LM to poziom z górnej tabeli Ligii włoskiej, a jak wiadomo nie z takimi nie potrafiliśmy wygrać.
My gramy za to za tydzień z Dinamo, które poczuło krew i wiarę, chociażby w LE. Jestem przekonany, że jeśli nie wygramy za tydzień, to z grupy nie wyjdziemy.