JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Trener Stefano Pioli wypowiedział się podczas konferencji prasowej przed sobotnim meczem z Sampdorią Genua. Oto słowa szkoleniowca Milanu:
Mecz na trudnym terenie? Zmierzymy się z solidnym rywalem. Mają za sobą dwa remisy z mocnymi ekipami [Juve i Lazio] oraz porażkę, po której będą chcieli się zrehabilitować.
Origi w pierwszym składzie? To może być jego moment. Grał i zbierał minuty na boisku. Potrzebuje gry.
Dest może grać na lewej stronie? Śledziliśmy go także w poprzednich sezonach. Jest bardziej uważny w defensywie, niż się spodziewałem. W Salzburgu grał bardzo uważnie. Z takim talentem może dużo więcej zdziałać w ataku. Sergino lubi grać także na lewej stronie, ale mamy też inne rozwiązania. Nowi gracze muszą lepiej poznać kolegów. Tak czy inaczej, Dest to gracz gotowy do gry.
Wprowadzenie De Ketelare i forma Brahima? Jest jeszcze Adli, mamy różne rozwiązania. Charles robi wszystko to, o co go poproszę. Coraz mocniej i lepiej wprowadza się do zespołu. Jestem zadowolony z jego występów. Musi mieć czas, aby się zaaklimatyzować, ale widzę, że jest spokojny. Brahim natomiast to gracz, który pozwala nam zyskiwać przewagę liczebną w ataku. Zawsze będziecie mnie pytać o tych, co nie grają, ale ja decyduję na na bazie meczu i rywala.
Rotacja nieunikniona? Nie lubię tego terminu. Wszyscy moi gracze są silni, zawsze dają z siebie maksimum. Zawsze staram się wystawić najlepszą możliwą jedenastkę. Mam wielkie zaufanie do mojego zespołu. Nie robię rotacji dla samej rotacji. Wystawiam zawodników, którzy mają wygrać.
Diaz i konkurencja? Jeśli grasz w Milanie, musisz zaakceptować konkurencję. Jeśli chcemy coś wygrać, nie możemy mieć tylko 11 graczy do pierwszego składu. Jeśli Diaz cierpi z powodu konkurencji - choć nie sądzę, że tak jest - to nie jest dobrze. Jest wielka konkurencja, ale też wielkie zgranie. Zawsze tak to wygląda. Każdy trener wychodzi od jakiejś formacji, ale potem w ciągu sezonu rzeczy ulegają zmianie. Trzeba pracować i myśleć o tym, jak przekonać do siebie trenera.
Stan zdrowia Rebicia? Nie podobają mi się spekulacje na temat jego stanu zdrowia. Cierpi na silny ból pleców, niestety jeszcze mu nie przeszło, więc nie może wrócić do treningów z zespołem.
Więcej szans dla Adlego? Musi pokazać, że zasługuje. Wiele się po nim spodziewam.
Milan często musi odrabiać straty? Nasze podejście nie było dobre tylko w meczu z Udinese. To na pewno tendencja, którą chcemy odwrócić. Drużyna pokazuje natomiast wielką wiarę w siebie, bo mimo straty gola, zawsze wierzy, że może odwrócić losy meczu.
Zmiana w formacji pomocy i przejście na trójkę? W tej chwili nie. Nie testowaliśmy Adlego w roli półskrzydłowego.
Pobega? Podobało mi się, jak wszedł w mecz w Salzburgu. Jego forma rośnie, bardzo na niego liczymy.
Saelemaekers w pierwszym składzie? Wiecie, że nigdy nie podaję formacji. Dobrze zagrał w Sazlburgu, nie szarżował, kiedy nie musiał. Nasz występ nie był idealny, ale był niezły. W sobotę musimy zagrać lepiej.
Oczekiwania wobec De Ketelaere? Trzeba trochę częściej szukać go na boisku, on może też dostawać podania tyłem do bramki, bo fizycznie jest w stanie radzić sobie w starciu z obrońcami. Musi się nauczyć częściej wchodzić w głąb pola karnego. Ja nie wystawiam zawodników tylko dla minut. Jeśli zagra, to dlatego, że według mnie może być pomocny. Muszę myśleć o całej drużynie.
Więcej straconych goli? Trochę zbyt wiele ich wpadło. Cała drużyna musi się poprawić, nie tylko obrona. We wtorek powinniśmy się lepiej zachować przy straconym golu. Musimy skorygować naszą fazę defensywną.
Pobega jako trequartista? Wszystko jest możliwe. Można szukać nowych dróg i nowych rozwiązań. Trudno jednak, aby wszystko to, co udało się w zeszłym sezonie, wychodziło także w obecnym. Straciliśmy więcej goli, ale czasami to jakość rywala robi różnicę. Tak jak w przypadku Leao - nie zawsze jest to błąd defensywy przeciwnika, lecz bardziej talent zawodnika. W tym sezonie nasz trequartista jest bardziej ofensywny.
Stałe fragmenty gry? Musimy się poprawić. Drużyna też to wie. Pracujemy nad tym, mam nadzieję, że szybko zobaczymy postępy. To jeden z tych detali, nad którymi pracujemy najwięcej. Trzeba większej skuteczności w tym elemencie.
Oszczędzanie sił? My nie możemy sobie pozwolić na grę na pół gwizdka. Musimy grać z intensywnością w każdym spotkaniu. Musimy zawsze dawać z siebie wszystko, nie możemy sobie pozwolić, aby gracze kończyli mecz, mając jeszcze zapasy energii.
Wprowadzenie nowych zawodników? Pracują i robią postępy. Lepiej znają kolegów. Są bardzo chętni do nauki. Przybyli niedawno. Nie wiem, czy któryś będzie gotowy na sobotę, ale liczy się, że są to silni piłkarze. Niektórzy mogą wyjechać na zgrupowania reprezentacji. Wolałbym, aby zostali tutaj z nami.