MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Milan zasmakował goryczy porażki w Serie A po raz pierwszy od stycznia. Wczorajszego wieczoru, to Napoli wywiozło komplet punktów na San Siro. Po raz kolejny defensywa Milanu rozegrała rozczarowujące spotkanie. Portal CalcioMercato.com informuje, że strata ośmiu bramek w siedmiu ostatnich meczach wydaje się zbyt dużą liczbą w porównaniu do końca ubiegłego sezonu, kiedy to Rossoneri stracili tylko dwa gole w ostatnich 11 spotkaniach.
CM szczególnie "wyróżnia" Fikayo Tomoriego, który to po raz trzeci w ostatnich pięciu meczach był winny stracie gola. Pierwszy przypadek w meczu derbowym, kiedy to Edin Džeko trafił do bramki strzeżonej przez Maignana. Drugi - kiedy Mislav Oršić trafił bramkę dla Dinamo Zagrzeb w meczu Ligi Mistrzów, a trzeci - wczorajsza bramka na wagę zwycięstwa w wykonaniu Giovanniego Simeone.
Fikayo Tomori przerwę na rozgrywki reprezentacji narodowych musi wykorzystać na poprawę. W swoich pierwszych 18 miesiącach występów dla Milanu charakteryzował się niebywałą koncentracją i skutecznością. Obrońca musi być idealny przez cały mecz, bowiem jeden błąd może przekreślić pozostałe 89 minut na spędzone murawie. Anglik będzie chciał na pewno odkupić swoje winy już w pierwszym meczu po przerwie, kiedy Milan mierzył będzie się z Empoli.
Pisalem od dawna, żę po kontuzji to będzie cień samego siebie i powinien grzać ławkę. Moje słowa się sprawdzają, możecie mnie nazywać Jasnowidz Milanista.
Brak Romka, brak wzmocnień i mamy to co mamy.
Prawe skrzydlo z mesjaszami itp to kpina.
Jedyny dobry transfer do Czarli z Belgi. Słabe okienko transferowe niestety.
Ale nie ma tragedii, jesteśmy w czołówce i idzie nam lepiej niż merdaczom oraz turynowi. Ale wyprzedzają nas teoretycznie słabsi.
Obyśmy wrócili do gry.
Bez Leao nie ma obecnie Milanu, nikt nie jest w stanie go godnie zastąpić, do tego ciągle kontuzjowany Rebić o Ibrze nie wspomnę. A Pan szklanka wiecznie rezerwowy w Liverpoolu Origi tak jak pisałem przed transferem, że będzie porażką transferową roku. Wszystko idzie zgodnie z moimi przewidywaniami. Nie trzeba być tak naprawdę jasnowidzem, wystarczy być logicznie myślącym kibicem, nie bujającym w obłokach
Gdzieś w którejś rzeczywistości na pewno wszystko co przewidziałeś się sprawdziło w 100 %. Tak samo jak istnieje rzeczywistość, gdzie Hakan Calhanoglu jest mistrzem świata, a Krzysztof Piątek zdobył swój upragniony transfer za 70 mln.
W tej niekoniecznie ci wychodzi, ale każdy ma prawo wierzyć w co zechce :)
Bez Leão Milan nie istnieje? W tym spotkaniu mieliśmy najwyższe xG z tego sezonu(2,8), a gdy weźmiemy pod uwagę zeszły sezon to nasz 7 najwyższe xG.
To był bez wątpienia najlepszy mecz Milanu od wygranej 4:0 z Lazio w pucharze Włoch. Totalnie zdominowaliśmy mocnego rywala, jedynie zawiodła skuteczność.
Milan rozegrał fenomenalne zawody, w środku pola, w bocznych sektorach, w pressingu i podczas konstruowania sytuacji. Jedyny mankament jaki pozostał po zeszłym sezonie, gdy Tomori i Kalulu było chwaleni pod niebiosa, to gra w niskim bloku, gra we własnym polu karnym. Napoli tylko 22% czasu gry spędziło w naszej 1 tercji, co jest drugim najgorszym wynikiem tego zespołu w sezonie po spotkaniu z Liverpoolem (16%), dodatkowo tez tylko Liverpool spędził więcej czasu w swojej 3 tercji w meczu z Napoli 43% przy 39% Milanu.
Czarnowidz, nie jasnowidz.
Bez Leao zagraliśmy kapitalny mecz, Napoli miało więcej szczęścia i absolutnie nie zasłużyli na zwycięstwo, ale to też się zdarza. Lepsza drużyna też może przegrać mecz.
Tak mi się skojarzyło twoje ostatnie zdanie :D
https://kiepscy.fandom.com/wiki/Kiepski_czarnowidz