MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 37 | 23 | 10 | 4 | 56-26 | 79 | |
2. | Inter Mediolan | 37 | 23 | 9 | 5 | 77-35 | 78 | |
3. | Atalanta BC | 37 | 22 | 8 | 7 | 76-34 | 74 | |
4. | Juventus FC | 37 | 17 | 16 | 4 | 55-33 | 67 | |
5. | AS Roma | 37 | 19 | 9 | 9 | 54-35 | 66 | |
6. | SS Lazio | 37 | 18 | 11 | 8 | 61-48 | 65 | |
7. | ACF Fiorentina | 37 | 18 | 8 | 11 | 57-39 | 62 | |
9. | AC Milan | 37 | 17 | 9 | 11 | 59-43 | 60 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 25 |
2. | Moise Kean | 18 |
3. | Ademola Lookman | 15 |
4. | Marcus Thuram | 14 |
5. | Riccardo Orsolini | 14 |
6. | Romelu Lukaku | 13 |
Kontuzja Davide Calabrii jest poważniejsza niż początkowo sądzono - informuje we wtorek La Gazzetta dello Sport. Rozłąka kapitana Milanu z piłką potrwa około trzech miesięcy. Calabria wróci do gry po przerwie mundialowej, a Milan ma nadzieję, że obrońca będzie dostępny na pierwszy mecz w 2023 roku z Salernitaną.
Oby Dest i Ballo-Toure się dobrze prezentowali, bo Kalulu będzie bardzo potrzebny na środku.
No i Gabbia, niby jak gra nie ma tragedii ale, nie wiem czemu takie mam odczucia, to jakby igrać z ogniem.
Zapata?
Z Gabrielem Palettą bym się z Tobą zgodził, ale Zapata jak dla mnie grał bardzo przyzwoicie.
Tak jak Southgate Tomoriego.
Poza faktami związanymi z MŚ i Italią, to Roberto urządza sobie albo targ dla piłkarzy zaprzyjaźnionych agentów, albo odleciał na maksa.
Nie widzę tam pomysłu, ani tym bardziej planu na przyszłość.
Przy ściąganiu na noszach zawodnika przeciwnej drużyny może polecieć z trybun kilka przedmiotów wymierzonych w niego, a w takich przypadkach o "rykoszet" nietrudno.
Co jest farmazonem?
Kontuzje się zdarzają i trzeba z tym żyć. Kadra została po to poszerzona w lecie, żeby między innymi sobie radzić z takimi sytuacjami. Pamiętajmy, że nieszczęście jednych jest szansą dla inych, czego w Milanie byliśmy już świadkami. Chociażby Kalulu korzystający na ogromnym nieszczęściu Kjaera. Wierzę mocno, że Dest, Thiaw, Adli, Pobega czy Vranckx dadzą radę jeśli będą potrzebni.
1. Spadek do LE byłby w ogóle gorszym rozwiązaniem od awansu z grupy, bo dochodzą Ci dodatkowe 2 mecze, więc jeśli mielibyśmy nie awansować, to musielibyśmy starać się o 4 miejsce, a to już absurd.
2. Inne zespoły też będą miały ten problem, Napoli prawdopodobnie wyjdzie z grupy, Inter zapewne zagra w LE, Juve tak samo. Lazio, Roma, Fiorentina, oni też grają w europejskich pucharach i zapewne w przyszłym roku też będą grali, więc również będą mieli sporo meczów do rozegrania i wysokie prawdopodobieństwo kontuzji. Jeśli nie będą się z nimi borykać, to raczej trzeba skupić się na innych powodach tak wielu urazów, a nie na tym że gramy w pucharach.
3. To są profesjonaliści którzy chcą grać o jak najlepszy wynik, w takich warunkach mogą się rozwijać, kalkulowanie nigdy się nie sprawdza, bo na ostateczny wynik ma wpływ sporo czynników losowych. Zawsze trzeba grać o jak najlepszy wynik.
4. Idąc typ tropem można by stwierdzić, że gra na Mundialu też nie ma sensu. Zobaczymy jak wielu zawodników tam nałapie kontuzji i osłabi swoje drużyny, ale przecież żaden klub nie zabroni im wyjazdu na turniej. My za to zyskamy 1,5 miesiąca na to żeby kilku z naszych zawodników wróciło do dyspozycji, a dodatkowo Włosi na mundialu nie grają, więc np. taki Tonali może być w tym momencie mocniej eksploatowany.
Odpuścić można Puchar Włoch, nie LM. Mimo tylu urazów uważam, że powinniśmy spokojnie doczłapać do minimum czwartego miejsca w lidze.
Co do powyższego stwierdzenia - żyjemy w czasach, w których wyniki finansowe są ściśle związane z wynikami sportowymi. Jeśli się cyferki w Excelu nie zgadzają, to na wyniki sportowe nie ma co liczyć. Zwycięstwa na kredyt są krótkoterminowe.
Już zaś tak totalnie do meritum przechodząc. Nigdzie nie napisałem, żeby Ligę Mistrzów odpuścić, a jedynie, żeby się na niej nie wykrwawić i nie grać na zasadzie "za wszelką cenę". Gdyby chodziło o awans do finału, to jak najbardziej, 110% normy i jazda. Ale to 1/8, tylko i aż. Jeżeli będzie realna szansa na awans - choćby zwycięstwo lub zwycięstwa z Chelsea - to wykorzystać ją w pełni. Jeśli szansa będzie minimalna, to po co się zarzynać? Dla zasady właśnie? Tym bardziej, że znając podejście Piolego, to nawet w meczu o nic, kiedy awans będzie już pewny lub wykluczony, on i tak będzie kazał grać drużynie na 110%. Trzeba siłami jakoś rozsądnie rozporządzać, tym bardziej, że nasze rezerwy mocno odstają od podstawy, a co dopiero rezerwy rezerw.
Ps przy Calmie Allegriego też można mieć plagę urazów :)
https://www.legaseriea.it/en/serie-a/teams-statistics
Tutaj masz statystyki oficjalne Serie A. Milan jest jedną z najmniej biegających drużyn w lidze. Mniej biega tylko Bologna, Udinese, Sampa i Sas. Liczby pokazują że Twoja teoria jest nieprawdziwa.