Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Chelsea ponownie lepsza od Milanu. Tym razem londyńczycy pokonali rossonerich 2-0 na ich terenie. Niestety, nie obyło się bez kontrowersji sędziowskich, które niewątpliwie wpłyneły na przebieg spotkania.
Tak jak tydzień temu w Londynie, tak dzisiaj Milan dobrze wszedł w mecz. Piłkarze atakowali wysoko pressingiem, wygrywali tzw. drugie piłki i przejęli inicjatywę, choć nie przekładało się to na okazje bramkowe. Wszystko co dobre prysło jednak po kwadransie gry. Wówczas Mason Mount urwał się Tomoriemu i wyszedł sam na sam z Tatarusanu. Stoper Milanu w pierwszej fazie przytrzymywał rywala, który po chwili upadł i sędzia wskazał na "jedenastkę". Ponadto Tomoriemu pokazał czerwoną kartkę. Pomimo pretensji gospodarzy sędzia nie zmienił swojej decyzji, do piłki podszedł Jorginho i dał prowadzenie gościom. Mimo gry w osłabieniu, Milan mógł wyrównac w 27' minucie za sprawą Oliviera Giroud, któremu znakomicie na głowę dograł z prawego skrzydła Brahim Diaz, ale Francuz uderzył niecelnie. Chelsea dalej atakowała i w 34' minucie udało jej się podwyższyć prowadzenie. Wówczas to wymianę podań pod polem karnym Milanu znakomicie wykorzystał Aubameyang, który w sytuacji sam na sam pokonał mocnym strzałem Tatarusanu.
Druga połowa była już spokojniesza. Chelsea kontrolował przebieg spotkania, choć nie można odmówić Milanow, że nie próbował nawiązać walki. Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony dobre podanie do wbiegającego w pole karne zaliczył Dest, ale pomocnik Milanu niecelnie zagrał wzdłuż bramki Kepy. W odpowiedzi zaatakowali The Blues, ale strzał Gallaghera zatrzymał się na bocznej siatce bramki strzeżonej przez Tatarusanu. Jeszcze lepszą sytuację miał Sergino Dest, który w 60' minucie powinien wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał z pola karnego powędrował w sektory zajmowane przez kibiców z Curva Sud aniżeli w światło bramki strzeżonej przez Kepę. Do końca spotkania nie wydawało się nic wartego uwagi. Sędzia doliczył cztery minuty po czym zakończył pojedynek.
AC MILAN (4-3-2-1): Tatarusanu; Kalulu, Gabbia, Tomori, Theo (80' Ballo-Toure); Tonali, Bennacer (63' Pobega), Krunić; Leao (80' Origi), Brahim Diaz (37' Dest); Giroud (63' Rebić).
Rezerwowi: Mirante, Jungdal, Dest, Coubis, Ballo-Touré, Pobega, Rebic, Origi, Messias
CHELSEA LONDYN (3-4-2-1): Kepa; Chalobah, Thiago Silva, Koulibaly; James (62' Aspilicueta), Kovacić, Jorginho, Chilwell (89' Cucurella); Sterling (62' Loftus - Cheek), Mount (46' Gallagher); Aubamayang (80' Havertz).
Rezerwowi: Bettinelli, Mendy, Pulisic, Loftus-Cheek, Broja, Zakaria, Gallagher, Azpilicueta, Havertz, Chukwuemeka, Cucurella
BRAMKI: Jorginho 21' (k.), Aubameyang 34'
ŻÓŁTE KARTKI: Mount 20', Giroud 20', Sterling 29', Gabbia 33', Krunić 35', Pobega 66', Gallagher 86', Tonali 89', Ballo-Toure 90'
CZERWONE KARTKI: Tomori 18'
Arbiter główny: Daniel Siebert (Niemcy)
Miejsce: San Siro (widzów: 75 051)
*** BRAMKI Z MECZU ***
Pytanie:co by było jakgy sędzia nie gwiznął,czy na Varze by to sprawdzali?
Nachorny w kanale sportowym powiedział,że na 10 sędziów 4 by dało karnego
Nie ma co płakać czasu nje cofniemy i przed nami mecz o wszystko
Sędzia wczorajszego meczu znawca przepisów niech się zapozna z tym :
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/VAR_(sport)
DragonAC
A powinieneś mieć pretensje bo to on swoim poważnym błędem sprowokował całą sytuację i dął sędziemu powód do takiej interpretacji. To Tomori wykoleił ten mecz. Sędzia zastosował jedynie jedną z możliwych interpretacji sytuacji.
Maldini raz powiedzial co potrzeba aby podniesc poziom,150 mln na transfery i 3 gwiazdy ale potem mu zamkneli mordke i jest jak jest.
Btw. kiedy Maldini powiedział o 150 mln na transfery?
Niezle czyli jak???jaki styl swoj narzucilismy niby nie oddajac zadnego celnego strzalu do tej 18 minuty a przez caly mecz 1??
Zreszta nie gralismy z druzyna z topu tylko bardzo dobra i co to,ze gralismy w 10 usprawiedliwia,ze w drugiej polowie praktycznie nie bylismy pod ich bramka??
Dwa mecze pokazaly nasz poziom i na tym trzeba sie skupic a nie co na fejsie mi wyskoczy jakis portal o Milanie to najwazneijsze ze sedzia nas przekrecil chociaz sytuacja byla 50 na 50.
A dobra bo szkoda nerwow:)
A jeśli sędzia dopuszcza się takiej interpretacji, to dlaczego nie daje Sterlingowi ewidentnej czerwonej, to raz, a dwa, w polu karnym Chelsea też było dotknięcie, czemu nie ma karnego?
Iwonka09
Dobrze,ze w pierwszym meczy nie dostalismy czerwone bo po dwoch spotkaniach z Chelsea moglibymsy uznac,ze jestesmy mistrzami swiata tylko sedziowie nam przeszkadzaja:)
PS strona dziala w takich zenujacy sposob,ze nie da rady tutaj cos popisac,jak wam brak sprzetu aby to jakos smigalo zrobcie zrzutke,chetnie cos wplace:)
Pozdrawiam wszystkich
Milego
I nie, nigdzie nie napisałam, że byśmy wygrali czy zremisowali z Chelsea, czy też, że to nie jest lepszy zespół. To twoja interpretacja. Więc zamiast dawać dobre rady o meritum, czasami najpierw warto się samemu do nich zastosować.
A zawodnicy podjęli walkę, nie klęknęli przed silniejszym przeciwnikiem, może/prawdopodobnie brakło by im pary, doświadczenia, umiejętności, ale od razu zabrano im możliwość walki i pisanie, że nie ma o co kruszyć kopii dla mnie wypacza sens istnienia tego sportu. W takim razie po co w ogóle grać, skoro wiadomo, że się przegra?
Też pozdrawiam.
Pierwszy mecz tez byl nieuczciwy??To ze w Anglii wypaczylo wynik??za ciemno?za jasno bylo??co za bzdury totalne:)Do tego czerwona kartka jest czescia tej gry czy zostala podyktowana slusznie nie wiem,jesli sedzia uznal ze karny to slusznie.Umiejetnosc gry w 10 tez jest czescia gry w pilke nozna,jasne utrudnia to realizacje zalozen ustalonych przed meczem ale tez nie powinno sprawiac,ze nie potrafimy wyjsc z wlasnej polowy.
Nasza gra w tej edycji LM jest slaba i nie rozumiem pieprzenia,ze tak nie jest.osobiscie uwazam,ze lepsze zawody gralismy rok temu i nie widze ,tego wciskanego nam, rozwoju...
Gerada
dzizus jakie glupoty...o jakim losowaniu ty piszesz??czlowieku ty masz problem ze zrozumieniem slowa pisanego i logicznego myslenia:)wroc do szkoly,naucz sie to pogadamy,bez odbioru:)
Gerada
Unikam glupoty,to co dla mnie jest oczywiste tobie musialbym tlumaczyc a na to nie mam ani checi ani czasu.Idiotyczne stwierdzenia"moze losujmy kto w ilu gra"itp ktore maja byc takie smieszne... pokazuja,ze albo jestes ignorantem albo glupkiem a unikam obu typow ludzi.Gdybys przeczytal i zrozumial posty ktore napisalem widzialbys, ze odnioslem sie i do kartki czerwonej i do grania w 10 chociaz nie na ten temat byl ten post tylko na temat tego,ze jestesmy daleko w tyle za druzynami europejskimi i to bez roznicy czy gramy w 10 czy 11 czy 18 i na tym trzeba sie skupic a nie na pieprzeniu czy kartka byla sluszna czy nie tak jak ty to robisz:)Ale moze z wiekiem i po paru latach nauki to zrozumiesz.Zawsze jest nadzieja.
Gerada
Natomiast na twoje przesmiewczo-ironiczne stwierdzenia i sugerowanie,ze czegos nie rozumiem odpowiem w twoim stylu wiec moze to ogarniesz:)Wprowadzmy moze,ze po czerwonej kartce dla jakiejs druzyny sedzie konczy mecz i przyznaje walkowera druzynie grajacej w 11:)przeciez ta w 10 nie ma juz szans...:)szkoda pradu na ciebie chlopcze i na twoja ironie skoro nie zrozumiales juz pierwszego posta.
Zegnam:)
Gerada
Jezeli ty masz kontakt z ludzmi i ich czegos uczyc to twoje ograniczenie mnie przeraza.Dalej nie zrozumiales,ze oczywistosci sie nie tlumaczy i kazdy srednio rozgarniety czlowiek pewne rzeczy wie ale napisz jeszcze z 3 razy na temat grania w 10 i czerwonej kartki:)Szkoda,ze w tym swoim zaslepieniu i glupocie nei zauwazyles,ze juz w drugim poscie napisalem,ze gra w 10 jest trudna:)gdybym byl takim ograniczonym typem jak ty to moglbym teraz wyjechac z przykladami ze druzyny grajace w 10 wygrywaly mecze przeciwko grajacym w 11 i te twoje madrosci bylby guzik warte ale mi sie nie chce bo za cienki jestes:)Natomiast mysle,ze jak napiszesz jeszcze z kilka razy na temya grania w 10 pod postem nie na ten temat to w sumie bedzie fajnie:)do dziela:)
Oddając 2 celne strzały na bramkę przeciwnika w dwumeczu tracąc 5 goli to trochę mało jak na mistrza Włoch
Chelsea wydała latem fortunę ale kupili piłkarzy z których większość się śmiała. Koulibaly Aubameyang najlepsze lata mają za sobą. Fofana zagrał pół godziny Cucurela 2 min a Sterling był najsłabszym piłkarzem w dwumeczu.
Milan uzależniony jest od formy Leao. Chelsea podwajała krycie i Milan stał się nieszkodliwy.
Pioli musiał wczoraj kogoś ściągnąć mimo że przegrywał zdjął Brahima który jako jedyny coś grał do przodu
Po drugie jak już karzesz za taki "miękki faul" to potem rób to za każdym razem. A nie, że statystyka pokazuje 58%vs17% w kartkach przy faulach 12vs18. A nie, nasi nie mieli bardziej groźnych fauli (Sterling bez czerwonej to zagadka dla Scotland Yardu). Ale to by się skończyło zdjęciem połowy zawodników Chelsea z boiska, a przecież musieli wygrać.
Potrafię zrozumieć frustrację, bo ten głąb zabił mecz i ustalił wynik już na starcie, ale są pewne granice. Sam jestem facetem, który trochę zbyt dużo przeklina, ale to w ferworze rozmowy, na żywo, wtedy te "krzywe" wylatują mimowolnie.
Tutaj mamy słowo pisane, zanim opublikujesz komentarz, to trochę potrwa, można przeanalizować co się pisze. Ja wiem, że bluzgi często pełnią formę wykrzyknika, no ale po co?
W ten sposób tylko pokazujemy, że nasze podwórko wcale nie różni się od konkurencyjnych stron i ściek wybija z podwójną mocą, jak tylko da się nieco więcej swobody.
Nie wiem czy po wczorajszym bardziej rusza mnie ta porażka czy raczej co zobaczyłem w sekcji komentarzy.
Taki juventus nie bał się przeprowadzić konkretnych transferów i może w Serie A im nie idzie, ale przynajmniej potrafi przegrać do zera z Maccabi Hajfa.
Także Pioli i Maldini do zwolnienia, Cardinale sprzedaj klub.
Dybala, Belotti, Lukaku, Pogba, Di Maria, Wijnaldum, Bremer itd.
Do tego szydzenie z porażki wczorajszej. Żenada. Odechciewa się oglądać piłki i ją komentować.
Na szczęście zaraz będą mocno zajęty i oleje ciepłym moczem MŚ :)
Akurat oprócz Pogby i Wijnalduma to wszyscy których wymieniłeś dali więcej póki co niż tacy Thiaw i Vranckxx xD A Dest to póki co to daje jedynie minuty, bo jest tragicznym piłkarzem i jedyne co potrafi to szybko biegać. Taki Borini tylko gorszy.
Żeby nie było nie podniecam się i nie bronię transferów rywali, tylko trochę rozbawiło mnie to stwierdzenie.
marcinomilano - czy ja mam ludziom tłumaczyć co znaczy słowo "lub" w zdaniu? Wiem, że nie ma logiki w szkołach, ale to naprawdę są podstawy.
Jeszcze raz przeczytaj:
"leczą się tygodniami/miesiącami lub dali tym zespołom"
I dolicz do tej listy Belottiego, Bremera, Lukaku czy Di Marie :)
Jedynie Dybala coś pograł przez chwile z tej listy na jakimś poziomie. Ale dziwne, żeby było inaczej przy takich partnerach.
Dziwny ten Twój wywód. Chyba emocje nie opadły.
Taki Bremmer w meczu z nami to zgasił jak peta z 10 zalążków akcji , z których każda mogła bez problemy zamienić się w gola. Był przy Leao i Giroud niemal jednoczesnie. Świetny zawodnik ale fakt słono kosztował.
Wiem wiem z tym Bremerem. Ale tak się nabijam, bo w sumie to słabe ma wejście. Niekoniecznie od niego to zależy :) Ale cofam Brazylijczyka :) W końcu każdy z nas by wolał mieć jego niż 2-3 nasze transfery.
Dybala: 11 występów, 7 bramek i 2 asysty, bardzo dobra gra,
Belotti: 9 występów, bramka w LE,
Di Maria: 7 występów, gol i 4 asysty,
Bremer: gra regularnie, wejścia nie miał fantastycznego, ale na tle słabego Juve i tak wygląda nie najgorzej, zmiana z 3 na 4 itd.
Lukaku: Tylko 3 występy, ale już w nich gol i asysta
U nas:
Adli: łącznie 54 minuty, do tego bardzo słabe,
Vrancx: łącznie 18 minut,
Thiaw: bez debiutu pomimo takiego problemu w obronie,
Dest: 6 występów, każdy tragiczny, jeden z najgorszych transferów ostatnich lat.
Jeśli szukasz braku logiki u mnie, to zastanów się jeszcze kilka razy nad Twoim stwierdzeniem, że "dali tym zespołom mniej niż nam Dest, Adli, Thiaw i Vranckxx :)"
Lukaku i Belotti - czapki z głów, fantysatyczne wejście w sezon.
Di Maria zrobił więcej złego niż u nas Dest + się ciągle leczy.
Dybala po co w tych twoich rozpiskach? Pisałem, że grał źle?
Bremera wyjaśniłem wyżej. Faktycznie niepotrzebnie go dałem. Patrzyłem bardziej przez pryzmat Juve. Chciałbym go bardzo mieć w Milanie.
Rozdrabniaj się dalej i przeinaczaj sens moich słów :)
Tygodniami LUB Miesiącami leczą się - Dybala, Lukaku, DI Maria, Pogba, Wijnaldum
Wkład pozytywny zerowy, nikły lub bardzo mały - Lukaku, Di Maria, Pogba, Wijnaldum, Belotti.
Serio będziesz mi wyjeżdżał z 9 spotkaniami Andrei, że to takie wspaniałe na tle naszych niezgłoszonych do LM nabytków? :D Jakby każdy z naszych zagrał po kilka więcej anonimowych spotkań, to nagle byśmy nie mogli mówić, że mały wkład? Bo zagrali 100-200-300 minut?
Albo trzy spotkania Lukaku, gdzie jedno z Lecce może zagrał jako tako? Albo Di Maria, który swoją głupotą przewyższył Desta?
I teraz plot twist! Ci wszyscy piłkarze po przerwie na MŚ mogą odpalić i zmienić bieg rzeczy. Nawet nasi z Origim i Destem na czele. Każdy z wymienionych piłkarzy może zacząć coś dawać. Dlatego jestem fanem oceniania po fakcie, a mój post był ciekawostką dla tych, którzy jednoznacznie oceniali transfery rywali jako 10/10. Broń obusieczna jak widać.
A właśnie potwierdzili, że nie wystąpi przez najbliższe 5 tygodni rozgrywek. W tym czasie CDK lub któryś z nowych może zaskoczyć i wszystkie wyliczenia szlag trafi. Albo Belotti zacznie grać.
Di Maria spowodował porażkę z Monzą i osłabił Juve na dwa mecze. Kto wie czy nie byłby przydatny z Milanem.
Dest zepsuł nam bezpośrednio jeden mecz do tej pory.
Lukaku czy Belotti mają tak samo zerowy wkład w grę swoich zespołów jak Adli czy Aster. Serio nie widzę sensu przytaczania, że zagrali więcej minut i strzelili jednego gola ogórkom. Roma i Inter jedyne co dobrego mieli w tym sezonie to dzięki innym. Tak jak Milan dla którego Origi z 7 występami zrobił tak samo wielkie zero jak Thiaw bez podnoszenia się z ławki. Mam nadzieję, że teraz to jest zrozumiałe.
Nie ma, zgadzam się. Pozdrawiam.
Natomiast jestem przekonany , że będziemy oglądać w przyszłości podobne sytuację, w których sędzia nawet nie pomyśli by do ust brać gwizdek. Będą wtedy dramy u kibiców jednej drużyny przez jeden dzień, a następnie rozejdzie się to po kościach.
Chwilę przed tą sytuacją Ben pada na trawę po starciu z Kovacicem, sędzia gwiżdże, a faulu nie było. Wtedy poczułem , że sędzia tego dnia oprócz kartek będzie rozdawał karty ;)
Włoski komentator - jak faul, Siebert? (La Gazetta)
Francuski (już zmieniony) - kontrowersyjna decyzja (L'Equipe)
Anglicy - no panie, czerwona ewidentna, przecież wiatr zawiał za mocno (Rio z studia) vs faulu nie było (komentator z boiska)
Do tego pytanie czemu Sterling nie wyleciał, czemu taka statystyka kartek itd. Nie tylko my to widzieliśmy. Pioli i Tonali też powiedzieli łagodnie, że to nie było prawidłowe sędziowanie.
Swoją drogą to ja nic nie mówiłem o poziomie sędziowania, bo sam oceniam je na słabe, zgadzam się w pełni z Tonalim, ale hiperbolizowanie i mówienie że Chelsea nie powinna dokończyć meczu jest śmieszne i też jest grubym naginaniem faktów. A nie mam gdzie wracać bo wyszedłem stąd, nawet na tym koncie mam dłuższy staż od ciebie :)
"jakieś randomowe przykłady i zadowolony z siebie"
nie randomowe, masz do czego się odnoszę. Masz zasady gry (dostępne w internecie), do których odwołujecie się w związku z rzekomym faulem Tomoriego. Obejrzyj sobie powtórkę meczu i za każdy mocniejszy czy powtórzony faul daj kartkę, tak jak dostał Gabbia, Fode czy Tonali. Obejrzyj może mecz, bo mam wrażenie, ze widziałeś tylko powtórkę w postaci karnego, bramki Auby i gwizdka końcowego, bo kompletnie nie odnosisz się do wskazanych przeze mnie przykładów, dlaczego tam nie było ukarania.
Tu chodzi o jednakowe podejście. Albo robisz taką szopkę jak z Tomorim, ale wtedy każde nieprzepisowe zagranie kończy się kartką zgodnie z przepisami, albo puszczasz grę i wtedy możesz sędziować spokojnie.
I nie, nie przekonuje mnie zdanie Rostkowskiego, że Sterling dostał tylko żółtko bo nie wszedł korkami. To nie od tego, czy wejdziesz korkami, głową czy dupą zależy czy powinna być czerwona czy nie.
Mam nadzieję, że piłkarze są tak samo wkurzeni i to przekują na punkty w kolejnych meczach.
Niesamowicie wnerwiają mnie od wczoraj "racjonaliści". Już abstrahując od odklejania się o przepisach, słuszności kartki czy karnego. Ale pieprzenie o "weryfikacji", wyciąganie jakichkolwiek wniosków po tym meczu to kolejny poziom odrealnienia, który można spokojnie dodać do listy top na tej stronie.
To co się stało wczoraj można przyrównać do przebicia opony w bolidzie na samym starcie. Jak to możliwe, że nam się nie udało z jednym kołem mniej?! Wstyd, weryfikacja!
Oczywiście, że Chelsea jest lepsza i być może mecz na równych zasadach skończyłby się tak samo jak w Londynie. Pokazaniem różnicy poziomu. Ale takiego meczu wczoraj nie było! To była farsa, a nie spotkanie piłki nożnej. Wyciąganie wniosków, walenie farmazonów na tej podstawie, jacy to jesteśmy słabi i daleko w tyle jest żenujące.
Jorginho po meczu nawet miał tyle godności by przyznać, że to tak nie powinno wyglądać. Co to za radość ze zwycięstwa gdy rywal jedzie bez koła do mety.
Mam nadzieję, że nigdy nie wygramy żadnego meczu w ten sposób.
"Niesamowicie wnerwiają mnie od wczoraj "racjonaliści". Już abstrahując od odklejania się o przepisach, słuszności kartki czy karnego.".
No sorry, ale dla mnie odklejeniem jest twierdzenie, że tam nie było podstaw do odgwizdania faulu i podpinanie do tego teorii, że "przecież Mount oddał strzał, więc nie było pozbawienia sytuacji strzeleckiej".
Gdyby na jego miejscu był Rebić i ktoś by go tak chwytał w polu karnym to jestem pewien, że podniosłoby się tutaj larum i jestem ciekaw po której stałbyś stronie. Żeby była jasność, dla mnie to jest zbyt miękki faul, zgadzam się w 100% z Tonalim, ale to nie zmienia faktu że Tomori aktywnie przeszkadzał mu gdy ten był 8 metrów od bramki, a sędzia miał pełne podstawy żeby go podyktować i tyle.
Podstawy to są zawsze do wszystkiego. Były podstawy by nas wykluczyć nawet z rozgrywek parę lat temu, przy zamieszaniu właścicielskim. Były podstawy by nawet zdegradować Inter 2 lata temu (niech się Interiści śmieją, ale tak było :) ). Skończmy z tymi "podstawami". Bo inaczej ludzie skończą oglądać ten sport.
Albo gwiżdżesz i karzesz równo albo sędziujesz jak gówno. A faul Tomoriego sporny, nawet Potter i Mount (czyli faulowany) byli zaskoczeni.
Radzę przeczytać DOGSO. Brak ataku faulującego na piłkę w takiej czystej sytuacji sam na sam( Tomori przegrał walkę o pozycję z Mountem.) oznacza czerwień. I nie ma znaczenia czy piłkarz faulowany stracił równowagę czy nie. Z perspektywy przepisów decyzja sędziego w pełni usprawiedliwiona.
Nie ma karnego i kartki. Proste jak sanki.
Wydaje mi sie ze obecne przepisy daja mozliwosc wiekszego drukowania meczow.
Co to za odp ze jak da czerwo i karnego to sie obroni lub zolta i karnego to tez. Co to za przepis? Lub interpretacja reki w polu karnym?
Zapytaj sędziego dlaczego nie w tą stronę. Przepisy gry w piłkę nożną są tak skonstruowane że często sędzia może podjąć dwie skrajnie różne decyzje i każda z nich będzie poprawna. Wczorajsza z punktu widzenia przepisów jest w 100% prawidłowa.
MagicMilan83
Masz rację. Co więcej. Gdyby w ogóle nie odgwizdał faulu Tomoriego to też by się z tego wybronił bo kontakt był taki raczej słaby. Nie obalił go na ziemię. W sumie gdyby każde takie powstrzymywanie gwizdali to w każdym meczu byłoby po 5 karnych przynajmniej. Głupsze przepisy od piłkarskich ma chyba tylko piłka ręczna gdzie już w ogóle nic nie jest jasne.
I tak i nie. Owszem, możesz to podyktować, ale wtedy idź z duchem pierwszej decyzji i gwiżdż wszystko, każdy dotyk (no jak w koszykówce) i dawaj kartki tak jak powinieneś. Mount out przy kartce przy karnym za pyskówkę (powinien mieć żółtko wcześniej za dwa faule w 12 minut), Sterling out (czerwo bezpośrednie), Kouli out (faul+przeszkadzanie w wykonaniu autu przy użyciu ręki) itd.
Albo nie gwiżdż tego (bo tym to się nawet sam Potter zdziwił, i to nie Harry) i sędziuj zgodnie z duchem sportu.
Mam duże wątpliwości, czy w ogóle był karny, nie mówiąc już o tej skandalicznej czerwonej kartce. Slow motion wszystko przeinaczy. Temu angielskiemu pajacowi z Chelsea po prostu uciekła piłka i trochę przynurkował.
Nie dziwię się chłopakom, że się zagotowali, sam bym nie wytrzymał. Nikt nie mówi, że w 11 byśmy wygrali, ale w 10 na 11 było to praktycznie niemożliwe. Opowiadanie po tym skandalu jaki to Milan był wczoraj słaby na tle Chelsea jest niedorzeczne, bo sędzia zabrał nam możliwość sprawdzenia się.
12 fauli - 6 zółtych kartek i jedna czerwona, to mówi samo za siebie. Okradł nas jak Markus Merk w 2004 r. Kontynuuje haniebne kradzieże w Europie - mecz z Manchesterem United. Cakir z Atletico, teraz to.
Na pohybel czarnym.
Uważam że za coś takiego kartki nie powinno być, ale to bez znaczenia.
Milan i tak tego spotkania by nie wygrał tak grajac, po raz drugi mam wrazenie ze Potter ograł Piolego, taktycznie. W Milanie bałagan, i bez czerwonej dla Tomoriego. Przed i po.
Znów zdjemowanie ...kolejno: Diaza, Leao, Theo? No jak niby to miało zadziałać? Dest i Ballo z ławki? A Krunić cały mecz... no come on. Ten mecz od 18 min był dociagany do konca.
Mecz zakończył się po 18 minucie. Sędzia nawalił, Tomori nawalił, Pioli nawalił... nic nie wykombinowali, znow jakies eksperymenty lub pogodzenie się z losem.
ja się dziwię, że Pioli nie zdjął najważniejszych zawodników by ci odpoczęli i nie kazał naszym grać w dziada na własnej połowie. 32 minuty i dwa żółtka i jedno czerwo za dwa kontakty z przeciwnikiem i reakcję Girouda na karnego i czerwoną. 58% fauli zamienionych na kartki vs 17% przy stosunku fauli (odgwizdanych, bo nieodgwizdanych po stronie Chelsea było z 5 więcej) 12vs18.
Przed losowaniem grup LM, wiele z użytkowników tego forum płakało, że LM nas brutalnie zweryfikuje bo nie było wzmocnień przeprowadzonych jak Juventus czy Inter, itd., a od początku gdy wiadome było, że właśnie z "The Blues" zagramy, sporo osób zwracało uwagę, że jest to mocna drużyna, która niedawno wygrała LM i to notabene w wielkiej mierze, tymi zawodnikami którzy grali w drużynie również i dzisiaj, a jeden punkt w tej rywalizacji trzeba traktować jako dobry wynik i ja się z tymi głosami zgadzałem.
Nie wiem, jak sobie wyobrażaliście LM w tym sezonie, w naszym wykonaniu, być może od "zgniotą nas" przeszliśmy w pewnym momencie na "wygramy to", ja uważam, że obecny w pełni zdrowy Milan w formie, maksymalnie może dojść do ćwierćfinału i to właściwie wszystko zależy od tego, czy będziemy mieć szczęście w losowaniu 1/8.
Niestety w międzyczasie wypadło nam kilku zawodników, z podstawowego składu, inni akurat nie są w wybitnej formie, wzmocnienia potrzebują czasu na adaptacje, różne rzeczy wynikają w trakcie sezonu i no musimy grać tym co jest, a obecnie w LM ratujemy się grając Kruniciem na skrzydle, mamy jednego napastnika który gra wszystko od deski do deski, Origi póki co nie daje nic, a dzisiaj na środku obrony przez większość czasu grał Gabbia i Kalulu, piłkarze którzy mają w LM odpowiednio 1 i 8 występów + wszedł Dest który nie czarujmy się, rozczarowuje i rzucamy ich przeciwko takim zawodnikom jak Auba, Sterling i Mount.
No ale okej, odpalam spotkanie, widać, że w Milanie jest chęć rewanżu, gra jakoś wygląda i nagle wyskakuje sędzia, totalnie odklejony, który maksymalnie powinien sędziować szachy w Hannoverze i po tak naprawdę pierwszym poważniejszym błędzie obrony, daje karny (słuszny lecz bardzo delikatny i Mount sporo od siebie dodał) i wyrzuca nam stopera na którym opiera się cały plan w defensywie w 18 minucie meczu.
Psując widowisko, wprowadzając nerwy i wybijając całkowicie Milan z rytmu. Za chwilę dostajemy drugą bramkę grając na środku chyba tylko Gabbią (debiut od pierwszych minut w tych rozgrywkach) i Diaz który prezentował się naprawdę dobrze, schodzi kosztem Desta co jest kolejną jakościową zmianą na minus.
Tak naprawdę, wtedy, w tej 18 minucie ten mecz się mógł zakończyć, Chelsea to nie jest drużyna która w tak ważnych rozgrywkach, pozwoliłaby sobie na to, żeby nie wykorzystać czegoś takiego i po prostu, po profesorsku, Milan ograć, zwłaszcza taki Milan który za bardzo nie może się odsłonić czy zaryzykować bo po prostu skończyłoby się to najprawdopodobniej blamażem, zostało więc próbowanie z rożnych i kontry, a tutaj Chelsea znowu w obronie nie ma zawodników z przypadku. Perfekcyjnie zarządzali meczem wykorzystując po prostu idiot(ę)yczną sędziego decyzję.
Nie uważam natomiast, że jest to weryfikacja "Mistrza Włoch" i pokaz siły PL, bo po prostu już dawno wiadome jest, że PL jest ligą na ten moment najlepszą, gdzie grają najlepiej opłacani zawodnicy i w momencie gdy Milan na transfery letnie wydał pięćdziesiąt mln euro, oni wydali jakieś ćwierć miliona euro, a my owszem na podwórku Włoskim mamy sprawę pod kontrolą, ale w LM mierzymy się z drużynami które prezentują często zupełnie inną kulturę gry i po prostu wykazują się dużą dojrzałością, czego nam brakuje i brakować będzie jeszcze na pewno długi czas, no i które po prostu nie mają takiego szpitalu w kadrze.
Real Madryt w zeszłym sezonie chociażby był taką drużyną która właśnie na tym spokoju i dojrzałości odprawiła z kwitkiem większość przedstawicieli PL w LM.
Parę dni temu Napoli zweryfikowało Liverpool i co ? "Trzecia ekipa Serie
A weryfikuje wicemistrza Anglii ?". Wydaje mi się, że kilka osób po prostu czerpie radość z mówienia oczywistości w stylu "PL jest lepsza od Serie A", jakby to był jakiś sekret.
Jest jak jest, szansę na wyjście z grupy nadal są spore, trzeba ograć teraz dwie słabsze ekipy, co nie jest zadaniem niewykonalnym dla drużyny Piolego, także głowa do góry.
Forza Milan !
Od niedzieli wracamy do tematu.
Za rok UEFA powinna konsultować z nami wybór sędziego plus w przypadku dużej liczby kontuzji mecz powinien zostać przełożony, względnie drużyna rywala winna się osłabić proporcjonalnie do nas, w innym przypadku wynik nie będzie sprawiedliwy.
PS: Juve dzisiaj pokazało ile było warte zwycięstwo z nimi. Seria A traci dystans do czołówki, a my na tym polu nie jesteśmy wyjątkiem.
https://twitter.com/luigidea/status/1579919411297005569?fbclid=IwAR3MpUWf3GKC13aLRlmZ0qg91uYLbFIleTRKRSVBRY4b3UdLuOUeLby2onU
Tu nawet karnego nie ma, a dzban dal czerwo XD
Czy istnieje przepis, który pozwalał na taką interpretację jaką zastosował arbiter? Tak, istnieje taki przepis. Mówi on, że można podwójnie ukarać zespół (karny + czerwona kartka) w momencie kiedy faul następuje za przytrzymywanie rękoma.
Jak to jest w praktyce? Tomori popełnił tam miękki faul, którego myślę że większość lub wielu arbitrów by zwyczajnie nie gwizdnęła. Gracz Chelsea koniec końców wygrał pozycję i przegrał pojedynek sam na sam. Ale ok, powiedzmy, że decyzja o faulu jest ok. Natomiast zapis, który przytoczyłem wcześniej jest w praktyce zapisem mówiący o typowym faulu taktycznym, bo jest umieszczony w przepisach jako zapis będący wyjątkiem od "walki o piłkę" w której należy dać maksymalnie żółtą kartkę. Ze względu na dynamikę tej sytuacji była to walka o pozycję/piłkę, którą nasz Anglik przegrał.
Ale ok, powiedzmy, że Niemiec jakimś cudem uchował się w powaznej piłce sędziując po aptekarsku. Wiecie - jest przepis to bezwzględnie i zero jedynkowo... Zatem po tym jak sobie zawiesił poprzeczkę: Wejście na staw skokowy Leao - wg zapisów żółta/czerwona = w meczu zwykł faul. Koulibaly umieszcza ręce na ramionach Girouda i przytrzymuje go skacząc i wygrywając głowę - wg zapisów bezwzględnie rzut karny, w meczu gramy dalej. Leao wbiega miedzy dwóch rywali oni zbliżają się do siebie, trącają go, wybijając z rytmu biegu, nijak nie dotykają piłki - wg przepisów: rzut karny i żółta/czerwona kartka, w meczu: gramy dalej. Leao nawija Jorginho, ten zastawia mu drogę, Portugalczyk oczywiście dokłąda od siebie mnóstwo, ale jest trącony kolanem przed Włocha, którego zostawiłby za swoimi plecami - wg przepisów: faul i żółta kartka za faul taktyczny, w meczu: gramy dalej. Faul Sterlinga - wg przepisów oczywista czerwona kartka, w meczu: żółta. A to z pierwszej połowy... Druga? początek... zamieszanie w polu karnym gracz Chelsea wybija piłkę zagraniem kwalifikującym się jako wślizg (przewracając się przy intrwencji) stopę ma na wysokości kolan, oczywiście kopie piłkę ale później interweniującą nogą trafia gracza Milanu - wg przepisów rzut karny, w meczu: gramy dalej. Sterling dwukrotnie popychający rękoma skaczących do głowy graczy Milanu nie będąc zainteresowanym piłką, wg przepisów: po żółtej kartce, w meczu: raz nic nie było, drugim razem faul. Koło 60 minuty nawet przestałem zwracać uwagę...
Tu nie chodzi o to, czy sędzia znajdzie zapis... Tylko jego decyzja była na potęgę nieżyciowa. I wg pułapu, który sobie narzucił gracze Chelsea powinni mecz skończyć w 8-9, a Milan nawet grając w osłabieniu powinien dostać trzy rzuty karne... Oczywiście sam sporej części tych zagrań bym nie zinterpretował jak napisałem, ale hej... przepis jest przepis podobno...
Nie jestem rozżalony porażką, bo uważałem ją za wkalkulowaną. Natomiast na litość... to jest absolutnie niedopuszczalne wypaczenie wyniku... Chłopaki zabijają się cały rok żeby móc zagrać mecze piłkarskie w Lidze Mistrzów i zobaczyć na co ich stać, a wychodzi ... i stwierdza, że on ma chwilę gwiazdorzenia, więc cały rok pracy wielu ludzi można wyrzucić "bo tak". Z całym szacunkiem, ale gdyby system działał normalnie (wiem, ze nie działa) to po takich występach taki ... (nie mam słowa, a sędzią go nie nazwę stąd kropki, to nie cenzura) nie miałby prawa sędziować niczego poza jakimiś lokalnymi orlikami przez bardzo długi czas. To tak jakby ktoś pracował w ogromnej fabryce porcelany i wszystkie bezmyślnie i bez pytań po kolei rozbijał o podłogę bo źle usłyszał szefa, a po zniszczeniu kilkunastu tysięcy sztuk, szef zamiast dyscyplinarki i takiej opinii, że szkoda gadać powiedział: a, usłyszałeś "uważaj żeby rozbijać talerzy" i nie słyszałeś "nie" w tym zdaniu, no to luz. Jutro jak coś jednak lepiej jakby ich nie rozbijał. To tylko w sędziowaniu są takie bajki...
Wszystkiego się odechciewa po takim "występie"...
Jak mówię: czy jest taki przepis? Jest... Ale jeśli wybierasz sobie tak zawieszoną poprzeczkę to tak sędziuj... Mecz był absolutnie i przez cały czas (za wyjątkiem tego, ze Gabii mógł w pierwszej połowie w doliczonym czasie pokazać drugą żółtą) prowadzony na zupełnie innych warunkach dla jednej i dla drugiej strony i to jest to co mnie tu boli.
Po drugie musi być pozbawienie sytuacji strzeleckiej sam na sam.
Nie było ani jednego ani drugiego
Pozdrawiam.
Tonali ładnie to podsumował.
"Jeśli gwiżdżesz takie rzeczy to robi się z tego mecz koszykówki, gdzie każdy dotyk to faul. Poza karnym, każdy nasz faul kończył się żółtą kartką."
Chelsea faulowała 18 razy według sędziego (według mnie tak o co najmniej 5 więcej było sytuacji, ale to już zostawmy, nie dobijajmy niemca), nasi 12 razy. Kartka na faul u nas to 58%, dla Chelsea 17%. I ty serio twierdzisz, że wszystko ok? Dajmy 60% Chelsea i mamy 11 kartek. Wylatuje Koulibaly (faul w 3 minucie i przeszkadzanie w rozgrywce w 80), Mount (dwa faule w 12 minut + żółta za pyskówkę przed karnym), Jorginho (faul w 54 minucie, a następnie nieodgwizdany atak na Leao), Sterling (dwa faule, z czego pierwszy na bezpośrednią czerwoną), Reece (faul w 23 minucie i dwa faule 53-55)
No to mamy 8 żółtych kartek, do tego jedna Gallaghera, więc zostają jeszcze dwa. To po jednej Chilwell i Kovacić. I tak Chelsea kończy w 6 od 80 minuty.
A u nas? Krunić dostaje kartkę za nic, Giroud za pyskówkę, Fode za faul, w miejscu bez zagrożenia dla bramki (środek pola) za którego odpowiednik w drugą stronę zawodnik Chelsea z kolei nie dostał, Tonali to chyba za całokształt. Pobega może i zagrał ostrzej, ale to był pierwszy kontakt, w środku pola, bez zagrożenia dla bramki jak i zawodnika faulowanego.
I zanim pójdziesz w tezy, świadczące o tym, że im bardziej fakty odbiegają od twoich teorii to tym gorzej dla faktów, to spójrz na to obiektywnie. Milan nie grał dużo bardziej agresywnie od przeciwnika, wręcz powiedziałbym, że część zagrań to było na styku faulu (tak jak to z Tomorim) a sędzia od razu wyciągał kartonik. Jak zawodnik Chelsea wjeżdżał na pełnej na czerwony to dostawał żółty, jak przeszkadzał na żółty to nie dostawał nic, albo nawet faul nie był gwizdany. No sorry, albo od początku do końca gwiżdż wszystko i wtedy drużyny najwyżej kończą w 6-7, albo nie gwiżdż tego, co jest bardzo wątpliwe.
Zresztą sam Mount i Potter się na początku zdziwili, że tam jest faul, karny i czerwona.
Prawda jest taka, że bez poważnych wzmocnień, i w to w praktycznie każdej formacji, to my możemy sobie co najwyżej ogrywać Juve albo Inter na ligowym podwórku, ale z czołowymi klubami Premier League nie mamy żadnych szans na rywalizacje, jak równy z równym.
Oczywiście że potrzeba wzmocnień, ale pisanie o "różnicy klas" bez uwzględnienia kontekstu to niedorzeczność.
Widoczna różnica jakości i tyle.
Zaklinasz rzeczywistość, kolego. W obu spotkaniach scenariusz był praktycznie taki sam. Najpierw Chelsea pozwoliła nam się wyszumieć przez pierwsze minuty meczu, potem podkręcali tempo gry i z łatwością wykorzystywali nasze błędy w obronie.
Skoro nawet grając w takim osłabieniu z łatwością ograliśmy kilka dni temu Juve, czyli czołowy klub Serie A, a dzisiaj znowu zostaliśmy łatwo ograni przez Chelsea, to jak to świadczy o poziomie ligi włoskiej?
Juve to nie jest na ten moment czołowy klub Serie A. A co powiesz o Napoli, które tylko przeogromnym fartem z nami wygrało a teraz dominuje swoją grupę w LM?
Jak można napisać, że w obydwu spotkaniach był taki sam scenariusz jeśli w jednym z nich na początku meczu sędzia wyrzuca zawodnika w mocno kontrowersyjnej sytuacji, a później nie widzi gorszych fauli z drugiej strony?
I nawet nie pisz, że utrata zawodnika nie ma wpływu na mecz. Ma i to ogromny.
Przypomnij sobie mecz z Atletico w zeszłym sezonie. Oni NIE ISTNIELI na boisku do czasu czerwonej kartki. A po kartce? Odwrócenie sytuacji.
W Milanie jest sporo do poprawy, (szczególnie sztab medyczny i treningowy) ale za nic nie zrozumiem takiego defetyzmu.
Akurat w dwumeczu z Atletico w zeszłym sezonie to my byliśmy wyraźnie lepsi od rywali na wyjeździe, jak również grając u siebie, do momentu tej czerwonej kartki.
Tego samego niestety nie można powiedzieć o dwumeczu z Chelsea. Tutaj mieliśmy jedynie optyczną przewagę przez pierwszych 10-15 minut, z której nic nie wynikało. Jak tylko Chelsea podkręciła tempo gry, to szybko miała stuprocentową sytuację do zdobycia bramki, po której Fikayo wyleciał z boiska. Naiwnością jest myśleć, że gdybyśmy nie grali w osłabieniu, to Chelsea nie miałaby więcej takich dogodnych sytuacji strzeleckich w tym meczu, co nie zmienia faktu, że Milan, grając w 10-tke, praktycznie był już bez szans nawet na remis.
Na razie po trzech kolejkach Napoli nie zawodzi w LM, ale nie chwalmy jeszcze dnia przed zachodem słońca, bo Napoli zwykle dobrze zaczyna sezon, a potem głównie zawodzi.
Co do Juve, to nie zgodzę się z Tobą, że to nie jest już czołowa drużyna Serie A. Owszem, są teraz w dołku, ale personalnie to wciąż drużyna z potencjałem na czołówkę ligi.
Mój pogląd na ten dwumecz z Chelsea to nie jest defetyzm, tylko trzeźwa ocena tego, na co stać obecnie Milan w LM.
Liczę na oficjalny protest Milanu i dożywotni ban na sędziowanie przez tego nieudacznika.
Oczywiście wyniku nam nikt nie odda i trzeba będzie się teraz napocić w kolejnych meczach ...damy radę.
Forza Milan.
Florentino, żyj 100lat i organizuj Superlige. Jebać tą chorą organizacje.
Normalnie szok, że nie udało się wygrać. Jacy my jesteśmy słabi!
Szacunek dla piłkarzy za to że im się chciało biegać przy tej farsie. Współczuję kibicom, którzy zapłacili za ten "spektakl" duże pieniądze.
Teraz trzeba przekuć złość po tym złodziejstwie w zwycięstwa w kolejnych meczach.
PS. "Blablabla, zwalanie na sędziego, blablabla" A vaffanapoli z takim pieprzeniem.
Może Simone Inzaghi miał rację i włoscy sędziowie są najlepsi na świecie? xD
A tak serio, uważam, że przynajmniej powinni Fikowi anulować czerwoną kartkę, bo jeśli Kjaer się nie wyleczy na DInamo, to będziemy wiadomo gdzie, ale pewnie szwab zostanie zawieszony na jeden mecz i na tym się skończy, o ile w ogóle coś zrobią :D
Czy wy sobie potraficie wyobrazić co by zrobił Mourinho po takim meczu? W sumie to by nawet do końca nie czekał...
Simone Inzaghi straciłby ze trzy marynarki.
Sarri by poszedł całą paczkę fajek na raz wypalić.
Spaletti by na nowo wyłysiał.
Gattuso by kogoś zabił.
Carlo by powiedział że to piertoli i idzie jeść tortellini.
Rino to by dusił sędziego w tunelu, pewnie na drugą połowę ani jeden ani drugi by nie wyszedł.
Brawo uefa i reszta gamoni co będą bronić decyzji tego pajaca... takiego kuriozum nigdy nie widziałem...
Tam nawet faulu nie było a co dopiero karny i czerwona.
Dziś jesteśmy memem.
Juve nie ma co traktować jako powaznego oponenta
To nie zmienia faktu, że sędzia był absolutnie tragiczny. Rozdawał te kartki... chciałem napisać, że "nierówno", ale w sumie niemalże my je dostawaliśmy. Ten James w ciągu dwóch minut zaliczył rękę i faul, wcześniej także kilka wejść. I nic. Pobega kilka minut po wejściu spóźniony po raz pierwszy - od razu żółtko. Sterling faul taktyczny i nic.
Nie ma co strzępić ryja. Mecz 11 na 11 z CFC w LM to już i tak duże schody. Ale mecz 10 na 12 z CFC w LM to już zbyt duże schody.
Przed nami bardzo trudny mecz na musiku w Zagrzebiu. Jak wygramy - wszystko rozegra się w ostatniej kolejce. Dlatego niech już te Chelsea wygra z Red Bullem, pozostaje nam walka o drugie miejsce.
Tam w zasadzie nawet odgwizdanie faulu jest dyskusyjne.
A co do taktyki - Pioli chciał Tomoriego wyżej, co nie było dobre. W Serie A jeszcze przeciwnika dogoni, bo są wolniejsi.