I zgadzam się w 1899%

Ani karnego, ani czerwonej kartki być nie powinno. Żenujący poziom sędziowania i to w LM, w Serie A jestem przyzwyczajony, ale w LM widzę też powoli trzeba, bo Milan w poprzednim sezonie grając z Atletico tak samo został oszukany. Z tym karnym można by się jeszcze zastanowić i na siłę szukać wyjaśnienia, ale jeśli dostaje Tomorri czerwo za taki faul to nie mam pytań.. mecz przegrany w 20 min.

Niestety piłka to jest sport kontaktowy, a kazda sytuację można zinterpretować różnie. To właśnie pozwala drukować ustawiać mecze, dawać karne i czerwone kartki z kapelusza

Zbyt ogólnikowo moim zdaniem. Fakt faktem piłkarze są bardziej chronieni przez arbitra, co oczywiście jest plusem a wczoraj mieliśmy fatalnego arbitra. Z Chelsea Sterling za faul w pierwszej połowie powinien wylecieć z boiska, James także był o krok od czerwonej a arbiter nic, natomiast u nas lżejszy faul i czerwo. Siebert to słaby arbiter, w Bundeslidze znany jest z tego, że lubi robić show wokół siebie i nie za często korzysta z VAR.

Ten arbiter za wczorajszy mecz powinien dostać zawieszenie, nie pamiętam kiedy sędzia wypaczyl tak bardzo wynik meczu w Champions league, może Bayern vs Real Madryt 5 lat temu albo final Atletico z Realem?

Racja.

Żenująca jest ta piłka nożna, w czasach Maradony to żaden z tych kopaczy nie przetrwał by tego co wtedy odczuwali ofensywni gracze.

https://postimg.cc/JG8XY1Nd

Chociaż jeden mówi wprost. Udawać że nic się nie stało i podkulac ogon to tak będzie zawsze dopóki się ktoś nie weźmie za to dziadostwo. W normalnym świecie kibice by się wzięli za to wszystko skoro działacze nie mogą. W roku 2022 możliwości są duże. Środowiska powinny mieć większą siłę przebicia. A prawda jest taka że dzisiaj Milan, jutro kto inny.

Wystarczy spojrzeć na sama statystykę fauli. Zawodnicy Milanu popełnili 12 fauli i otrzymali 6 żółtych kartek i jedną czerwoną. Co drugi faul to kartka, a już apogeum to były kartki dla Pobegi i Balo Toure gdzieś w środku pola czy linii bocznej na wysokości 40 metra gdzie Chelsea nawet nie jest blisko stworzenia zagrożenia. Sędzia kompetnie nie panował nad meczem. Czasem mam wrażenie, ze sędziowie wcale nie chcą nad nimi panować. To jak jest wprowadzony VAR i jego wykorzystanie to tez jakaś kpina pozostawiająca sporo miejsca na błędy takie jak dziś czy rok temu w meczach z Porto i Atletico, ale nie trzeba aż tak daleko wybiegać w przeszłość. Mecz z Juve to tez była katastrofa, na szczęście wtedy się udało wygrac.

Co do ligi mistrzów, 4 pkt w zdecydowanej ilości scenariuszy dają nam awans, wiec trzeba się na tym skupić i tyle. Martwi mnie tylko to, jak nasza obrona będzie wyglądać w tych ostatnich dwóch meczach. Szczerze to mam tych rozgrywek dość i odpadniecie i skupienie na lidze nie brzmi wcale najgorzej. Problemem mogą być reperkusje - brak pieniędzy i wyraźnego kroku na przód tego projektu.

Dobrze, że Sandro mówi to otwarcie. Dzisiejsze sędziowanie to jawna kpina ze wszystkich fanów piłki nożnej.