Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
PRIMAVERA: W tym tygodniu drużyna Ignazio Abate rozegrała najpierw spotkanie w Pucharze Włoch, w którym pokonała 4-0 Spezię i awansował do 1/16 finału, gdzie zmierzy się z Genoą. W weekend Rossoneri podejmowali u siebie jedną z najlepszych ekip tego sezonu - Romę i choć nie grali tak słabo, jakby wskazywał na to wynik, to jednak ulegli rywalom ze stolicy 1-4 (0-2). Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale Roma nie wykorzystała jednego (zresztą dość wątpliwego) z dwóch rzutów karnych. Honorową bramkę dla Milanu zdobył Bob Omoregbe. Dariusz Stalmach rozegrał 90 minut ze Spezią i ponad 20 minut z Romą, w których pokazał się z dobrej strony [LINK].
Ignazio Abate: "Graliśmy dobrą pierwszą połowę, podobała mi się gra mojej ekipy, nie zasługiwaliśmy na to, aby przegrywać 0-2. Chcieliśmy jeszcze powalczyć, ale podyktowane zostały przeciw nam dwa rzuty karne. To może podciąć skrzydła każdemu. Choć nie tworzyliśmy już zbyt wiele sytuacji, chłopcy walczyli dalej pomimo trudności. Przykro nam z powodu tej porażki 1-4. Wydaje się, że był to jednostronny mecz, ale to nieprawda. Roma jest silna, lepsza nas, ale my też mamy jakość i serce do gry. Idziemy dalej i skupiamy się na Youth League".
MILAN-ROMA 1-4 (0-2)
Gole: 7' Cassano (R), 33' Pisilli (R), 53' karny Pagano (R), 87' Omoregbe (M), 93' D'Alessio (R).
Milan (4-3-3): Nava; Bakoune, Coubis, Paloschi, Bozzolan; Gala (54' Cuenca), Marshage (69' Stalmach), Zeroli; Traorè (56' Longhi), Mangiameli (69' Eletu), Alesi (69' Omoregbe).
Roma (4-3-3): Baldi; Missori (73' Louakima), Keramitsis, Chesti, Oliveras Codina (73' Falasca); Pisilli (61' D'Alessio), Faticanti, Pagano (84' Foubert); Cassano, Satriano (84' Majchrzak), Cherubini.
MILAN FEMMINILE: Szalone spotkanie na stadionie w Albinoleffe, gdzie wystąpiły ekipy Milan i Juventusu ze względu na jednoczesny mecz domowy Primavery. Rossonere pokonały Juventus 4-3 dzięki dwóm bramkom Kosse Asllani oraz trafieniom Martiny Piemonte i Gosi Mesjasz (cały mecz na boisku). Już do przerwy podopieczne Maurizio Ganza prowadziły z mistrzyniami Włoch 3-1. Dwa gole Girelli zmniejszyły rozmiar tak czy inaczej niespodziewanego triumfu Milanu.
MILAN-JUVENTUS 4-3 (3-1)
Gole: 24',25' Asllani (M), 31' Bonfantini (J), 31' Piemonte (M), 62' Mesjasz (M), 71', 94' Girelli (J)
Milan (3-5-2): Giuliani; Mesjasz, Fusetti, Arnadottir; Soffia (58' Thrige), Adami, K.Dubcova, Grimshaw, Bergamaschi; Asllani (72' Thomas), Piemonte (83' Tucceri Cimini).
Juventus Women (4-3-3): Aprile; Lundorf (56' Boattin), Gama, Sembrant, Nilden; Rosucci (63' Gunnarsdottir), Pedersen, Caruso (63' Grosso); Cernoia (56' Duljan), Cantore (65' Girelli), Bonfantini.
Chyba każda drużyna Milanu musi mieć swojego "Mesiasza".
Kto w primaverze będzie za mesijasza robił?