Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
W sobotni wieczór na San Siro zarządzający Milanem będą mieli okazję z bliska przyjrzeć się obrońcy Spezii Jakubowi Kiwiorowi, zawodnikowi, który jest pod ich obserwacją. La Gazzetta dello Sport na swojej stronie internetowej informuje, że Kiwior jest obecnie jednym z największych talentów defensywy w Serie A. Wcześniej występował jako defensywny pomocnik, ale trener Gotti zdecydował się na przekwalifikowanie go na środkowego obrońcę, gdzie notuje doskonałe wyniki.
Maldini i Massara będą oglądać piłkarza na żywo. Dwójka menedżerów monitoruje jego poczynania już od jakiegoś czasu. Nie pojawiły się jeszcze żadne konkretne oferty, ale wyniki są zachęcające: 14 występów w tym sezonie w Serie A i Pucharze Włoch, 1234 rozegrane minuty plus cztery mecze w reprezentacji narodowej. Ponadto 29 skutecznych odzysków piłek, 19 przechwytów, 15 odbiorów i 505 udanych podań.
Dziennikarze LGdS dodają, że ci, którzy znają 22-letniego reprezentanta Polski oceniają go jako ambitnego i twardego faceta, który kończy treningi godzinę po wszystkich. Jego idolem jest Sergio Ramos. Ma już doświadczenie w Anderlechcie, gdzie grał w młodzieżowej Lidze Mistrzów. W wieku 18 lat wystepował w słowackim Železiarne Podbrezová. Następnie w 2019 roku przeszedł do MŠK Žilina, jednej z czołowych ekip na Słowacji. W sierpniu 2021 roku został kupiony przez Spezię za 2,5 mln euro (stał się szóstym najdroższych zakupem w historii Spezii).
Mógł poczynić kolejny krok w swojej karierze, biorąc pod uwagę, że latem odmówił angielskiemu West Ham. Teraz czeka go mecz na San Siro i zaopiniowanie przez duet Maldini - Massara. Czy dojdzie do kolejnych kroków - tego dowiemy się zapewne wkrótce...
Myślę, że nazwiska nie grają, a ty sugerujesz, że przecież każdy lepszy niż ci nieszczęśni Messias i Snickers, mimo tego, że drugi do kontuzji grał solidny całkiem sezon, a ten pierwszy w ostatnich meczach wygląda nieźle i w obronie i w ataku, gdzie będący "w topowej formie" Simon i Tomori (ogólnie cały środek obrony) sabotują nasz sezon i nie zanosi się na poprawę.