JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 21 | 16 | 2 | 3 | 35-14 | 50 | |
2. | Inter Mediolan | 20 | 14 | 5 | 1 | 51-18 | 47 | |
3. | Atalanta BC | 21 | 13 | 4 | 4 | 46-24 | 43 | |
4. | SS Lazio | 21 | 12 | 3 | 6 | 37-28 | 39 | |
5. | Juventus FC | 21 | 8 | 13 | 0 | 34-17 | 37 | |
6. | ACF Fiorentina | 20 | 9 | 6 | 5 | 33-21 | 33 | |
7. | Bologna FC | 20 | 8 | 9 | 3 | 32-26 | 33 | |
8. | AC Milan | 20 | 8 | 7 | 5 | 29-21 | 31 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 14 |
2. | Marcus Thuram | 13 |
3. | Moise Kean | 12 |
4. | Ademola Lookman | 10 |
5. | Romelu Lukaku | 8 |
6. | Lautaro Martínez | 8 |
7. | Sebastiano Esposito | 8 |
Ligowe (przed)ostatki w środku tygodnia - 14. kolejka Serie A!
Wtorek, 8 listopada:
18:30: Napoli - Empoli 2:0 (Lozano [k.], Zieliński)
18:30: Spezia - Udinese 1:1 (Reca - Lovrić)
20:45: Cremonese - Milan 0:0
Środa, 9 listopada:
18:30: Lecce - Atalanta 2:1 (Baschirotto, Di Francesco - Zapata)
18:30: Sassuolo - Roma 1:1 (Pinamonti - Abraham)
20:45: Fiorentina - Salernitana 2:1 (Bonaventura, Jović - Dia)
20:45: Inter - Bologna 6:1 (Dżeko, 2x Dimarco, L. Martinez, Calhanoglu [k.], Gosens - Lykogiannis)
20:45: Torino - Sampdoria 2:0 (Radonjić, Vlasić)
Czwartek, 10 listopada:
18:30: Hellas - Juventus 0:1 (Kean)
20:45: Lazio - Monza 1:0 (Romero)
La Gazzetta dello Sport: nie powinno być żadnego karnego
Corriere dello Sport: nie powinno być żadnego karnego
Tuttosport: nie powinno być żadnego karnego
Sędzia Marelli,DAZN: nie powinno być żadnego karnego
Sędzia Calvarese, Sky: nie powinno być żadnego karnego
Kibice Milanu: 2 karne dla Verony. :D
Daj źródła tych opinii, bo ja czytałem w LGDS zupełnie co innego.
No ale co się spodziewać po opinii jufka.
https://tiny.pl/wchtn
i już mogę spokojnie myśleć nad kolejnym kuponikiem ;)
tylko czy aby na pewno Milan wygra i straci co najmniej jedną bramkę...kurs 3,60.
no jak Gnida gra jako 12 zawodnik :)
Juventus gra słabo i to nie jest opinia, a fakt. Ostatnio dobrze punktują, ale nie zmienia to właśnie faktu, że grają bardzo słabo. Jeżeli ktoś twierdzi, że Juventus nie jest słaby, a jednocześnie mówi, że słaby jest Milan - nie uderzam teraz stricte do Ciebie, tylko ogólnie - to ten ktoś jest odklejony.
I nie, nie twierdzę, że Milan gra dobrze. Wręcz przeciwnie. Milan gra słabo i w dodatku nie wykorzystuje sytuacji, które sobie kreuje, a które, wykorzystane, pozwoliłyby mieć więcej punktów w ligowej tabeli. Nie będę jednak zaklinał rzeczywistości i twierdził, że Juventus nie jest słaby, bo jest. Po prostu lepiej ostatnio punktuje, niż punktował na starcie sezonu. Juventus gra jedną z najbardziej siermiężnych piłek we Włoszech, co powinno się na nim zemścić w meczu z Interem, gdzie do przerwy nie tyle mogło, co powinno być co najmniej 0:2. Nie będę jednak doliczał punktów Interowi za ładną grę, bo przegrali, tak samo jak przegrał Milan w meczu z Napoli, mimo że byliśmy dużo lepsi od neapolitańczyków. Zdarza się. Nie zawsze wygrywa lepszy i nie zawsze przegrywa słabszy.
Juventus nie utarł mi nosa i długo nie utrze, jeśli będą tak grać. Bo to nadal będzie słaba drużyna, tyle że dobrze punktująca.
Junior Messias by się z nim nie zgodził.
Juve ładnie kręci sobie w tym meczu z sędziami.
Ale pewnie i tak karnego nie będzie xD
W obecnych czasach już naprawdę kuźwa nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi -.- odechciewa się oglądać.....
Wulgaryzmy. Ostrzeżenie. // Corsa
Nie ważne czy to serie a, czy liga mistrzów, my jesteśmy po prostu dymani przez arbitrów ;)
Konkretnie mam na myśli przygotowanie fizyczne, nasi zawodnicy w rundzie rewanżowej byli nie do zajechania, ciekawe jak przerwa na Mundial wpłynie na kondycje naszych zawodników w rundzie rewanżowej.
A później przegrać derby, z Juve, Napoli, Lazio czy kluczowy mecz na wiosnę? Prawda?
Po ludzku możesz?
Rok temu Inter też kilka razy robił pokaz siły. Tu by 4:0, tam 6:0...a później porażka w derbach, później w meczu z Bologna który się okazał kluczowy.
A to co napisałem, to cytat z utytułowanego trenera.
Jak widać ty i inni tobie lajkujacy nie są w stanie tego pojąć swoim umysłem. Nawet gdy patrzą na tabelę i widzą, że Inter przegrał wszystkie dotąd mecze na szczycie.
Wyżej srasz niż dupę masz..
Ale wracając do tematu, Daroo125 ma racje, w lidze liczy się ilość punktów, a nie kto z kim wygrał, możemy wygrać z Juve, Interem, Lazio, Romą ,a stracić punkty z Torino, Cremonese itd, i sumarycznie mieć mniej punktów od drużyn z którymi wygraliśmy. Inter wygrywając 6:0 podnosi swoje morale i pewność siebie, my przepychając mecz 1:0 zastanawiamy się dlaczego tak się męczymy i nic nie zmieniamy.
Ta dyskusja to absurd, dlatego podziękowałem.
Pozdrawiam.
Kolega wyżej dobrze napisał, ale sam sobie zaprzeczył.
Każde spotkanie jest warte 3 pkt, choć niektóre ze względu na bezpośrednią walkę nawet więcej. Tak samo każde zwycięstwo i tu nie ma znaczenia jego rozmiar.
Tak czy inaczej, Inter kilka razy wygrywa 4 czy 6 do 0, ale potem przegrywa dwa/trzy mecze z czołówką.(Juve, Inter czy Roma)
Milan z kolei może w tym czasie zremisować głupio z Cremonese czy pomęczyć bułę ze Spezia, ale potem wygrywa dwa kluczowe mecze z Juve czy Interem.
Albo tak jak rok temu. Inter gromił niektórych, ale przegrał dwa kluczowe mecze. Milan z kolei pod koniec sezonu notował serie meczów wygranych tylko jednym lub dwoma golami.
Tak czy inaczej, w efekcie to my wygraliśmy scudetto, a teraz jesteśmy przed nimi w tabeli.
A podniecanie się jednym mocnym zwycięstwem, gdy dopiero co zebrało się baty od głównych rywali jest kiepskie. Zwłaszcza, że w kolejce czeka Napoli.
Dlatego któryś włoski trener powiedział, że woli 4 razy wygrać 1:0 niż raz 4:0.
Co z tego że wygramy z Interem ,a przegramy z Torino i zremisujemy z Cremonese ,w takim układzie mamy 4 pkt,a Inter przegra z nami ale wygra z Torino i Cremonese ma 6 pkt to taki przykład tylko ,każdemu zdarzają się wpadki ,sezon jest długi, ale my naprawdę musimy sobie lepiej radzić z takimi drużynami.
Na podobnej zasadzie funkcjonuje to w Premier League, więc miło by było zobaczyć to także i u nas :D