MILAN – BOLOGNA 3:1!
Paolo Maldini udzielił wywiadu dla Milan TV podczas pobytu w Dubaju. Pierwsze z pytań dotyczyło poczynań zawodników na trwających mistrzostwach świata w Katarze: "Nasi zawodnicy na mundialu? Słyszałem tylko od Rafy, że zrobił swoje, strzelając dwie bramki, a to nie jest mała rzecz. Niestety nie mógł liczyć na wiele minut, ale było to dla niego dobre doświadczenie i ważne przeżycie. Theo i Olivier są bohaterami, jesteśmy również dumni z tego, że zobaczymy ich w finale".
O kondycji zespołu i przygotowaniach w Dubaju: "Drużyna ma się dobrze, jesteśmy w fazie przygotowań. Celem jest bycie gotowym na 4 stycznia. Mamy nadzieję, że odzyskamy wszystkich zawodników po kontuzjach. Musimy być gotowi do walki na czterech frontach, musimy dążyć do zwycięstwa".
O atmosferze panującej w ZEA: "Upał panujący w Dubaju pomaga kontuzjowanym zawodnikom w regeneracji. Warunki są idealne, nawet do podwójnych sesji treningowych, których w Milanello nie mamy zbyt wiele. Ale o to właśnie chodzi: praca, poświęcenie i spędzanie czasu razem. Po tych kilkunastu dniach rozłąki, ponownie się spotkaliśmy i wyznaczyliśmy sobie cele na ten sezon".
"Wciąż mamy kilku kontuzjowanych graczy i mamy również nadzieję, że w styczniu zobaczymy ich zdrowych i w formie. Milan musi być bohaterski w czterech rozgrywkach, następne pół roku będzie niezwykle intensywne. Musimy jednak podejść do sprawy profesjonalnie. Zawsze chcemy walczyć o zwycięstwo. Nie jest tajemnicą, że Liga Mistrzów to cel najważniejszy, ale osiągnięcie go jest najtrudniejsze. Należy jednak myśleć krok po kroku. Mecz z Tottenhamem czeka nas dopiero w lutym, ale niezaprzeczalnie nada on ton pozostałej części sezonu w rozgrywkach w Lidze Mistrzów".
O Theo Hernándezie: "To jego zasługa. Początek kariery miał olśniewający, potem trochę się pogubił. Następnie zdecydował się dołączyć do Milanu, rezygnując z wielu rzeczy, które przewidywał jego kontrakt. Wrócił do regularnej gry i na nowo odkrył impet, jaki musi mieć zawodnik o charakterystyce jego gry, bo jest zawodnikiem, który moim zdaniem może i musi dużo poprawić. Na swój sposób jest to piłkarz wyjątkowy".
O mijającym 2022 roku: "Ze sportowego punktu widzenia, mistrzostwo Włoch, a więc mecz rozegrany w Sassuolo zamknął trzyletni okres, który rozpoczął się w 2019 roku, bardzo konkretnym projektem, który nie zakładał wygranego scudetto, ale przewidywał powrót do bycia konkurencyjnym. Powiedziałbym, że to obraz, który wyrył się w mojej głowie. Oczywiście mówimy o Milanie i nie możemy być usatysfakcjonowani zdobyciem mistrzostwa, musimy być trochę bardziej ambitni".
O przedłużeniu umowy z Fly Emirates: "Ekonomia biznesu piłkarskiego jest niezbędna do bycia konkurencyjnym. Aby prezentować poziom, trzeba mieć znaczące przychody. Linie Emirates są naszym sponsorem od 15 lat i myśle, że są przyzwyczajone do tego typu współpracy, dlatego bardzo się cieszymy, że tu jesteśmy i odnowiliśmy umowę na kilka kolejnych lat".
po jego wypowiedziach czasami mam wrażenie, że namaścił Theo jako swego 4 syna. Widać też wdzięczność u Theo, wczoraj czytałem artykuł o nim na weszło, wypowiadał się o Maldinim jak o ojcu. Dodatkowo między wierszami, Theo wychował się bez ojca - więc takie coś mi tu bardzo pasuje :)