MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Pomocnik Milanu, Sandro Tonali rozmawiał w Dubaju ze Sky Sport, Dazn, Mediaset i Gazzettą dello Sport. Oto, jak odpowiadał na najważniejsze pytania:
Leao? Wiemy, że sprawa Rafy jest inna niż moja i Ismy. Historia jest ta sama, ale ma inne podłoże. Rafa zdecyduje, co ma zrobić. Radzi sobie dobrze i spokojnie w tym sezonie, nie musi myśleć o wielu rzeczach. Musimy po prostu iść dalej i grać. Nie mogę wejść do jego głowy i zmienić jego zdania. Tylko on wie, która droga jest dla niego najlepsza, czy zostać tutaj, czy wybrać inną ścieżkę. Wiemy, że jest fenomenem i musi dokonać najlepszego dla niego wyboru.
Rola w drużynie? Cieszę się, że zostałem ważnym punktem zespołu, ale to nie tylko moaj zasługa, ale całej drużyny. Jesteśmy z trenerem już trzy lata, on jest naszą siłą napędową, daje nam równowagę na boisku i poza nim. Jak się zmieniłem? Gdy tu przybyłem grałem mało, a teraz gram regularnie. To się zmieniło. A pewności, jaką daje ci boisko, nie da ci nic innego. Nie ma sensu mówić o tym, co zmieniło się poza boiskiem. Granie to jedyna rzecz, która czyni cię lepszym zawodnikiem.
Trudny początek De Ketelaere? Doświadczyłem tego na własnej skórze i nie jest to łatwe. Dla mnie było to jednak łatwiejsze, ponieważ na trybunach nie było tłumów. To tylko kwestia mentalna. Czas jest po jego stronie. Musimy tylko poczekać, bo ma jakość, jest dobry i nie powinien być oceniany za pierwszą część sezonu po tak dużym przeskoku z jednej ligi do drugiej. Tego trzeba było się spodziewać.
Nowi w drużynie? Zintegrowali się od razu, jakby byli z nami przez dwa, trzy czy cztery sezony. Jesteśmy bardzo zgraną drużyną i kiedy im coś nie wychodzi, to nam wszystkim nie wychodzi.
Porażka z Napoli i powrót do rozgrywek ligowych? Jest trochę żalu. Ale przed nami jeszcze wiele meczów. Zobaczymy jak będzie na koniec sezonu. Jesteśmy na tyle silni, by wygrać wszystkie spotkania. Zeszłoroczny sezon jest tego przykładem. Wszyscy wiosłowaliśmy razem i dopłynęliśmy do Scudetto. Jeden zawodnik nie może sam wygrać meczu. Podążamy dobrą ścieżką i trzeba ją kontynuować. A droga, którą rozpoczął Pioli, który jest naszą siłą napędową, daje nam równowagę i wszystko trzeba robić razem.
Najlepszy pomocnik we Włoszech? Inter ma pomocników na najwyższym poziomie, tak jak Juve i my. Nie jesteśmy jeszcze nawet w połowie sezonu ligowego, jesteśmy Milanem, jest tak wiele punktów do zdobycia, jesteśmy mistrzami Włoch. Dlaczego nie wierzyć w rimontę?
Bennacer? Jest fundamentalny dla Milanu. Nie ma innego słowa, aby go opisać. Fundamentalny. Jest wszędzie, biega dla każdego. Podnosi poziom techniczny. gdy jest po twojej stronie. Powtarzam, to jest fundamentalne. Musi zostać, on wie lepiej ode mnie, czym jest Milan. Zna drogę, którą przeszedł klub i wie, co możemy razem zrobić. Mam nadzieję, że zostanie. On bardzo dobrze wie, jak to jest tutaj grać.
Tonali najlepszym włoskim pomocnikiem? Nie, nigdy bym tak o sobie nie powiedział. Są dobrzy gracze, tacy jak Barella i Jorginho, którzy są starsi i mają więcej doświadczenia. Jestem zadowolony z tego, co miałem do tej pory tutaj, w Milanie, ze Scudetto, z gry w tej koszulce, z moich pierwszych stu występów. I muszę nadal chcieć wygrywać z pragnieniem pozostania tu tak długo, jak to możliwe.
Zakończenie kariery w Milanie? To pytanie, które należy zadawać sezon po sezonie. W tym odpowiedziałbym, że tak, ale nie można przewidzieć 15-20 lat kariery. To zależy od wielu aspektów, wielu szczegółów.
Tonali jest za Locatellim i Cristante w kolejce do grania. I też nie jest zawsze powołany.