MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Zlatan Ibrahimović każdego dnia ciężko trenuje, aby jak najszybciej powrócić na boisko po kontuzji. Szwed skupia się w chwili obecnej tylko na tym, ale jasne jest, że w wieku 42 lat zaczyna też zastanawiać się - co będzie robił po zawieszeniu butów na kołku. Według informacji Tuttosport, zawodnik Milanu ma dwie hipotezy: dołączenie do agencji Enzo Raioli i przygotowania do pełnienia roli agenta, lub pozostanie w Mediolanie i piastowanie funkcji managera.
Pewnie dlatego pojechał sobie na finał do Kataru, podczas gdy jego drużyna intensywnie trenowała w Dubaju.
Każdego dnia ciężko pracuje, pewnie dlatego musiał odpocząć, i polecieć na kilka dni do USA obejrzeć sobie Milwaukee Bucks w akcji, podczas gdy jego koledzy trenowali w Milanello.
Ale rozumiem, że kiedy Ty jesteś na zwolnieniu lekarskim, to codziennie chodzisz do swojego miejsca pracy, by wspierać kolegów i koleżanki, a także by zacieśniać Wasze relacje?
Po prostu trudno mi zrozumieć treść tego artykułu " że ciężko pracuje każdego dnia" w porównaniu z jego kolegami, którzy zasuwają od jakiegoś czasu w Milanello.
Artykuł powinien inaczej wybrzmieć wg mnie. Bo jeszcze mogę zrozumieć, że ma indywidualny projekt przygotowań. Ale kłóci mi się to z jego prywatnymi wyjazdami.
https://www.youtube.com/watch?v=aSXQeRWBop0
Jak go obejrzysz, to powiedz czy potrafiłbyś powtórzyć to samo ćwiczenie co 40letni Ibra. Jeśli jesteś młodszy niż on a robisz więcej na treningu to zrozumiem tą nutę ironii zawartą w komentarzu. Jak nie potrafisz tego powtórzyć to też zrozumiem bo ja sam mam 30 lat i nie potrafię nawet 2 takich płynnych powtórzeń zrobić co on.
No i jeśli uważasz, że w Milanello bądź Dubaju koledzy z drużyny ćwiczą ciężej niż Ibra na L4 to ja z chęcią to zobaczę na jakimś filmiku bo nie widziałem i nie słyszałem.
Serio, porównujesz takie odrębne sytuacje, jak styl życia użytkownika pewnej strony, od stylu życia zawodowca?
Namiętnie godzinami słucham muzyki opartej na instrumentach. A to nie znaczy, że muszę znać wszystkie chwyty gitarowe;)
Zarabiać też zarabia więcej ode mnie.