MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Zarząd Milanu będzie zmuszony do zastanowienia się nad swoim obecnym stanowiskiem dot. styczniowego mercato po fatalnym początku 2023 roku - pisze w swoim felietonie Marco Pasotto na łamach La Gazzetta dello Sport.
Rossoneri po środowej porażce z Interem Mediolan wyrównali najdłuższą negatywną passę bez zwycięstwa pod wodzą Stefano Piolego, czyli cztery mecze z rzędu bez wygranej (wcześniej miało to miejsce w lutym 2021 roku).
Wówczas Milan był w budowie, natomiast teraz teoretycznie powinien posiadać odpowiednią głębie składu. Aktualnie kadra klubu liczy 31 zawodników (po przybyciu Devisa Vásqueza), a jednak nie ma odpowiedniej jakości, aby zagwarantować płynną rotację dla trenera. Porażka w Rijadzie po raz kolejny potwierdziła słabą jakość letnich transferów. Aktualnie mamy styczeń i problemy są wciąż te same.
Kibice pytają: dlaczego Milan nie przygotował odpowiedniego planu działań na rynku transferowym. Ale Paolo Maldini w jednym z ostatnich wywiadów, powiedział: "W zimowym mercato nie zostaną przeprowadzone transfery", co później potwierdził trener Stefano Pioli. Biorąc pod uwagę, że szkoleniowiec ma do dyspozycji ponad 30 zawodników, prawdopodobnie najpierw potrzebne są transfery wychodzące: Tiemoué Bakayoko, Yacine Adli lub Marko Lazetić, przy czym ci dwaj ostatni w ramach krótkiego, sześciomiesięcznego wypożyczenia.
Olivier Giroud jest wyraźnie zmęczony, a Divock Origi nie gwarantuje odpowiedniej jakości. Potrzebni byliby również lepsi prawoskrzydłowi (aktualnie Alexis Saelemaekers i Junior Messias), a także solidny zastępca Mike'a Maignana. Zarządzający klubem, znając te fakty powinni w ciągu najbliższych dni rozważyć wzmocnienia. Problemem jest jednak to, że do końca zimowego mercato pozostało zaledwie 13 dni, więc sprawy musiałyby potoczyć się błyskawicznie...
Problem w tym ze my transferów żadnych juz nie zrobimy w tym okienku. Nie mamy też dużego budżetu jak widać (szukamy ciągle tanich opcji). Brakuje też czasu bo nasz zarząd potrafi na jednego gracza poświęcić całe okienko.
Zobaczę, kogo można stamtąd wyciągnąć.
Wypożyczony z obowiązkiem, czy z opcją?
Ktoś się orientuje?
Wypożyczenie z opcją. Najpewniej Tottenham latem go wykupi. Sam Kulusevski ostatnio w wywiadzie przyznał, że w Tottenhamie odzyskał przyjemność z gry w piłkę.
Real też jest na styku z graczami homegrown a jak odejdzie Asensio i Nacho to już kompletnie zrobi się problem (a tam rejestracja jest jeszcze ostrzejsza bo 25 graczy można zgłosić do ligi)
Mamy 30 graczy, ale bez mrugnięcia wypierdzielić powinniśmy bezproduktywnych: Lazetićia (wypo), Adliego (wypo), Origiego, Messiasa, Saelemaekersa, Rebićia, Bakayoko, Desta, Ballo Toure i poza uzupełnieniem za tych graczy wzmocnić się jeszcze jakimś ŚO klasy Botmana, o którym marzyliśmy.
Lekarstwem na problemy miał być chłop przyspawany od dwóch lat do ławki, a my mu dajemy gwiazdorski kontrakt, bo jest ulga podatkowa… Tylko co z tego, skoro na rękę kasuje 4 bańki rocznie i będzie to robił do końca umowy.
Potrzebujemy przewietrzenia szatni, ale to mógłby zrobić tylko cudotwórca, bo mamy kadrę nafaszerowaną wyjadaczami, których nikt nie chce i będziemy się z nimi jeszcze trochę bujać. Sami sobie zgotowaliśmy ten los. Ja tam Piolego podziwiam, bo mając taką pozycję jak on niejeden „z powodów rodzinnych” by się podał do dymisji.
Uważam że jednak takich graczy mamy już za dużo. Potrzeba nam kogoś ogranego nawet taki Di Maria byłby duzo lepszym wyborem niż Messias, Alexis, Origi.
Nie takiego projektu się spodziewał i pewnie nie miał pewności czy brać za to odpowiedzialność, ale został przez wzgląd na miłość do tego klubu.
Po części potrafię zrozumieć, że z pustego to i Salomon nie naleje, nie sprzedajemy, więc logicznym też jest, że ciężko kupić kogoś lepszego. Oszczędności i prostowanie finansów oczywiście popieram, ale nie da się utrzymać poziomu bez odpowiednich transferów, tym bardziej w sytuacji gdzie co rusz tracimy zawodnika stanowiącego trzon zespołu.
Niby nastąpiła zmiana właściciela i na to można zrzucić winę za brak aktywności podczas mercato, ale coś mi mówi, że Cardinale jest tylko figurantem i klubem nadal w pełni zarządza Singer, a ta cała sprzedaż to tylko jakiś finansowy myk.
Prędzej to się skończy banem na puchary od UEFA przez co ucierpi renoma klubu, ewentualnie sprzedaż klubu, ale co z tego skoro i tak centrala europejska będzie robić pod górę nowym ludziom
Dobrze kupić - lepiej sprzedać.
Na co trzymać, na co chować, przecież trzeba się targować!
Cymes nad cymesami, a wszystko koszer. Pan skosztuje, pan kupuje, ja czekał długo nie będę, bo kolejny klient już woła!
Aj waj! Eri-beri, pompki, rowery, książki, pilniczki, halabardy, świczki, samochody odrzutowe, samoloty osobowe, bomby kontaktowe no i maść na szczury:)
Wydaje mi się, że to nie ich wina, a raczej zarządu, bo oni nie dysponują własnymi pieniędzmi więc do Maldiniego pretensji mieć nie można, robi co może z tych ochłapów.
Z drugiej strony, jeżeli mamy jakieś konkretne i wypatrzone cele, to można zaryzykować część funduszy przeznaczonych na lato. Trzeba tylko by było już podjąć kilka decyzji, nawet bolesnych. Czyli co dalej z Adlim, Messiasem czy Vranckxem. Bakayoko i Ibry chyba już liczyć nie ma co jako części kadry.
W zasadzie można też zrobić ruch jak z Destem. Przecież zaryzykowaliśmy w ten sposób posiadanie 3 graczy na jedną pozycję, na sporą część sezonu.
Myślę, że z kryzysu wyjdziemy szybko, ale warto wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Jedyne co możemy teraz zrobić to liczyć, że jakoś ta drużyna pozbiera się do kupy, utrzymamy się w top 4 i planować porządki w lato. Gorzej, jak do top 4 się nie dostaniemy, to będziemy mieć problem. Ale nie mamy teraz innego wyboru, jesteśmy trochę w patowej sytuacji - bo żaden transfer na jaki nas na ten moment stać nam nie pomoże.
Zresztą - jak ktoś ładnie napisał wcześniej w komentarzu, brak transferów nie tłumaczy w żaden sposób remisów z Cremonese, czy Lecce. Tutaj Pioli musi zrewidować co robi, a piłkarze muszą zaliczyć poważny reset mentalu, którego niestety nie zaliczyli w trakcie przerwy na mundial.
Też tak uważam.
Aktualnie mamy czasy, że z 11-tki, 2-3 to gracze przywiązani do klubu/barw, a pozostali pracują za pieniądze.
Niestety takie życzeniowe podejście- bo to Milan- , z całym szacunkiem, ale nie da nam określonej jakości i będziemy tracić kolejne perełki za darmo.
Myślę, że Paolo musi zrewidować podejście.