MILAN W PÓŁFINALE PUCHARU WŁOCH!
Były obrońca i kapitan Milanu, Alessio Romagnoli wypowiedział się dla stacji DAZN przed meczem rossonerich z Lazio, którego barw obecnie broni: "Każdy włoski zawodnik musi celować w zdobycie scudetto, aby zapisać się w historii. Zwycięstwo z Milanem w roli kapitana to było coś nadzwyczajnego. To był piękny moment po latach rozczarowań, krytyki i trudnych chwil. Przejście od tego stanu do wyprzedanego co mecz San Siro, poczucie podczas wyjazdów, jakby grało się u siebie, to było coś niesamowitego. A wygrywanie najlepiej podnosi adrenalinę, tym bardziej, kiedy tak jak w zeszłym sezonie odrabia się straty. To było coś pięknego. Krytyka? Czasami nie wiadomo było nawet w jakim stanie grałem. W poprzednim sezonie miałem wiele problemów fizycznych, zwłaszcza w listopadzie. Zmagałem się z pubalgią aż do zgrupowania z Lazio. Krytyka to kwestia odpowiedzialności i przyjmują ją ze spokojem. To normalne, że kiedy drużynie nie idzie, kapitan musi wziąć odpowiedzialność na siebie. Dlaczego nie doszło do przedłużenia umowy z Milanem? W tym temacie od początku mogło być trochę więcej jasności. Ostatecznie każdy poszedł swoją drogą. Miałem wiele ofert, ale chciałem przejść do Lazio. Z Milanu mam wyłącznie fantastyczne wspomnienia. Mihajlović? Był dla mnie kluczowy w Genui i w Milanie, gdzie bardzo mnie chciał sprowadzić. Napisał mi wtedy wiadomość, czy chcę dołączyć do rossonerich, a ja odpowiedziałem twierdząco. Zawsze we mnie wierzył, mimo że popełniałem młodzieńcze błędy. Mieliśmy bardzo dobre i szczere relacje".
W końcu piłkarz nie powinien być zupełnie uzależniony od sytuacji i od agenta. Jeśli może sam o siebie zadbać i wybrać kierunek swojej kariery, to nie jest nic niewłaściwego. Oczywiście przy założeniu, że będzie wolnym zawodnikiem, bądź nie znajduje się w planach obecnego klubu.
Nikt chyba nie chciałby sytuacji, kiedy to zawodnik w każdym możliwym czasie swojej kariery (i kaprysu) przerzuca się z klubu do klubu.
To jak z szukaniem nowej pracy. Myślę, że w tym przypadku można odnieść taką analogię, do zwykłego życia.
Szukasz roboty, bo szef Ciebie lekceważy, bądź szukasz nowej roboty, bo umowa z poprzednią Ci się skończyła? Wysyłasz sam swoje CV tam, gdzie chciałbyś trafić.
To co ma teraz to i tak sporo. Ale zauważyłem, że są gracze którym by to kibice darowali, a innym będą codziennie przypominać z obsesją. Romek byłby jednym z nich.
Trzeba się ogarnąć trochę z tymi kontraktami od czapy bo Origi, Dest zarabiają 4, Florenzi 3, CDK proponowaliśmy na początku 2,7 a czołowi zawodnicy jak Theo czy Bennacer na taką pensję musieli solidnie zapracować.
"W tym temacie od początku mogło być trochę więcej jasności. Ostatecznie każdy poszedł swoją drogą."
Co to w ogole znaczy? Bez sensu.
Odejście czapanogulu jak go komentatorzy E nazywali było związane bardziej z tym, że się nie dogadywał z szatnią bo nie uwierzę że chodziło o 500 tysi
Ke$$ie chciał spróbować w farcelonie (cholera wie co mu naobiecywali agent i reszta i co on miał w głowie)i dlatego podnosił swoje wymogi. Bo jak chciał 6 to dawali to nie ja chcę 7 jak Maldini dał 7 to o nie panie ja chcę 8
Ani jeden ani drugi nie chcieli tu grać i choćby Maldini stawał na uszach oni by nie przedłużyli kontraktu. Tak ciężko to zrozumieć jest?
"Grać" za więcej to poszedł ke$$ie i od ławki się oderwać nie może.
Pretensje są bo obiecał coś i potem w chuja poleciał taki "człowiek" jest już skończony. A jeszcze za chwile wróci do Mediolanu tylko do niebieskch wg mediów.
A wracając do Romagnilego to wątpię żeby ktoś o jego odejście miał pretensje. To było najlepsze rozwiązanie w tamtym czasie dla obu stron
"W tym temacie od początku mogło być trochę więcej jasności. Ostatecznie każdy poszedł swoją drogą". Dla mnie to jawne powiedzenie, że klub był pewien swego, a jak się okazało dobrze wiemy.
Choćbym stawał na uszach to nie jesteś osobą do normalnej dyskusji, skoro używasz takich sformułowań jak "Ke$$ie" czy "czapanogulu". Widać, że masz do nich uprzedzenia i nie jesteś obiektywny. Nie pozdrawiam
Wszyscy się lubimy, więc dobrze się stało dla każdego. Też nie rozumiem tego tekstu. Pewnie chciał mieć gwarancje gry.
Poważnie Romagnoli miał pensję 8 mln netto? ;)