MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Trener Stefano Pioli po meczu z Tottenhamem udzielił kilku wypowiedzi dla Mediaset.
- To był trudny mecz z mocną drużyną. Zagraliśmy dobrze, ale wiemy, że rewanż będzie ciężki. Rozegraliśmy ten mecz, tak jak mieliśmy rozegrać, jestem zadowolony.
- Trener jest szczęśliwy, kiedy widzi na boisku pracę wykonaną na treningach. Zrobiliśmy to, na co byliśmy przygotowani. W drugiej połowie mogliśmy wykonywać mniej podań w tył, a więcej atakować, ale chłopcy zagrali świetnie. Zaliczyliśmy dobry występ. Mogliśmy mieć więcej bramek po szansach De Ketelaere i Thiawa, ale oni też sprawili nam kłopoty, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Dziś był tylko pierwszy etap, następny będzie jeszcze trudniejszy.
- Tomori wczoraj czuł się dobrze, a dziś rano powiedział nam, że nadal ma problem z kontuzją, więc nie ryzykowaliśmy.
- To występ, który podniesie nam morale, ale musimy nadal być energicznym zespołem. Mamy za sobą trudny miesiąc, staramy się przezwyciężyć te trudności. Zawsze jestem przekonany, że dane jest mi trenować wyjątkową ekipę.
Adli i Vranckx wydaje mi się że nie są gorsi niż Messias czy Krunic, a z pewnością mają większe pole do rozwoju niż wspomniana dwójka.
Nie mówię żeby Francuz czy Belg od razu mieli wskoczyć do pierwszej 11, ale dajmy im się wykazać co jakiś czas chociaż te 30-60 min w trakcie spotkania, tym bardziej gdy nam nie idzie i potrzebne są nowe bodźce.
Forza Forza Milan
Brawa dla Stefana który był słusznie krytykowany za betoniarkę aż w końcu wprowadził nowy styl gry taktykę usunął ulubieńców i mamy efekty
Owszem, może i kilku zawodników jest pod formą, może mamy problemy z kontuzjami, może dokonaliśmy średnich transferów, ale to jaka jest różnica w zaangażowaniu między dzisiejszym meczem, a poprzednimi pokazuje gdzie leży problem. Głowa, glowa i jeszcze raz głowa.
Kto chce odejść niech odchodzi, a kto chce zostać niech gra dla tego klubu z podobnym zaangażowaniem jak dzisiaj.
Amen