MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Media nie są pewne czy Mike Maignan będzie mógł wystąpić już w najbliższym meczu Milanu z Atalantą. Gianluca Di Marzio podaje, że Francuz, podobnie jak Ismael Bennacer, będzie dostępny na sobotnie spotkanie. Z kolei La Gazetta dello Sport nieco studzi emocje, informując o tym, że forma bramkarza jest daleka od ideału. Po pięciu miesiącach pauzy Maignan jest bliski powrotu do treningów z resztą kolegów, ale raczej nie będzie dla niego miejsca w jedenastce na najbliższy mecz.
To wiążę nogi, choć w tym przypadku chyba lepiej powiedzieć ręce .
Nie wiem czy pójdzie na trybuny ;)
Pytanie dodatkowe ile czasu potrzebują Ibrahimović, Florenzi, Maignan na powrót po kontuzjach.
Zapłaciliśmy 2 mln za niego, po to by siedział na ławce.
Rozumiem Adliego, bo po prostu się nie wpasował w zespół, trudno. Rozumiem Desta, bo trzeba było zareagować i okazał się daremny, trudno. Ale tego Astera to nie rozumiem. Może nie bez powodu Wolfsburg nam go wypożyczył tak łatwo?
Tak btw, histery płaczą o pensję Desta, na którą klub nie ma wpływu, a przecież Milan mógł wydać tak samo kasę na transfer zamiast pensje. I niby lepiej wydać było taką kwotę na transfer jak u Astera, niż na pokrycie pensji w Barcelonie? xDD
Za to Vranckx siedzi bezsensownie na ławce i ani w Milanie ani w Wolfsburgu nie ma czego szukać.
Prawda jest taka, że gdyby Tomori się nie połamał to Thiaw by nie powąchał murawy niezależnie od tego w jak daremnej formie byłby Anglik. To samo zreszta było sezon temu z Kjaerem i Kalulu. Pioli ma cholerne szczęście, że sprowadzają mu naprawdę utalentowanych młodych zawodników, ale wprowadzać to on ich nie potrafi.
Co więcej jestem przekonany, że suma jaką klub wydał na CDK zmusza trochę Pioliego do stawiania na Belga bo gdyby nie to to nasz wielki Padre z chęcią przyspawałby go do ławki i grał od dechy do dechy Diazem.
I właśnie z tego powodu pożegnałbym Piolego po sezonie. Ale oczywiście tylko kosztem zatrudnienia De Zerbiego.
Istotą dzisiejszego Milanu jest budowanie składu na młodych zawodnikach. Tylko ta idea rozmywa się z warsztatem Piolego, który nowych i młodych wprowadza, tylko kiedy konieczność na nim to wymusza.
Kalulu, Thiaw.
Czy kogoś Pioli zbudował od siebie?
Ba.
Zaczynam rozmyslać nad tym, że zarówno Tonali, jak i Leao zbyt późno ewoulowali w Milanie (Tonali cały pierwszy sezon katastrofalne się męczył u nas, Leao z jego naturalnym talentem na dobre odpalił po blisko 1,5 roku) dosyć późno. Nie można definitywnie zaprzeczyć, że pod innym trenerem obaj pokazaliby swoją klasę już wcześniej.
Czy gdyby Paquecie dać te pół roku więcej, okazać mu cierpliwość. Gdyby chłopak poczuł, że będzie częścią ważna częścią zespołu, to być może odpaliłby u nas w końcu tak jak Leao po blisko 2 sezonach, bądź sam Lukas po transferze do OL.
Nie jestem antyfanem Piolego, mało tego - bardzo go lubię.
Ale patrząc na przyszłościowy rozwój klubu uważam, że jego formuła się wyczerpała, i nic więcej nam nie zaproponuje ponad to, co mamy teraz.
Więc jeśli byłaby możliwość zakontraktowaķo takiego De Zerbiego, który dobrze się czuje z młodymi nazwiskami, to bym zaryzykował.
My stoimy w miejscu.
Nie można mówić, że Pioli nie buduje zawodników, bo w zasadzie zrobił to z wieloma. Jak sam powiedział, on nie wynajduje talentów, tylko robi to klub.
Z niektórymi mógł zrobić coś lepiej, ale z innymi zrobił to co trzeba. Leao, Calabria, Kessie czy Tomori. Przecież ten ostatni z miejsca wszedł do składu, ale nie musiał.
Klub też może wymagać by grać młodymi, tak jak w Atalancie czy Sassuolo, ale mimo wszystko liczy się włoski pragmatyzm nad bycie szkółką. Raz się sprawdza, raz nie.
A który od kilku lat nie może się ustatkować jako dobry trener. Tutaj były wspominane reakcje kibiców Chelsea, że żałują odejścia Fika.
Calabria jest bardzo chimerycznym zawodnikiem. Kessie też się u nas dosyć długo rozgrzewał, zanim doszedł do formy z mistrzowskiego sezonu.