Santiago Gimenez zdobywa swojego pierwszego gola na San Siro i zapewnia trzy punkty Milanowi!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 25 | 17 | 5 | 3 | 41-19 | 56 | |
2. | Inter Mediolan | 25 | 16 | 6 | 3 | 58-24 | 54 | |
3. | Atalanta BC | 25 | 15 | 6 | 4 | 54-26 | 51 | |
4. | Juventus FC | 25 | 11 | 13 | 1 | 42-21 | 46 | |
5. | SS Lazio | 25 | 14 | 4 | 7 | 47-34 | 46 | |
6. | ACF Fiorentina | 25 | 12 | 6 | 7 | 41-27 | 42 | |
7. | AC Milan | 24 | 11 | 8 | 5 | 36-24 | 41 | |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 20 |
2. | Moise Kean | 15 |
3. | Marcus Thuram | 13 |
4. | Ademola Lookman | 10 |
5. | Romelu Lukaku | 9 |
6. | Lautaro Martínez | 9 |
7. | Lorenzo Lucca | 9 |
8. | Taty Castellanos | 9 |
Portal Calcio e Finanza opublikował artykuł odnoszący się do aktualnych finansów Milanu. I tak wpływy dot. stadionu są trzecim z kolei kluczowym przychodem dla klubu (po prawach telewizyjnych i tzw. wpływach komercyjnych). Od czasu objęcia przez Elliott władzy w klubie, rozpoczął się proces odbudowy, który zgodnie z informacjami C&F w sprawozdaniu finansowym za sezon 2022/2023 doprowadzi do dalszej redukcji straty (i to o ponad połowę w porównaniu z sezonem 2021/2022) do 25 mln €.
Trwa zatem dalsze redukowania strat osiąganych przez Milan (-66,5 mln € w sezonie 2021/2022 i -96,4 mln € w sezonie 2019/2020). Taki stan rzeczy wynika również ze wzrostu przychodów w bieżącym sezonie (brak strat wynikających z rynku transferowego), większe przychody komercyjne (sponsoring), a także lepsze wyniki w Lidze Mistrzów, w której Rossoneri dalej biorą udział.
Szczególnie ,że znajoma wróciła właśnie z Chorwacji z brązową skórą i gęba jej się nie zamyka.
A przy LM i awansie do 1/4 będzie ekstra 20 mln.
Pewnie że cała gospodarka świata opiera się na kredycie. Fajnie to opisywał Harari w książce "Sapiens", otóż jego zdaniem cywilizacja europejska jako pierwsza zaliczyła gigantyczny skok technologiczny, bo wymyślili pojęcie kredytu. Jeśli nie stać nas na zbudowanie czegoś, to weźmy kredyt, który kiedyś spłacimy i nagle jednak nas stać. I dziś w makroskali tak działa cały świat, wszyscy są gdzieś zadłużeni, a finalna spłata jest odraczana w nieskończoność, bo spłacamy jeden dług i zaciągamy nowy. Ale gdyby nagle cały świat chciał spłacić całe swoje zadłużenie, nagle by się okazało, że nie jest to możliwe, bo zabrakłoby na to pieniędzy. Trochę absurdalne, acz prawdziwe.
Chory: kiedyś FFP wymagało straty maksymalnie 45 mln euro przez 3 kolejne sezony (na papierze, w rzeczywistości są równi i równiejsi i niektórych spotykały kary, a niektórych nie), co by oznaczało, że strata 15 mln euro rocznie jest akceptowalna w oczach UEFY. Od paru lat nie śledzę tych zasad i nie wiem jak się te zasady zmieniły. No i jeszcze osobną sprawą jest to, w jaki sposób niektóre kluby prowadzą swoją księgowość, ukrywając niektóre koszty, albo sztucznie zawyżając przychody, przez co miejsce ma nierówna walka i zdecydowanie zbyt rzadko winnych dosięga sprawiedliwość.
Sorry, jeżeli to głupie pytanie ;)
Szczerze mówiąc to Kalulu, Thiaw, Bennacer, Mike pokazali iż grubych milionów nam nie trzeba na super gwiazdy.