MILAN – BOLOGNA 3:1!
Rozczarowanie - tak najkrócej z perspektywy Milanu można określić poniedziałkowy mecz z Salernitaną na San Siro. Dla rossonerich w pierwszej połowie trafił Olivier Giroud, ale po przerwie odpowiedział Boulaye Dia i padł remis 1:1.
Zgodnie z przewidywaniami, inicjatywa była po stronie rossonerich. Mediolańczycy nie potrafili jednak zbytnio konkretyzować swoich akcji. Groźnie z rzutu wolnego uderzał Ismael Bennacer, lecz piłka trafiła w mur. Ponadto efektownie przewrotką uderzył Olivier Giroud, jednak nieznacznie niecelnie. Goście z kolei polowali na dekoncentrację mistrzów Włoch i omal jej nie wykorzystali. W 33. minucie Grigoris Kastanos posłał piłkę w kierunku bramki Milanu w doskonałej sytuacji, ale niecelnie. Chwilę później po błędzie Malicka Thiawa sam na sam z Mike'em Maignanem ruszył Boulaye Dia, ale Francuz powstrzymał rywala... wślizgiem przed polem karnym.
I gdy wydawało się, że do przerwy będzie 0:0, nadszedł doliczony czas gry. Bennacer dośrodkował wprost na głowę Giroud, a 36-latek zaprezentował doskonale znaną kibicom rossonerich klasę napastnika i zapewnił gospodarzom prowadzenie.
Druga odsłona zaczęła się spokojnie. Milan nie narzucał zbyt wysokiego tempa, a Salernitanę stać było tylko na lekki strzał Antonio Canrevy wprost w Maignana. Trener gości, Paulo Sousa, zdecydował się wprowadzić byłego napastnika mediolańczyków, Krzysztofa Piątka. Z kolei Giroud dostał żółtą kartkę za faul w środku pola, co eliminuje go z sobotniego meczu z Udine.
Nadeszła 61. minuta i... szok. Domagoj Bradarić dośrodkował z lewego skrzydła, a Dia wykorzystał wręcz skandaliczny brak krycia w polu karnym i bez problemu pokonał Maignana. Trener Stefano Pioli zareagował na to wprowadzając między innymi Zlatana Ibrahimovicia. Niedługo później w polu karnym gości padł Bennacer i sędzia podyktował rzut karny, ale po analizie VAR wycofał się tej decyzji. Algierczyk posłał także bardzo mocny strzał z dystansu na bramkę Guillermo Ochoi, ale niecelny.
W końcówce Milan nie potrafił zapechnąć rywala z Salerno do defenswy. A ekipa z południa Włoch mogła to wykorzystać - groźny strzał oddał chociażby Piątek, z którym jednak poradził sobie Maignan. Gospodarze byli bliscy celu chwilę wcześniej, lecz Ochoa doskonale interweniował na linii bramkowej po próbie Origiego. Rossoneri starali się coś wskórać do samego końca, ale a to piłkę na linii bramkowej Salernitany zablokował... Pierre Kalulu, zupełnie przypadkowo, a to bramkarz rywali doskonale interweniował po strzale Ibry. W efekcie żaden gol już nie padł i na San Siro stanęło na rozczarowującym dla mistrzów Włoch remisie 1:1.
AC Milan - US Salernitana 1:1 (1:0)
Bramki: Giroud 45+1' - Dia 61'
Żółte kartki: Giroud 59', Tomori 90+4' - Sambia 85', Coulibaly 89', Dia 90+6'
AC MILAN (3-4-2-1): Maignan - Kalulu, Thiaw, Tomori - Saelemaekers (77' Florenzi), Bennacer (85' Tonali), Krunić, T. Hernandez - B. Diaz (61' De Ketelaere), Leao (61' Origi) - Giroud (61' Ibrahimović)
US SALERNITANA (3-4-2-1): Ochoa - Daniliuc, Gyomber, Pirola (68' Lovato) - Mazzocchi (83' Sambia), Coulibaly, Bohinen (83' Crnigoj), Bradarić - Candreva (68' Maggiore), Kastanos (56' Piątek) - Dia
Sędzia główny: Federico La Penna (Rzym)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Ale znowu - pytanie - czy muszę mieć kartę kibica żeby wejść na stadion?
Forza Grande Milan