MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Awans do półfinału Ligi Mistrzów! Po 16 latach Milan ponownie zagra na poziomie 1/2 Champions League! W ćwierćfinale aktualny mistrz Włoch wyeliminował Napoli pokonując ich w dwumeczu 2:1. W rewanżowym spotkaniu na stadionie Napoli padł remis 1:1 (0:1). Jedyną bramkę dla podopiecznych Stefano Piolego po wspaniałej akcji Rafaela Leão strzelił Olivier Giroud (43').
Zachęcamy do ocenienia postawy Rossonerich w tym spotkaniu.
Brak Włocha w pierwszym z Interem tragedia
To ja już chyba wole Rebicia, który przynajmniej anagazuje obrońców przeciwnika raz na jakiś czas
Mały kwas wg mnie, Napoli powinno dostać karny za wślizg Leao. Gdyby zamienić koszulki każdy z was by widział karny. Taka prawda. Marciniak oddał sytuację Varowi i oni musieli definitywnie wykluczyć karny Wg mnie skandaliczna decyzja. Brakuje mikrofonów sędziów na cały stadion jak rozmawiają, jak w Ameryce.
Z drugiej strony poza bańką kibiców Milanu mało mówi się o sytuacjach z 1 meczu w tym tej w której Rrahmani po prostu zaczal uprawiać zapasy w polu karnym i ściągnął jakimś chwytem Krunicia na ziemie
Calabria - 10 - na każdy wygrany pojedynek Kvary było 10 wygranych Davide. Gruzin pod koniec przestał nawet próbować
Simon - 9 - profesura
Tomori - 9 - jak wyżej
Theo - 6 - niestety bardzo mocno odstawał na minus od reszty obrony
Krunaldo - 8 - generał środka pola
Tonali - 7 - walczak
Brahim - 6- przeciętnie
Isma - 5- w drugiej połowie troszkę lepiej ale ciągle słabo
Leao - 10 - czarodziej
Giroud - 7 - gol i wielkie nic
Messias - 5- dość neutralne wejścia
Origi - 3 - za urodziny tylko i awans
Dziwi mnie jedynie Bennacer, gdzie jak zagrał pierwszy raz na tej pozycji to przyjemnie się go oglądało i w każdym kolejnym meczy grał gorzej - wyglądał jakby chciał pobić rekord Rebica w niedokładnych podaniach. Giroud z golem, ale jak dla mnie z podstawy obaj byli najsłabsi.
Diaz się dzisiaj czuł jak gdy biegał przy nim "Błondżiorno" i nic mu nie wychodziło, ale pochwała za grę w obronie.
Calabria z każdą minutą lepiej czuł Gruzina i jego bardzo krótkie prowadzenie piłki. Mam nadzieję, ze Davide wraca do formy.
Miło było zobaczyć biegającego w ataku i obronie Leao :)
Koszmar
Messiasa aż tak nie winie za tego gola- on nigdy nie powinien zostać sam na sam z Osimhenem w walce głową- nic dziwnego że Victor mu się urwał
Ważne, że wygraliśmy w dwumeczu, bo teraz czekają nas trudniejsze mecze - Lecce :>