MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Awans do półfinału Ligi Mistrzów wywołał w Milanie wielką euforię, ale czas wrócić na ziemię i – przynajmniej chwilowo – skupić się na obowiązkach ligowych. W niedzielny wieczór na San Siro przyjeżdża Lecce i każdy inny wynik niż triumf mistrzów Włoch będzie wielkim rozczarowaniem.
Drużyna z Apulii zanotowała udaną pierwszą rundę rozgrywek, ale potem zaczęła rozczarowywać. Remisem z ostatnią Sampdorią przerwała serię sześciu porażek z rzędu, a po raz ostatni po komplet punktów sięgnęła w połowie lutego.
Trener Marco Baroni broni jednak nie składa. A zwłaszcza, że motywacji jego zespołowi nie zabraknie. Po piątkowej wygranej Hellasu Werona z Bologną, przewaga Apulijczyków nad strefą spadkową stopniała do zaledwie dwóch punktów.
Szkoleniowiec może liczyć w Mediolanie na niemal wszystkich swoich piłkarzy. Zabraknie wyłącznie kontuzjowanego Marina Pongracicia. W podstawowej jedenastce mają się znaleźć najbardziej pewne punkty Lecce – bramkarz Wladimiro Falcone, obrońca Federico Baschirotto czy pomocnik Morten Hjulmand.
Graczem beniaminka w obecnym sezonie jest także wypożyczony z Milanu Lorenzo Colombo. 21-latek w 26 występach ligowych w aktualnych rozgrywkach strzelił 4 gole i zanotował 2 asysty. Wkrótce ekipa z południa Włoch podejmie decyzję odnośnie transferu definitywnego. Rossoneri mają zastrzeżoną opcję odkupu zawodnika.
Trener Stefano Pioli w niedzielę poprowadzi mediolańczyków po raz 179. w karierze i stanie się samodzielnie najdłużej pracującym trenerem w Milanie w XXI wieku – po Carlo Ancelottim. Dla szkoleniowca będzie to także symboliczne spotkanie. Wcześniej na ławce rossonerich mierzył się z Lecce w Mediolanie tylko w swoim debiucie, 20 października 2019 roku. Skończyło się 2:2, gospodarze stracili gola w doliczonym czasie gry, a Włoch otrzymał solidną porcję gwizdów nim w ogóle rozgościł się w klubie. Jak bardzo wszystko się zmieniło…
Sytuacja kadrowa Milanu przed starciem z beniaminkiem jest dobra. Do treningów wrócił także Zlatan Ibrahimović, który ostatnio skupiał się na powrocie do zdrowia. Odpocząć z powodu drobnego problemu z łydką musi Olivier Giroud, a ponadto za nadmiar żółtych kartek pauzuje kapitan zespołu, Davide Calabria.
Na prawej obronie ujrzymy zatem prawdopodobnie Alessandro Florenziego. W miejsce Simona Kjaera na środek defensywy ma wskoczyć ponadto Pierre Kalulu, zaś Oliego zastąpi Ante Rebić. Resztę pozycji obsadzą najlepsi – zwłaszcza po otrzymaniu zwrotu punktów przez Juventus żarty się skończyły i trzeba postarać się o regularność w lidze, by czołowa czwórka mistrzom Włoch nie uciekła na dobre.
W obecnym sezonie rossoneri zmierzyli się z Apulijczykami na wyjeździe w styczniu. Padł remis 2:2. Punkt gościom uratowali Rafael Leao oraz Davide Calabria.
Mecz 31. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Lecce rozpocznie się w niedzielę, 23 kwietnia o godzinie 18:00 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Daniele Chiffi z Padwy. Transmisja na żywo w Eleven Sports 3.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Florenzi, Kalulu, Tomori, T. Hernandez – Tonali, Krunić – B. Diaz, Bennacer, Leao – Rebić
US LECCE (4-3-3): Falcone – Gendrey, Baschirotto, Umtiti, Gallo – Blin, Hjulmand, Oudin – Strefezza, Ceesay, Di Francesco
Jeśli Roma np będzie 5, Milan 4 i wygraja LE to obie grają w LM
Jeśli np 5 Roma wygra LE a 6 Inter LM (mało prawdopodobne) to wtedy 4 Milan nie grałby w LM
Dia czy Nzola to byłyby po prostu spoko tanie transfery
Do tego z dwóch wycieczek do Rzymu przydałoby się przywieźć ze 4 punkty.
Szczególnie, że nie wiadomo jak będą wyglądali w przyszłym sezonie, więc mogli mieć tą jedną szansę na kilka lat.
Che confusione,
Sarà perchè tifiamo,
E' un emozione che sale piano piano,
Stringimi forte e stammi più vicino,
E chi non salta è un porco juventino,
La la la la laaa...
Oby zawodnicy widząc, że już są pod ścianą, jeżeli chodzi o miejsce w tabeli wezmą się za grę.
Jak wyjdziemy tak to ciekawe co pokaże Bennacer, bo niestety oprócz pierwszego meczu na tej pozycji to wygląda to bardzo słabo i chaotycznie.
Trener Lecce wie, że w tym aspekcie gry będzie nas najłatwiej ugryźć stawiając na stałe fragmenty gry - wrzutki z rzutów wolnych bądź rożnych.
Ja bym jednak wstawił wysokiego Thiawa, a Kalulu na prawą. Krunicia przylepić do Strefezzy i można walczyć śmiało.