Santiago Gimenez zdobywa swojego pierwszego gola na San Siro i zapewnia trzy punkty Milanowi!
Dziś wczesnym popołudniem piłkarki Milanu rozgrywały derbowe spotkanie przeciwko zawodniczkom Interu. Mecz w Milanello rozpoczął się od przewagi gospodyń, które w 24. minucie zaskoczyły przyjezdne po stałym fragmencie gry. Piłkę z rzutu wolnego dorzuciła Kamila Dubcova, a ładnym strzałem głową, futbolówkę do bramki skierowała Szkotka Christy Grimshaw. Do przerwy na tablicy wyników widniało 1:0.
Jednak po zmianie stron do roboty wzięły się zawodniczki Nerazzurich, które groźnie atakowały bramkę Laury Giuliani. Dopięły swego w 61. minucie, gdy po ładnej, zespołowej akcji gola zdobyła Elisa Polli. W kolejnych minutach wydawało się, że to Inter przechyli szalę na swoją korzyść, ale tak się nie stało, bo Milanistki wyprowadziły dwa ciosy - w 81. i 83. minucie. Były to gole wyjątkowej urody. Najpierw piękny strzał w okienko oddała Martina Piemonte, a chwilę później wynik, uderzeniem po ziemi sprzed pola karnego, podwyższyła Valery Vigilucci.
Taki rezultat utrzymał się już do końca spotkania i oprócz prestiżowej wygranej, dał Milanowi awans na trzecie miejsce w tabeli. Piłkarki Rossonerich tracą jednak 11 punktów do drugiego Juventusu oraz aż 22 oczka do liderującej Romy.