Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Portugalski dziennik Record informuje, że Rafael Leao i jego przedstawiciele złożyli kolejne odwołanie do sądu kasacyjnego w celu unieważnienia decyzji TAD. To właśnie Portugalski Trybunał Sportowy (TAD) skazał zawodnika na zapłacenie odszkodowania dla Sportingu CP w wysokości 16,5 mln euro plus odsetki. Kilak dni temu skrzydłowy miał dojść do porozumienia z Milanem w sprawie nowego kontraktu, a dziś włoskie media podały, że Lille i Sporting negocjują w sprawie żądanych przez klub z Lizbony 45 milionów euro.
Lille - 26 spokań, 8 bramek - 30 mln.
AC Milan - 157 spotkań,40 bramek - możliwe, że za rok nic na nim nie zarobimy.
To tylko pokazuje, jaki beznadziejny system panuje w piłce. O ile można tłumaczyć koszty piłkarza, który będąc wychowankiem idzie w świat. I z tej racji wyszkolenia jego klub Matka powinien oczekiwać kosztów sprzedaży. Tak w tym przypadku widać absurd tego systemu. Klub Matka czyli Sporting w małym stopniu - ale jednak przyczynia się do tego, że zawodnicy odchodzą z klubu przed końcem konktaktu. W tym przypadku mimo wszystko należy wspomnieć o braku bezpieczeństwa zapewnionym przez klub i straconej pewnej pozycji komfortu psychicznego zawodników. Wydaje się to miałkie, ale jednak na jakiś pewny wpływ na decyzję miało spore znaczenie.
I teraz klub chce zarobić po kilku latach na swoim wychowanku, który zagrał dla nich 5 spotkań - i o którym w zasadzie nikt nie słyszał. Klub chce zarobić grubą kasę, wykorzystując bardzo wysoką koniunkturę zawodnika.
Dalej mamy francuskie Lille, które sprytnie wykorzystało okazję, i ściągnęło do siebie utalentowanego nastolatka ZA DARMO, by po roku gry zarobić na nim ponad 30 mln.
I wreszcie mamy AC Milan, który w zasadzie wszystko zrobił zgodnie z etyką moralną, przepisami (napisałbym jeszcze, że z logiką przedsięwzięcia, ale akurat tutaj jednak nie do końca ta logika wygrywa, kupując zawodnika z niepewną przeszłością)
Ale to u nas, w Mediolanie chłopak wypracowuje sobie nazwisko, które znają juz chyba wszyscy agenci piłkarscy na całym świecie, to u nas chłopak rozwinął się na tyle, że z miejsca mógłby wejść do każdego Top zespołu w Europie. W Milanie gra już 4 sezon i czaruje nas swoją grą.
Ale koniec końców, to właśnie Milan może najwięcej stracić na tym zawodniku, bo przy niesprzyjającej jednak jego przeszłości, będzie niesłychanie trudno nawiązać z nim i przedłużyć nową umowę. Przez co być może za rok będziemy musieli się z nim pożegnać, nie zarabiając na nim nawet jednego euro.
I co w tym przypadku ma zrobić Milan?
Wtrącić się w nie swoją sytuację, i spłacać chociaż część jego długów?
Zostawić go samemu sobie (i Mendesowi), chociaż chłopak wygrał nam Scudetto, i dalej ciągnie nas w czubie tabeli z szansami na kolejny sukces?
Sprytny Sporting chce to wykorzystać, Lille do tej pory udawał głupiego i niezaangażowanego.
Wniosek;
Chce bardzo przedłużenia Leao, niech będzie to 5-letni kontrakt z 7 mln uposażeniem.
Ale trąci mnie myśl, że ktoś w taki bezczelny sposób chce wykorzystać sytuację, i wyciągnąć od nas pieniądze, których nie mamy obowiązku wydawać.