MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Finał Champions League nie dla Rossonerich... W rewanżowym spotkaniu 1/2 finału Ligi Mistrzów Inter po raz kolejny okazał się lepszy od Milanu. Tym razem podopieczni Simone Inzaghiego zwyciężyli z ekipą Stefano Piolego 1:0. W dwumeczu padł wynik 3:0
Zachęcamy do ocenienia postawy Rossonerich w tym meczu.
Chłop wchodzi na boisko na 20 minut i jest bezjajeczny. Kiedy traci piłkę to cofa się zamiast pressować. To była TYLKO Sampdoria, która mentalnie (i w tabeli też) jest już na dnie. Salemaekers wrzeszczał na niego, bo kolega nie wiedział co ma robić. Wygląda to trochę tak, jakby do składu wszedł junior i nie do końca ogarniał, co się dzieje na boisku i o co tutaj w ogóle chodzi. Można to było tolerować przez długi czas. No ale jak już nie Sampdoria to na tle kogo on ma się pokazać?
Jasne, wypada mu dać szansę na początku kolejnego sezonu, ale jakoś mój entuzjazm ostygł.
Jakby nie posiadał już wyczucia gry i nie widział co dzieje się z jego zawodnikami.
----Leao---------Rebić-------Ketelaere---
-------------------Krunić----------------------
-----------Tonali---------Calabria----------
--Theo----Tomori----Thiaw----Kalulu---
------------------Maignan--------------------
czy ja widziałem inny mecz? Każdy z nich bezwzględne 1!
Gdzie były zmiany? Gonimy wynik a pierwsza zmiana, którą zrobiliśmy była w 64. minucie i to zmiana obrońcy, bo doznał skurczy. Gdzie zmiany ofensywne skoro nie szło i trzeba było strzelić 2 bramki? Wprowadzenie drugiego napastnika dopiero w 76. minucie, kiedy mieliśmy już trójkę do odrobienia? Serio?
Kto odpowiada za motywację graczy jak nie trener? Kto odpowiada za przygotowanie do meczu jak nie trener? Gdzie była motywacja i wola walki? Ja widziałem tylko 20 minut prób a później to wyglądało jakby w półfinale LM nie grał Milan, tylko Cremonese, bo na takim poziomie w ofensywie zagraliśmy. Kto odpowiada za formę graczy rezerwowych i ich motywację jak nie trener? Ja nie pamiętam meczu w tym sezonie, żeby jakakolwiek zmiana odwróciła wynik meczu, a po to się je przecież robi.
Ogółem to wydaje się, że czas na zmiany w Milanie i trzeba byłoby podjąć odważną decyzję co do posady trenera, bo Pioli na tym stanowisku się wypalił. Jego pomysły nie działają, mamy regularne problemy z motywacją, nie umiemy wprowadzać nowych graczy, jedyne kogo mamy to żelaznych żołnierzy Pioliego, których jest może 13.
Oczywiście z takimi ekipami jak Inter, a tym bardziej Real czy City, ciężko, żebyśmy rywalizowali, tym bardziej pod koniec sezonu, ale nie ma wytłumaczenia, dlaczego nie umiemy 2 razy wygrać z Cremonese albo dostajemy ze Spezią. Chyba od nich gorszej kadry nie mamy.
- Tonali: jedyny, któremu na maxa zależało, walczył, biegał, próbował
- Thiaw: do jego zejścia na 0 z tyłu, radził sobie z napastnikami interu
- Mike: zaliczył kilka świetnych interwencji
Na minus:
Przede wszystkim Pioli...
Przed meczem kibice zarzucali mu głównie 2 rzeczy - Diaz na 10 i Messias na PS. I kto zagrał najgorzej? Oczywiście Diaz i Messias, którzy byli do zmiany po pierwszej połowie. Z jakiej racji nie zagrał Alexis, który mógłby pociągnąć coś prawym skrzydłem? Leao nie miał żadnego miejsca do grania, a był jedyną postacią z przodu, która mogła coś zrobić. Giroud też kompletnie bezużyteczny, ale to głównie wina zarządu, który nie zapewnił nikogo do rotacji na ataku. Rywalizację przegraliśmy już w pierwszym meczu, ale to nie zmienia faktu, że znowu nasz klub wpadł w mega dołek i pytanie, czy uda się zakończyć sezon w top 4. Czy tak, czy nie, uważam, że trzeba tu zrobić czystki i wywalić część zespołu z Piolim na czele, który nie ma żadnego pomysłu na ten zespół.
Teraz z jednej strony wolałbym, żeby merdy dostały mocnego gonga w finale, ale z drugiej, reprezentują Italię, więc mogliby się kompletnie nie skompromitować. Takie 3:0 dla Realu po niezłym meczu może być.
Cytując Pudziana
"To by nic nie dało, nie dało by to nic"