Nie wiem czy było dzisiaj sens wystawiać Leao. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że grał z kontuzją, nie wykonał chyba ani jednego sprintu. Jedyne czym się popisał to ten jeden strzał gdzie było blisko, a tak same dośrodkowania bez ładu i składu.
Dokładnie, powinien najwyżej wejść w drugiej połowie, bo ciężko się go oglądało - nie wiem czy to była decyzja piłkarza czy sztabu, ale ktoś to zawalił po całości. W sumie sami wyszliśmy bez skrzydeł, napastnika, a zawodnik na 10 gubił piłke.
5.5 - Mike - Malo czasu na reakcje, nie winie go za bramke 5 - Theo - nic nie dal w ofensywie, zgaszony przez podwojone krycie, w defensywie pare baboli 5.5 - Tomori - Thiaw - solidnie, generalnie obsade i rotacje mamy ogarnieta na pare sezonow 4.5 - Calabria - Davide rowniez niewiele do przodu, irytowalo mnie rowniez ze jak dostal przerzut bedac sam przy lini bocznej przyjmuje prawa noga w strone bramki, kiedy ma napedzic akcje.. 5.5 - Krunic - duzy gry na nim, duzo przechwytow, rowniez strat ale byl pod gra 4 - Sandro - swietna pierwsza polowa, zgubiony w drugiej, duzo niedokladnosci 1 - Diaz - klapa fizycznie, za wolno, za gesto jakby miedzy nogami chcial przejsc 2 - Giroud - niezaleznie od gry powinien cos dac od siebie, pilki sie od niego odbijaly, fizycznie przegral z dwojka Bastoni - Acerbi 3- Leao - bez ryzyka, nie przebil sie 1 na 1, do tego przy bledzie Darmiana powinien strzelic na 1-0, w takich meczach wiecej okazji moze nie byc 3 - Messias - solidny w 1 polowie, w drugiej powinien byc juz w szatni przed 55 minuta
Zmiennicy - szkoda oceniac, bo weszli w momencie gdzie bylo po meczu.
Arbiter - 4 - najpowazniejszy blad.- Acerbi powinien dostac czerwo za niesportowe zachowanie wobec Sandro. kropka.
Marcos Salinas De Zerbi to jest człowiek, który przed meczem z Arsenalem powiedział, że ludzie zobaczą prawdziwe Brighton i wygrał 3:0, a ty mówisz, że miałby się spalić w Milanie. Barcelona kontaktowała się z nim w kwestii jego spojrzenia na futbol. Porównanie De Zerbiego i Pottera to jak porównanie Ferrari do malucha.
Zgadzam sie z MilanBoy. Nie ma co oceniac naszej kadry od wewnatrz. Wystarczy zobaczyc jakie zmiany mial Inzaghi - DiMarco - Gosens Srodek pola - Brozo Dzeko/Lautaro - Lukaku/ Correa
Kadry do gry o najwyższe cele nie mamy, ale do rywalizacji z Cremonese, Spezią, Salernitaną, Empoli, Bologną itd. już jak najbardziej. Tu winę ponoszą zarówno zarząd, jak i trener.
@ACMateu23 No i gdzie jest ta Barcelona po zatrudnieniu podobnego profilowo Xaviego? Pomimo tylu użytych wajch nie zrobili ani jednego kroku naprzód. W klubie z ogromną gablotą, bez pełnej kontroli nad mechanizmami i z wielkim ego w szatni panuje zupełnie inna atmosfera wokół trenera bez osiągnięć w cv niż w ambitnym średniaku bez presji na konkretny wynik.
Ale co ma Xavi i wyniki Barcelony do tego co napisałem? Pioli przed objęciem Milanu był do bólu przeciętnym trenerem, De Zerbi już jest uważany za topowego Włoskiego szkoleniowca.
Dzisiejszy mecz uwypuklił dogłębnie nasze braki. W zasadzie to ten mecz wszyscy odpowiedzialni za budowę kadry na kolejny sezon powinni sobie odtwarzać w kółko. Osobiście też rozumiem dlaczego (błędnie) Pioli tak długo trzymał Diaza na boisku. Zwyczajnie założenie było pojedynki 1 na 1 w myśl zasady - jak już któryś wyjdzie to pewnie strzelimy gola. Stefano zapewne czekał na jeden moment Hiszpana, który "odmieni mecz". Natomiast podstawy do wiary w to były iluzoryczne... Po pierwszych 45 minutach było jasne, że szanse na powodzenie tego planu są znikome. Pioli wie też, że ma w kadrze technicznych drwali, więc pomysł z rozklepaniem Interu został skreślony dawno dawno temu. Co nam zostało? Na drugą połowę od razu na boisko Origi/De Ketelare/Pobega albo nawet wszyscy trzej (wyłącznie ze względu na wzrost) i długie piłki wstrzeliwane regularnie w pole karne - bez tracenia czasu. Liczenie, że ktoś się machnie, coś farfoclem wpadnie i tyle. Metoda prostacka, która nie przystoi wielkim klubom, ale jedyna, która miała dziś jakkolwiek realne szanse powodzenia.
Ktoś może powiedzieć, że jesteśmy drużyną drwali na tle mocnego Interu... Ale my jesteśmy drużyną drwali nawet na tle Cremonese, Sampdorii czy bylibyśmy grając z jakąś trzecioligową ekipą... Popatrzmy na podania Tomoriego dziś, Bennacera wcześniej, Giroud przy 99% zgrań piłki i tak dalej... te podania wołają o pomstę do nieba... Anglika przywołałem do tablicy bo dziś on brylował wybitnie... Inter cofnięty, nie presuje, ten na 10 metrów podaje mocną, niedokładną i kozłująca piłkę bodaj do Theo czy Tonali'ego, ten żeby ją opanować potrzebuje 2-3 kontakty i już ma na sobie rywali... I takich zagrań niewymuszonych, niechlujnych i niedokładnych mamy w każdym meczu 40-50... i to jak mamy lepszy dzień... O naszych zawodnikach można sporo dobrego powiedzieć. Ambitni, wybiegani (nie wszyscy, ale część owszem), skaczący jeden za drugiego w ogień... Ale wykonywanie zagrań typu podanie, strzał, przyjęcie to nie wiem czy nawet na średnią jakość zaplecza Serie A by wystarczyła... U nas atak pozycyjny nie ma prawa funkcjonować skoro każde podanie ma maksymalnie 50% szans powodzenia, a przy "klepnięciu" trzeba tych podań wymienić 5-6 kolejno... a na koniec jeszcze oddać czysty strzał... to jak wyrzucić siedem razy z rzędu orła. Jak na szybko liczę to szanse powodzenia są poniżej 1%...
W tym zespole mega brakuje jakości. Przydałoby się chociaż dwóch graczy z przodu, którzy profesjonalnie ogarniają grę z pierwszej piłki i robią to na centymetry. Inaczej na prawdę nie mamy czego szukać poza indywidualnościami... Czytam o braku schematów u Pioliego... Ja schematów od zawsze widzę sporo... tylko co z tego jak wszystkie się wykładają na niecelnych zagraniach i finalnie trzeba liczyć na indywidualne akcje...?
No nic... Oby trzy ostatnie mecze sezonu przyniosły trochę radości. Może uda się chociaż top4 jakoś wyciągnąć i tym samym obronić sezon. Jeśli nie to Czerwony Ptak nie da rady zjeść ciastka i mieć ciastka na co bardzo tam liczono...
Messias technicznie także bardzo słabo stoi , o czym świadczy jego trzymanie piłki czy przyjęcie. Nie wiem kto tutaj mówi o dobrej technice Juniora, kiedy on jak na brazylijczyka ma naprawdę kiepski warsztat.
@ kfc Oczywiście, że grają słabo w powietrzu. Mają minimalnie większe szanse niż Diaz i Messias. Ale zawsze jednak większe, a nic innego w tym spotkaniu udać się nie mogło...
Nie wiem jakim cudem Calabria ma wyższą ocenę od Theo. Nasz capitano nic kompletnie nie dał dzisiaj, Theo przynajmniej się przydawał przy wyprowadzaniu piłki od Maignana a Calabria? Totalnie anonimowy mecz. To samo Krunic - nie wiem czy jestem w stanie powiedzieć cokolwiek dobrego o występie Bośniaka.
1
Rogal#62ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-12-14
16 maja 2023, 23:33
Punkty daje się nie tylko za grę w ataku. Calabria w przeciwieństwie do poprzedniego meczu bardzo podciągnął zarówno krycie jak i asekurację. Theo miał więcej aktywności ale też więcej błędów i złych (niepotrzebnych) zagrań.
ale Inter nawali punktów do rankingu w tym sezonie, przed sezonem był 23, teraz jest 10 a jeszcze może zdobędą coś za finał + odejdzie im sezon 2018/19 gdzie mieli mniej punktów niż inni wyżej od nich w tabeli czyli pewno wyprzedzą barce, juve i manu i w przyszłym roku będą mieli dobrą pozycje do ataku na top5 bo chelsea bez pucharów, psg to frajerzy a liverpool bez lm
Mike - 5 bramka to szmata po krótkim. Sytuacje które wybronił były prosto w niego i po spalonym Obrona dziś wyglądała dobrze po za ta jedna bramka Krunic - 3 - rozgrywa pół godziny jedna akcje , nic nie widzi i fauluje to jest piłkarz żeby wspomagać pomoc a nie być jej głównym kreatorem. Tonali -6,5 to jak szarpał i walczył ten chłopak… do tego powinien mieć asystę Diaz 1,5 - same straty. Zmarnowana setka Leao 5,5 Giroud 5,5 Messias 1 - bez komentarza Pioli 1 - zawiodłeś mnie Padre
Nie każdy strzał w krótki róg to "szmata". Nie każdy strzał w bramkarza jest łatwy. Jak dla mnie bardzo dobry występ Francuza. No i jednak dla mnie Diaz znacznie niżej niż Messias, nawet jeśli Brazylijczyka absolutnie pozytywnie bym nie ocenił.
Kompletnie nie zgadzam sie z ocena Tonali vs. Krunic Sandro totalnie zgasl po 1 polowie, i do tego walil niedokladne kondony. nie bral gry na siebie. Krunic za to mial pewnie najwiecej kontaktow, bral gre na siebie i staral transportowac pilke.
A co on zrobił takiego? Naprawdę ma ubogi zespół jak na takie warunki. Lewa strona w ofensywie i długo długo nic. Ja naprawdę nie znam takiej drużyny która jest tak jednowymiarowa jak AC Milan. Mam ci wymienić zespoły o wiele bardziej wymiarowe od nas?
2
_PAOLO_ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-06-29
16 maja 2023, 23:19
Ej no w końcu porządnie przygotował zespół na 4 mecz z merdami w tym roku xdxd
Janik14- Ja zawsze bronie trenera, zawsze, bo to nie on gra na placu gry , a piłkarze i jednak jako kibice którzy w sporej części z was przeżyli banter erę powinni mieć więcej wiedzy i doświadczenia w tym temacie.
Na początek wystarczyłoby nie kombinować z tragicznym Messiasem kosztem niezłego w ostatnim czasie Saelemaekersa. W kolejnym etapie widząc co wyczynia ten gracz można go ściągnąć odpowiednio szybko żeby podjąć jeszcze jakieś logiczne próby ratunku. Te zmiany po golu na 1-0 to istna kompromitacja trenera.
AC Kamil- Ale nikt nie kazał grać Juniorowi tragicznie i trener chciał zaskoczyć zespół, ale nie wyszło i tyle. Jednakże trener prochu i tak nie wymyśli przy tym czym dysponuje, bo Snickers jest niewiadomą, Messias to Messias, a Brahim to Brahim. Nie znam klubu który ma tak ubogi wybór na pewnych pozycjach.
Oczywiście, że trener ma ubogi wybór, ale porównując formę tych zawodników w ostatnim czasie postawienie na Saelemaekers powinno być oczywiste. Nawet jeśli trener chciał zaskoczyć to powinien odpowiednio wcześnie naprawić swój błąd i ściągnąć fatalnego Messiasa.
Nie jestem zwolennikiem PioliOut. Niemniej uwazam ze to spoktanie polozyl Stefano. W momencie gdy bylo jeszcze o co grac i sie moglo cos zkleic, to w 60-65 minucie mial sie zameldowac Snickers, Origi / Rebic. Bramka padla bo Messias juz mial rekawy do kolan i zanotowal 3 straty/nieporozumienia w 3 minuty przy lini. Pozniej to historia.
max 65 minuta byla na jakakolwiek korekte.
Pioli nie pomogl, a jeszcze zaszkodzil.
2
marcinomilanoostatnio aktywny: 5 dni temu, 2025-07-04
16 maja 2023, 23:17
Tak jak pisałem pod postem meczowym, nie wiem jak to zrobią, ale jakimś cudem muszą wygrać 3 mecze i liczyć na karę dla Juve. Ewentualnie remis z Juve i wygrane z Sampą i Hellasem (brzmi aktualnie jak odległe marzenie), ale wtedy istnieje ryzyko, że odbiorą Juve 6 pkt i będzie klops. Jeśli taki scenariusz się zrealizuje, to może i będzie gadane w przyszłym sezonie, że nie zasługiwaliśmy na to miejsce, ale za kilka lat mało kto będzie o tym pamiętał, a my fartem uciekniemy ręką z nocnika, bo wiemy co dla naszego wzrostu oznacza brak LM. Może i mercato było średnie, ale nie bez winy pozostaje trener, który nie potrafił go nawet w najmniejszym stopniu skapitalizować. Nie potrafiliśmy wykorzystać sukcesu poprzedniego sezonu. Naprawdę w zeszłym roku po wygraniu Scudetto nie wyobrażałem sobie że możemy aktualnie znajdować się w takim położeniu. Piłka jest nieprzewidywalna.
Mam obawę przed tym że będziemy w kolejnych latach dominowani przez Inter, to tak głupai i dziecinna obawa, ale jednak ją mam. W banter erze byłem w stanie przyjmować porażki z Interrem bo byli przed nami w rozwoju, z większym budżetem. Ale po ostatnich dwóch latach ciężko mi to przetrawić.
3
Anonimostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2025-01-18
16 maja 2023, 23:16
Powiedzmy sobie jasno: Inter ma lepszą kadrę od nas, a przynajmniej ma ławkę rezerwowych. W porównaniu z poprzednim sezonem nasz skład został mocno osłabiony brakiem Kessiego i Ibrahimovicia ALE nie zmienia to faktu, że przez cały mecz nie wykreowaliśmy ani jednej składnej akcji, jedyne sytuacje to przebłyski Leao i Tonalnego (które VAR by cofnął). Różnica między grą w ofensywie Interu a Milanu jest ogromna, nie widać u nas żadnych schematów, nie widać nic. Gramy w ten sam sposób od 5 miesięcy, a może nawet i dłużej. Uwielbiam Piolego, a wynik w LM to wielki sukces, ale styl gry pozostawia wiele do życzenia i według mnie Pioli nie jest w stanie tego naprawić
To że Junior i Brahim grali tyle czasu pokazuje jak mierny jest Pioli. Po mistrzostwie się zabetonował totalnie. Szkoda. Piekna to była przygoda ale boli patrząc że odpadamy z rywalem z własnego podwórka.
2
Milanistaod95ostatnio aktywny: Więcej niż 8 miesięcy temu, 2024-11-02
16 maja 2023, 23:12
bardzo slaby mecz. słaba kadra, nie ma co tu komentowac wiecej
Dzisiaj Messias, Brahim pokazali dlaczego nie nadają się na dłuzszę mete grę w pierwszej jedenastce.
Co by nie mówić to Theo strasznie zawiódł, tak jak w finale mundialu i to jest smutne , że kolejne spotkanie o randze światowej i Hernandez zwyczajnie się spala :(
Myślę że on też jest wywalony z butów, chlop robi mega robote. A tez mial zamknięta stronę tak jak Leao. Cały świat wie że mamy mocna lewą i tam ktoś madry( inzaghi) sie ustawia, dal grac nam do prawej strony bo wiedział że Junior czy brahim nic im nie zrobią.
Janik14- cały świat wie, że Real ma silnego Viniego, a jednak nikt nie umie go zatrzymać. Tutaj nie chodzi o to , że zespoły wiedzą skąd idzie najwięcej ataków, ale o mental i formę, a tego dla Theo i Rafy zabrakło dzisiaj, a dla Hernandeza w ogóle w dwumeczu. Naprawdę duży przegrany tego dwumeczu.
Nie możemy porównywać Leao do Viniego bo na ten moment Rafa to wypierdek przy nim, Vini wygral wszystko z klubem, chlop mimo że jest mlody to ma ogromne doświadczenie mental trenera wszystko, u nas w 2k23 lezy dosłownie wszystko.
Janik14- Oj nie jest przy nim wypierdkiem, oj nie jest. Ja tylko ci pokazuje , że tutaj nie chodzi o przewidywalnośc zespołu, bo wiele drużyn na świecie jechało na jednym schemacie. Bayern jechał przez lata na błysku w polu karnym lewego, barca na leo, real na cr7 itd itd.
Co ma brak noty do poziomu trenera? To jego wina, że ma w rotacji Origiego, Rebicia i całą resztę? Inzaghi z własnej kieszeni zapłacił za tak głęboką kadrę Interu?
Szukamy winnego, ale róbmy to rozsądnie. Nie mamy kadry na tyle szerokiej, żeby walczyć na kilku frontach przez cały sezon. I w lato, jeśli nie dostaniemy prezentu w postaci kary dla Juventusu, nadal nie rozwiniemy znacząco tej kadry.
@Unloco Diaz i Messias grali bardzo słabo. Był Alexis i nawet słaby CDK. Mógł ich wpuścić. Szczególnie Alexisa, który ostatnio grał całkiem dobrze. Wiele nie ryzykował, ale i tak przerosło to jego "warsztat".
Gzikuu- Przynajmniej się przyznajesz, że nie szanujesz trenera który dał ci tyle uśmiechu, no ale pewnie jesteś z pokolenia Guardioli czyt, musi być piękna gra i jak jest niepowodzenie , to winny musi być tylko trener.
@Milanboy Nie, w wielu innych postach też pastwię się nad Maldinim i Massarą, bo zawalili mercato mając całkiem spore środki. I owszem lubię ładną grę, wyniki to dla mnie sprawa drugorzędna. Lubię emocje podczas meczów i to się dla mnie liczy. Jeżeli cały sezon naprzemiennie albo tracimy masowo bramki albo nie potrafimy ich strzelać, to z pełną odpowiedzialnością nazywam ten substutut trenera zerem. Uważam też, że mentalnie rok temu do sukcesów drużynę pociągnął Zlatan. Chyba, że to przypadek, że w tym sezonie go nie ma i się posypaliśmy.
@Gzikuu Przecież wpuścił Alexisa i nie pokazał nic. Czy jeśli wpuściłby go 15 minut wcześniej coś by to zmieniło? Ja osobiście uważam, że nie. Proponowanie CDK, który mentalnie nie jest gotowy na mecze ze słabiakami z Włoch, w meczu z Interem gdzie fizycznie Brozovic i reszta by go zmiotła jest też samobójstwem.
Moim zdaniem można przyczepić się do sposobu grania naszego zespołu i do ich mentalnego podejścia, ale nie do rotacji.
@Unloco Jasne, że żaden ze zmienników nie jest wirtuozem, ale jak przegrywa się 2-0 i przez 75 minut oddaje jeden celny strzał, to po prostu wpuszcza sie świeżych piłkarzy. Nawet ze względów kondycyjnych. Tutaj w dodatku Messias i Diaz psuli każdą piłkę. Zamist CDK mógł też wejść nawet Pobega, który już grywał na 10. Po prostu należało kogoś wpuścić za te dwie miernoty.
Gzikuu- W tamtym sezonie też go było tyle co kot napłakał, a mistrza zdobyliśmy, a w tym mamy półfinał. Już daruj sobie to, że tylko Ibra odpowiada za naszą głowę, bo wcale tak nie jest. Nie, to nie tylko wina Stefano i wciąz nazywanie go zerem to brak szacunku do tego co tu stworzył, bo jednak to najlepszy trener od czasu Ancelottiego, a to mówi już dużo więc nie tylko nie okazujesz braku respectu wobec zasłużonej postaci w historii tego klubu, ale najzwyczajniej w świecie kłamiesz.
Jak dla ciebie wyniki to sprawa drugorzędna to zmień dyscyplinę, bo tutaj wynik zawsze, ale to zawsze będzie stac na pierwszym miejscu, czy tego chcesz czy nie.
@Milanboy Po co mam zmieniać dyscyplinę? Jak odpalam sobie Milan, to chcę się dobrze bawić przed TV i przez te 90 minut się emocjonować. Nie mam problemu, jak przegrywamy po dobrym meczu, bo przecież nie da się wygrać wszystkiego. Problem jest jak od listopada zagraliśmy dobrze i fajnie dla oka tylko pojedyncze mecze. Wyniki owszem są ważne, jeżeli chodzi o ciągłość klubu i wskakiwanie na wyższe poziomy. Kolejny rok bez LM będzie nas słono kosztował i co z tego, że rok temu zrobiliśmy krok w przód skoro teraz robimy dwa w tył?
W tamtym sezonie Ibra był o wiele dłużej z drużyną, nawet w treninfu - po prostu na co dzień. Dla mnie pioli nic nie stworzył, bo ten sezon to pokazuje. Co niby stworzył? Szczelną obronę? Schematy stałych fragmentów gry? Atak pozycyjny? Przecież opieramy się na błyskach pojedynczych piłkarzy - to trochę mało. Nie będę oceniał teraźniejszości poprzez pryzmat tego, co kiedyś tam pioli osiągnął na plecach Zlatana.
No tak, wciąż Pioli osiągnął to wszystko na plecach Ibry, mimo że bez niego Stefano w większości swojej przygody organizował kadrę i ustawiał drużynę. Słuchaj, mamy uboga kadrę, mamy spore braki pod względem jakości, zespół mentalnie też jest przybity, bo tutaj są ludzie co przeżyli mundial który wiemy jak się potoczył i naprawdę myślisz, że to nie wpływa na drużynę? Idąc twoim tokiem to każdy trener Barcy w trakcie kariery Leo w Barcy to zero, bo bez niego są nikim, a wiemy,, że wcale tak nie było.
@Milanboy Jasne, że nie mam super kadry, na pewno mistrzostwo rok temu było ponad stan. Nie mamy jednak też tak słabej kadry, żeby w tym momencie sezonu mieć 61 punktów, notując kolejne czarne serie. Przecież przez większość tego sezonu gramy bardzo ubogi futbol. Za ubogi, jak na graczy, których mamy. Duże grono jest słabe bądź bardzo słabe, ale nie aż tak, żeby nie wywalczyć awansu do LM.
Nie porównuj Barcelony do Milanu, bo tam jednak do czasu Koemana byli zatrudniani trenerzy kompetentji (z wyjątkiem Martino), którzy potem to udawadnali. U nas pioli nie radził sobie wcześniej w średniakach Serie A i ostatecznie nie poradził sobie też u nas.
5.5 - Mike - Malo czasu na reakcje, nie winie go za bramke
5 - Theo - nic nie dal w ofensywie, zgaszony przez podwojone krycie, w defensywie pare baboli
5.5 - Tomori - Thiaw - solidnie, generalnie obsade i rotacje mamy ogarnieta na pare sezonow
4.5 - Calabria - Davide rowniez niewiele do przodu, irytowalo mnie rowniez ze jak dostal przerzut bedac sam przy lini bocznej przyjmuje prawa noga w strone bramki, kiedy ma napedzic akcje..
5.5 - Krunic - duzy gry na nim, duzo przechwytow, rowniez strat ale byl pod gra
4 - Sandro - swietna pierwsza polowa, zgubiony w drugiej, duzo niedokladnosci
1 - Diaz - klapa fizycznie, za wolno, za gesto jakby miedzy nogami chcial przejsc
2 - Giroud - niezaleznie od gry powinien cos dac od siebie, pilki sie od niego
odbijaly, fizycznie przegral z dwojka Bastoni - Acerbi
3- Leao - bez ryzyka, nie przebil sie 1 na 1, do tego przy bledzie Darmiana powinien strzelic na 1-0, w takich meczach wiecej okazji moze nie byc
3 - Messias - solidny w 1 polowie, w drugiej powinien byc juz w szatni przed 55 minuta
Zmiennicy - szkoda oceniac, bo weszli w momencie gdzie bylo po meczu.
Arbiter - 4 - najpowazniejszy blad.- Acerbi powinien dostac czerwo za niesportowe zachowanie wobec Sandro. kropka.
DiMarco - Gosens
Srodek pola - Brozo
Dzeko/Lautaro - Lukaku/ Correa
niestety brakiem jakosciowej lawki polozony sezon..
No i gdzie jest ta Barcelona po zatrudnieniu podobnego profilowo Xaviego? Pomimo tylu użytych wajch nie zrobili ani jednego kroku naprzód.
W klubie z ogromną gablotą, bez pełnej kontroli nad mechanizmami i z wielkim ego w szatni panuje zupełnie inna atmosfera wokół trenera bez osiągnięć w cv niż w ambitnym średniaku bez presji na konkretny wynik.
Osobiście też rozumiem dlaczego (błędnie) Pioli tak długo trzymał Diaza na boisku. Zwyczajnie założenie było pojedynki 1 na 1 w myśl zasady - jak już któryś wyjdzie to pewnie strzelimy gola. Stefano zapewne czekał na jeden moment Hiszpana, który "odmieni mecz". Natomiast podstawy do wiary w to były iluzoryczne... Po pierwszych 45 minutach było jasne, że szanse na powodzenie tego planu są znikome. Pioli wie też, że ma w kadrze technicznych drwali, więc pomysł z rozklepaniem Interu został skreślony dawno dawno temu. Co nam zostało? Na drugą połowę od razu na boisko Origi/De Ketelare/Pobega albo nawet wszyscy trzej (wyłącznie ze względu na wzrost) i długie piłki wstrzeliwane regularnie w pole karne - bez tracenia czasu. Liczenie, że ktoś się machnie, coś farfoclem wpadnie i tyle. Metoda prostacka, która nie przystoi wielkim klubom, ale jedyna, która miała dziś jakkolwiek realne szanse powodzenia.
Ktoś może powiedzieć, że jesteśmy drużyną drwali na tle mocnego Interu... Ale my jesteśmy drużyną drwali nawet na tle Cremonese, Sampdorii czy bylibyśmy grając z jakąś trzecioligową ekipą... Popatrzmy na podania Tomoriego dziś, Bennacera wcześniej, Giroud przy 99% zgrań piłki i tak dalej... te podania wołają o pomstę do nieba... Anglika przywołałem do tablicy bo dziś on brylował wybitnie... Inter cofnięty, nie presuje, ten na 10 metrów podaje mocną, niedokładną i kozłująca piłkę bodaj do Theo czy Tonali'ego, ten żeby ją opanować potrzebuje 2-3 kontakty i już ma na sobie rywali... I takich zagrań niewymuszonych, niechlujnych i niedokładnych mamy w każdym meczu 40-50... i to jak mamy lepszy dzień... O naszych zawodnikach można sporo dobrego powiedzieć. Ambitni, wybiegani (nie wszyscy, ale część owszem), skaczący jeden za drugiego w ogień... Ale wykonywanie zagrań typu podanie, strzał, przyjęcie to nie wiem czy nawet na średnią jakość zaplecza Serie A by wystarczyła... U nas atak pozycyjny nie ma prawa funkcjonować skoro każde podanie ma maksymalnie 50% szans powodzenia, a przy "klepnięciu" trzeba tych podań wymienić 5-6 kolejno... a na koniec jeszcze oddać czysty strzał... to jak wyrzucić siedem razy z rzędu orła. Jak na szybko liczę to szanse powodzenia są poniżej 1%...
W tym zespole mega brakuje jakości. Przydałoby się chociaż dwóch graczy z przodu, którzy profesjonalnie ogarniają grę z pierwszej piłki i robią to na centymetry. Inaczej na prawdę nie mamy czego szukać poza indywidualnościami... Czytam o braku schematów u Pioliego... Ja schematów od zawsze widzę sporo... tylko co z tego jak wszystkie się wykładają na niecelnych zagraniach i finalnie trzeba liczyć na indywidualne akcje...?
No nic... Oby trzy ostatnie mecze sezonu przyniosły trochę radości. Może uda się chociaż top4 jakoś wyciągnąć i tym samym obronić sezon. Jeśli nie to Czerwony Ptak nie da rady zjeść ciastka i mieć ciastka na co bardzo tam liczono...
Oczywiście, że grają słabo w powietrzu. Mają minimalnie większe szanse niż Diaz i Messias. Ale zawsze jednak większe, a nic innego w tym spotkaniu udać się nie mogło...
Obrona dziś wyglądała dobrze po za ta jedna bramka
Krunic - 3 - rozgrywa pół godziny jedna akcje , nic nie widzi i fauluje to jest piłkarz żeby wspomagać pomoc a nie być jej głównym kreatorem.
Tonali -6,5 to jak szarpał i walczył ten chłopak… do tego powinien mieć asystę
Diaz 1,5 - same straty. Zmarnowana setka
Leao 5,5
Giroud 5,5
Messias 1 - bez komentarza
Pioli 1 - zawiodłeś mnie Padre
Sandro totalnie zgasl po 1 polowie, i do tego walil niedokladne kondony. nie bral gry na siebie.
Krunic za to mial pewnie najwiecej kontaktow, bral gre na siebie i staral transportowac pilke.
Kurwa mać !
Na początek wystarczyłoby nie kombinować z tragicznym Messiasem kosztem niezłego w ostatnim czasie Saelemaekersa. W kolejnym etapie widząc co wyczynia ten gracz można go ściągnąć odpowiednio szybko żeby podjąć jeszcze jakieś logiczne próby ratunku. Te zmiany po golu na 1-0 to istna kompromitacja trenera.
max 65 minuta byla na jakakolwiek korekte.
Pioli nie pomogl, a jeszcze zaszkodzil.
Mam obawę przed tym że będziemy w kolejnych latach dominowani przez Inter, to tak głupai i dziecinna obawa, ale jednak ją mam. W banter erze byłem w stanie przyjmować porażki z Interrem bo byli przed nami w rozwoju, z większym budżetem. Ale po ostatnich dwóch latach ciężko mi to przetrawić.
To jest 19 piłkarzy co by mieli problem grać w Rakowie, a grają w Milanie, Albo zbyt słabi, albo kompletnie bez formy od lat, albo....
Dobra dobranoc
słaba kadra, nie ma co tu komentowac wiecej
Co by nie mówić to Theo strasznie zawiódł, tak jak w finale mundialu i to jest smutne , że kolejne spotkanie o randze światowej i Hernandez zwyczajnie się spala :(
Szukamy winnego, ale róbmy to rozsądnie. Nie mamy kadry na tyle szerokiej, żeby walczyć na kilku frontach przez cały sezon. I w lato, jeśli nie dostaniemy prezentu w postaci kary dla Juventusu, nadal nie rozwiniemy znacząco tej kadry.
Diaz i Messias grali bardzo słabo. Był Alexis i nawet słaby CDK. Mógł ich wpuścić. Szczególnie Alexisa, który ostatnio grał całkiem dobrze. Wiele nie ryzykował, ale i tak przerosło to jego "warsztat".
Nie, w wielu innych postach też pastwię się nad Maldinim i Massarą, bo zawalili mercato mając całkiem spore środki. I owszem lubię ładną grę, wyniki to dla mnie sprawa drugorzędna. Lubię emocje podczas meczów i to się dla mnie liczy. Jeżeli cały sezon naprzemiennie albo tracimy masowo bramki albo nie potrafimy ich strzelać, to z pełną odpowiedzialnością nazywam ten substutut trenera zerem. Uważam też, że mentalnie rok temu do sukcesów drużynę pociągnął Zlatan. Chyba, że to przypadek, że w tym sezonie go nie ma i się posypaliśmy.
Przecież wpuścił Alexisa i nie pokazał nic. Czy jeśli wpuściłby go 15 minut wcześniej coś by to zmieniło? Ja osobiście uważam, że nie.
Proponowanie CDK, który mentalnie nie jest gotowy na mecze ze słabiakami z Włoch, w meczu z Interem gdzie fizycznie Brozovic i reszta by go zmiotła jest też samobójstwem.
Moim zdaniem można przyczepić się do sposobu grania naszego zespołu i do ich mentalnego podejścia, ale nie do rotacji.
Jasne, że żaden ze zmienników nie jest wirtuozem, ale jak przegrywa się 2-0 i przez 75 minut oddaje jeden celny strzał, to po prostu wpuszcza sie świeżych piłkarzy. Nawet ze względów kondycyjnych. Tutaj w dodatku Messias i Diaz psuli każdą piłkę. Zamist CDK mógł też wejść nawet Pobega, który już grywał na 10. Po prostu należało kogoś wpuścić za te dwie miernoty.
Jak dla ciebie wyniki to sprawa drugorzędna to zmień dyscyplinę, bo tutaj wynik zawsze, ale to zawsze będzie stac na pierwszym miejscu, czy tego chcesz czy nie.
Po co mam zmieniać dyscyplinę? Jak odpalam sobie Milan, to chcę się dobrze bawić przed TV i przez te 90 minut się emocjonować. Nie mam problemu, jak przegrywamy po dobrym meczu, bo przecież nie da się wygrać wszystkiego. Problem jest jak od listopada zagraliśmy dobrze i fajnie dla oka tylko pojedyncze mecze. Wyniki owszem są ważne, jeżeli chodzi o ciągłość klubu i wskakiwanie na wyższe poziomy. Kolejny rok bez LM będzie nas słono kosztował i co z tego, że rok temu zrobiliśmy krok w przód skoro teraz robimy dwa w tył?
W tamtym sezonie Ibra był o wiele dłużej z drużyną, nawet w treninfu - po prostu na co dzień. Dla mnie pioli nic nie stworzył, bo ten sezon to pokazuje. Co niby stworzył? Szczelną obronę? Schematy stałych fragmentów gry? Atak pozycyjny? Przecież opieramy się na błyskach pojedynczych piłkarzy - to trochę mało. Nie będę oceniał teraźniejszości poprzez pryzmat tego, co kiedyś tam pioli osiągnął na plecach Zlatana.
Jasne, że nie mam super kadry, na pewno mistrzostwo rok temu było ponad stan. Nie mamy jednak też tak słabej kadry, żeby w tym momencie sezonu mieć 61 punktów, notując kolejne czarne serie. Przecież przez większość tego sezonu gramy bardzo ubogi futbol. Za ubogi, jak na graczy, których mamy. Duże grono jest słabe bądź bardzo słabe, ale nie aż tak, żeby nie wywalczyć awansu do LM.
Nie porównuj Barcelony do Milanu, bo tam jednak do czasu Koemana byli zatrudniani trenerzy kompetentji (z wyjątkiem Martino), którzy potem to udawadnali. U nas pioli nie radził sobie wcześniej w średniakach Serie A i ostatecznie nie poradził sobie też u nas.