MILAN W PÓŁFINALE PUCHARU WŁOCH!
W spotkaniu 36. kolejki Serie A, drużyna Milanu pewnie pokonała Sampdorię 5:1 (3:1). Strzelanie rozpoczął Rafael Leão (9'). W 20. minucie wyrównał Fabio Quagliarella. W 23. minucie na ponowne prowadzenie Milanu wyprowadził Olivier Giroud (trafienie dorzucił z rzutu karnego w 29. minucie). Po zmianie stron na listę strzelców wpisał się Brahim Díaz (61. minuta). Trzeci gol Giroud i tym samym hat-trick (68') ustaliły wynik meczu.
W 5. minucie pierwszą okazję w meczu stworzyli gracze Milanu, a konkretnie Junior Messias, który oddał strzał z dystansu, który w żaden sposób nie zagroził bramce strzeżonej przez Ravaglie. W 8. minucie Rafael Leão zagrał w pole karne do wbiegającego Theo Hernandeza. Ten zaraz po przejęciu piłki upadł w polu karnym, ale arbiter główny nie dopatrzył się przewinienia zawodnika Sampdorii (prawidłowość decyzji została potwierdzona przez VAR). W 9. minucie Brahim Diaz zagrał na czystą pozycję do Rafaela Leão, a ten pewnym strzałem z okolic piętnastego metra pokonał bramkarza Sampdorii. Rossoneri objęli prowadzenie 1-0! W 21. minucie Alessandro Zanoli ograł Fikayo Tomoriego i Theo Hernandeza i wpadł w pole karne Milanu, tam znalazł niepilnowanego Fabio Quagliarelle, który strzałem po ziemi pokonał Mike'a Maignan'a. Goście długo nie cieszyli się z wyrównania, bowiem w 24. minucie Brahim Diaz ładnie podał piłkę w pole karne, a tam Olivier Giroud precyzyjnym strzałem głową pokonał golkipera Sampdorii. Milan znów mógł cieszyć się z prowadzenia! Dla Francuza było to dziewiąte trafienie w aktualnym sezonie Serie A. W 29. minucie Rafael Leão wbiega w pole karne rywala, tam Koray Gunter ewidentnie fauluje Portugalczyka i sędzia bez zawahania wskazuje na jedenasty metr. Chwilę później do piłki podchodzi Olivier Giroud i pewnym strzałem zamienia rzut karny na bramkę. Dziesiąte trafienie Giroud! W 34. minucie w pole karne do Oliviera Giroud znakomicie dośrodkował Sandro Tonali. Francuski napastnik strzałem głową próbował pokonać bramkarza rywali, ale ten wykazał się niesamowitym refleksem i obronił piłkę. Napór Rossonerich nie przestawał. W 42. minucie Brahim Diaz próbował precyzyjnie zagrywać do Juniora Messiasa, ale ten w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońce rywala. Do końca pierwszej odsłony meczu nie uległ już zmianie. Do przerwy: AC Milan - Sampdoria 3:1.
Na początku drugiej części spotkania do ataku ponownie ruszyli podopieczni Stefano Piolego. W polu karnym swoje okazje miał Rafael Leão i Olivier Giroud, ale dzięki dobrze ustawionej linii obrony rywala nie doszli do czystych sytuacji do oddania strzału. W 51. minucie do głosu doszli rywale, a konkretnie Fabio Quagliarella. Piłka po jego strzale minęła jednak prawy słupek bramki strzeżonej przez Maignana. W 57. minucie w pole karne Sampdorii wpadł Brahim Diaz, który zdecydował się na podanie na czystą pozycję do Rafaela Leão, ale futbolówka ostatecznie została zagrana ze zbyt dużą siłą i nie trafiłą do adresata. W 61. minucie z prawej strony w pole karne do Oliviera Giroud podał Davide Calabria. Ten oddał strzał, ale wprost w ręce Ravaglii. W 63. minucie Rafael Leão podał na prawą stronę do Sandro Tonalego, a ten z pierwszej piłki podał w wolną przestrzeń do Brahima Diaza, który strzałem z pierwszej piłki pokonał bramkarza Sampdorii. 4:1! W 68. minucie kibice zgromadzeni na San Siro mogli cieszyć się z kolejnego trafienia! 5:1 i strzelcem Olivier Giroud! 36-latek nie dał się przepchnąć obrońcy z Genui i ekwilibrystyczny sposób oddał strzał, zamieniając go na bramkę! Tripletta di Giroud! W 79. minucie Alexis Saelemaekers strzelał zza linii pola karnego, ale w ostatniej chwili został zablokowany. Arbiter główny nie zdecydował się na doliczenie ani jednej minuty i w 90. minucie zakończył mecz. AC MILAN- SAMPDORIA 5:1!
AC Milan - Sampdoria 5:1 (3:1)
BRAMKI: 9' Rafael Leão, 23', 29' (k.), 68' Olivier Giroud, 61' Brahim Díaz - 20' Fabio Quagliarella
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan- Calabria, Thiaw, Tomori (81' Kjær), T. Hernández (81' Ballo-Toure); Tonali (81' Pobega), Krunić; Messias (60' Saelemaekers), Díaz (70' De Ketelaere), Leão; Giroud.
SAMPDORIA (4-4-2): Ravaglia - Zanoli, Günter, Nuytinck (69' Amione), Augello; Đuričić (82' Djurcić), Winks, Rincón (82' Paoletti), Léris; Gabbiadini (69' Lammers), Quagliarella (69' Oikonomou).
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Na początku chciałem serdecznie pozdrowić pana moderatora , użytkownika o nicku corsa. Dziękuję mu za bana na rok, który otrzymałem za rzekome "prowokacje". Na czym ta prowokacja polegała? A no na tym że zacytowałem jednego "kibica" który przyrównywał Leao do "gówna" i dalej sobie tu pisze jak gdyby nigdy nic... Oczywiście teraz, gdy został mvp ligi i jest bożyszczem kibiców to wychwala go w każdym komentarzu i nie widzi bez niego drużyny.. Takich kibiców jest tu od groma, co mi się nie podoba...
Ze szczególnym zdziwieniem jednak zastanawia mnie podejście moderatora do tematu... Znam go wiele lat -jeśli można tak powiedzieć ;-) - z forum konkurencyjnej strony . Z tego co pamiętam był nawet wyróżniony jako "milanista z klasą. Został więc wychowany na pewnych zasadach, które nie chce tu wprowadzić... Dlaczego? Bo jak sam twierdzi liczą się kliki i reakcje :-) nieźle podejście " milanisty z klasą" muszę przyznać .. No ale nie pozostaje mi nic innego jak do tych zasad się dostosować mimo że jak widzę nie każdy jest tutaj równy :-) jeden z użytkowników, zwany pinokiem, sam w jednym z komentarzy pisał, że specjalnie prowokuje, a siedział sobie na tym "forum" jeszcze dobre parę miesięcy i nic... No ale udzielał się, więc pan moderator był zadowolony, w końcu miał kliknięcia xD Szkoda, że nie poznałem Cię chyba osobiście, gdyż ani ma meczu Cię nigdy nie widziałem raczej, ani na zlotach, a jestem że tak powiem z tej " starej ekipy" która od początku udzielała się na forum jak i w MCP. No ale trudno... Jeszcze raz dzięki za rocznego bana "z dupy". Z tego co jednak ostatnio gdzieś przeczytałem pod którymś newsem od jednego normalnego kibica, że nie jestem pierwszym, którego uwaliles za atak na " pseudo kibiców" tego klubu :-) I nie mylić tu z fanatykami , bo to zwykli.... użytkownicy. ;-)
Jeszcze raz pozdrawiam i obiecuje poprawę, dostosuje się do tych śmiesznych zasad i nie będę już cytował icxy tam "prowokował" innych użytkowników.. Niech każdy w chwilach chwały się tutaj cieszy, a gdy nie idzie niech sobie wyzywa zawodników jak chce w końcu ma do tego prawo... Najlepsi, są jednak ci co wyzywają kogoś w 5 minucie meczu od różnych jegomości, by po 10 minutach później napisać że "zamknął mi ryja" i myśli że już jest spoko xD hahaha. Takich jest tu chyba kilkuset, no ale generują "zyski" tak więc spoko xd.. Zawsze można powiedzieć że to są emocje, co nie panie corsa??? XD Jak to dobrze, że znaleźli sobie miejsce gdzie mogą swoje zale wylewac na ten klub...
W Udine można wierzyć, bo jeszcze przed tą kolejką urwali aż 15 punktów czołówce.
Ps: te porównania do Kamady są bez sensu, bo to dwie inne pozycje i najlepiej by było kupić jednego i drugiego, Hiszpanem grać na skrzydle, a Japończykiem w pomocy.
Co do reszty Twojego wpisu - mniej więcej się zgadzam. Z tym że Real raczej sumy odstępnego nie obniży.
W takim wypadku wolałbym Kamadę, a w miejsce Diaza - Asensio. Moim zdaniem to bardzo niedoceniany zawodnik. Lepszy od Diaza. Uniwersalny. Prawe skrzydło, ofensywny pomocnik, lewe skrzydło, fałszywa 9. Doświadczony, nienaganny technicznie, inteligentny, z ciągiem na bramkę.
Zobaczyć jego w miejsce takiego Messiasa - przecież to Ziemię Obiecaną ujrzeć.
Też uważam, że transfery Kamady i Diaza wcale się ze sobą nie komplikują. Wypieprzyć na zbity pysk Messiasa, bo Pioli chyba go nagradza za tragiczną formę. Równie mógłby CDK występować w 1 składzie, pożytek byłby taki sam - czyli żaden.
Messias 5 goli, 2 asysty. Pierwszy 1000 minut na boisku, drugi 1300.
Rzeczywiście, żadnej różnicy...
Niektórym to już uprzedzenia do poszczególnych piłkarzy całkiem zdolność oceny zaburzyły
Jakbyś uważniej czytał, to chodziło mi o OBECNĄ formę. Także jak wytykasz komuś palcem, to sam najpierw sprawdź 10 razy, to co wyślesz.
Brahim - 18 bramek i 14 asyst w 3 sezony.
Różnica jest wyraźna. Hiszpan jest po prostu niezłym zawodnikiem, ale nie widać w nim tego wielkiego talentu, jaki niby prezentował w szkółkach Realu i City.
Byle tylko Diaza nie pochwalić...
Boziu kochana.
Powtórzę:
KAŻDY mecz o punkty jest wyznacznikiem wielu rzeczy.
Powtórzę:
Bologna na wyjeździe rozjechała 5:1 słabiutkie Cremonese. To samo, z którym myśmy się skompromitowali i stracili tak cenne punkty. Ciekawym, czy kibice Bolonii też deprecjonowali wartość goli i asyst któregoś ze swoich graczy. Chyba niewielu, bo zapewne niewielu POLSKICH kibiców ma Bologna.
Co trzeci mecz czytałem: "Super mecz na odblokowanie De Ketelaere'a". Czyli - jak się jakiś słaby przeciwnik trafiał. NIGDY to przełamanie nie nastąpiło.
Diaz gol i dwie fajne asysty: "Łeee, ten mecz nie ma żadnej wartości".
CDK po wejściu na boisko z tą bezwartościową Sampdorią jest JAK ZAWSZE rzadki jak kupka anemika: " No bo już nie atakowaliśmy. No bo mu nie podał. "
Boże...
Zakłamywanie rzeczywistości level 10.
Do znudzenia powtarzam, że jestem przeciwnikiem jego wykupu z Realu za 22 miliony. Za 10 mniej - byłbym za.
Ale nie cierpię dopasowywania rzeczywistości do własnych wyobrażeń, co bywa tu dość częste u niektórych.
Piłkarz zagra dobrze - chwalę.
Piłkarz zagra źle - ganię.
Gdzie tu filozofia jakaś?
Graliśmy z drużyną, która nie walczy o nic. Z drużyną, która nie ma pomysłu na grę, uciułała 18 punktów w 36 spotkaniach (0,5 pkt na mecz), strzeliła 22 bramki a straciła 67.
Jedyne co można powiedzieć po tym meczu, to że Theo i Tomori dalej w obronie nie zawsze dojeżdżają.
Diaz zagrał ładnie pół meczu, żeby drugie pół grać to co wcześniej (bezsensowne dryblingi, gdy mógł podać).
CDK zagrał na ocenę wyjściową - powinien mieć bramkę (Giroud zabrał piłkę) i asystę (Alexis niestety to nie Leao i strzelał w gołębie).
Albo nie oglądałeś meczu i patrzysz po wyniku albo musisz iść do okulisty, bo widzisz tylko to co chcesz.
I myślą, że ich zakłamywanie rzeczywistości na acmilan.com. pl dotrze do Maldiniego i wpłynie na jego decyzję?
Nie sądzę.
Po prostu ludzie tak mają, że przyzwyczajają się do swoich opinii i traktują je dogmatycznie. Kiedy rzeczywistość przeczy ich wyobrażeniom - tym gorzej dla rzeczywistości.
Ehh, no niestety, tak jak nie wierzę w Maldiniego, tak jestem przekonany, że on wykupi tego Brahima.
Nie mów mi, co mam robić. Nie obchodzi mnie, czy jesteś napruty czy po prostu durny lub czy masz 13 lat, ale mam taką zasadę, że z otumanionymi alkoholem, idiotami i dzieciakami w dyskusję się nie wdaję, jeśli zaczynają ją oni ze swojej strony w stylu, jaki tu zaprezentowałeś.
Nie zgadzać się z kmś też trzeba umieć, ale do tego trzeba klasy, kultury i minimum inteligencji.
Nie będę się nawet zniżał (ani dziś, ani nigdy w przyszłości) do jakiejkolwiek komunikacji z tak prymitywnie zachowującym się typkiem.
Bez odbioru.
Też się tego obawiam.
Ale miejmy w miarę w Maldiniego.
Albo chociaż w Real, bo podobno chce go do BVB oddać. :-)
Napisałem Ci dwa razy dlaczego ten mecz w ofensywie nie ma żadnego znaczenia. To nie był przeciwnik - to był sparing. To taki mecz jak z Novarą czy inną drużyną Serie C czasem graliśmy w przerwie reprezentacyjnej rezerwami. Sampa nie gra o nic, jest czerwoną latarnią ligi, a ty wyskakujesz, że ludzie nie chcą chwalić Diaza? Za co, że miał trzy akcje gdzie wreszcie podniósł głowę i spojrzał gdzie są koledzy? I to w pierwszej połowie, tak gdzieś do 35 minuty, bo potem znowu szedł w bezsensowny dryblin (przynajmniej raz zamiast podawać i raz zamiast strzelać).
Drużyna po 68 minucie siadła i jedyne akcje, które szły były napędzane przez Leao. No i CDK wypracował dwie akcje - jedną która powinna być bramką i jedną, gdzie, chyba Calabria, wolał podać do tyłu do obrońców zamiast zagrywać do wbiegającego Alexisa.
Jedyne co można powiedzieć po tym meczu, to to, że nadal nasza obrona nie jest w formie. Theo nie dojeżdża defensywnie, Tomori się podpala i robi krzywe akcje.
A nie - można powiedzieć jeszcze, że Pioli nie umie w zmiany i nasza ławka to nadaje się najwyżej do bronienia takiego wyniku przez 30 minut. I tyle.
A to skąd to się pojawiło? Jakiś ryk niemocy czy desperacji z braku argumentów, byleby tylko coś naklikać? XD
Ano lepsze argumenty niż pisanie innym użytkownikom, żeby sami potrenowali Milan. XD
Za sezon obciążam tak samo Pioliego, który sportowo nie wywalczył LM i zarząd, który trenerowi to zadanie utrudnił do granic możliwości, co doskonale wiesz, bo już o tym pisaliśmy.
Co do Adliego, to po prostu chciałbym zobaczyć, jak na boisku prezentowałby się najlepszy pomocnik Bordeaux. A pisanie o treningach, jako wyznaczniku gry u Pioliego jest śmieszne. Gdyby trenowanie było wyznacznikiem grania w meczach, to Kalulu i Thiaw zagraliby wcześniej niż z konieczności, a taki Messias w ogóle nie wąchał murawy. Nikt nie mówi, że Adli ma być starterem, ale fakt, że gra mniej niż Bakayoko jest dziwny. No chyba, że zaraz mi rozpiszesz argumenty, które przemawiają za Bakayoko.
Nie, to była riposta i trener jest za to najmniej odpowiedzialny , bo kontuzje (heh, zaraz dacie argument sztabu fizycznego, bo piłkarze to wcale nie muszą się opdowiednio prowadzić co nie?) , bo złe ruchy transferowe i mamy mnóstwo piłkarzy z nienajlepszą techniką. Ja ci pisałem, że samą walką daleko nie zajedziemy, ale jednak, zajechaliśmy do takich rzeczy jak wicemistrz, mistrz oraz top 4 w lidze mistrzów, a teraz w momencie gdy potrzeba jakości to zespół tego nie ma.
No najwidoczniej ten Adli nie jest taki dobry, bo sorki, z przypadku tak wpuszczany nie jest, a Pioli na tej robocie zna się o wiele bardziej ode mnie czy tym bardziej od ciebie.
Tak, dokładnie. Nie był najlepszy w Bordeaux, tylko był tam najlepszym pomocnikiem, co napisałem.
Po raz kolejny piszę, że z Kalulu i Thiawem pokazał, że średnio ma rozeznanie kto się nadaje do gry, a kto nie. Możesz sobie rzucać ogólnikami, a ja Ci daje przykład, jak było z wpuszczaniem zmienników w przeszłości. Gdyby nie kontuzje, to obaj by nie grali, bo trener przecież nie uznawał ich, jako gotowych do gry.
@FaNaTyK 2.0
Tak, w tym samym klubie, który spadł z ligi. Spadek to wyznacznik tego, że nie grają tam dobrzy piłkarze?
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem, bo tak można podsumować twój komentarz. Kontuzje pomogły czy nie pomogły, ale i tak wszystko zależy od tego czy piłkarz wykorzysta szansę, np Origi ją dostaje a gra fatalnie czy CDK więc sorki, wciąz twój kontraargument na jego pracę jest chybiony.
Rok temu Milan był nazywany baby Milan, bo miał najniższą średnią wieku w Serie A, więc siłą rzeczy grali zawodnicy młodzi.
Żeby piłkarz wykorzystał szansę, to musi ją dostać. W obliczu średniego sezonu Diaza i bardzo słabego CDK, Adli mógł dostać więcej minut.
CDK to także kwestia pieniedzy, bo jest tutaj presja 35 mln , a to dużo jak na Milan więc suma sumarum on będzie w pierwszym rzędzie aby na niego stawiać, ale i do jego skonczy się cierpliwość. Dla mnie Adli to taka popierdułka jak z Hauge, czyli wszyscy chcieli Norwega, a rzeczywistość pokazała, że wcale nie był nam potrzebny i Leao jest zajebisty.
W lato bdb precampionato, problemy jedynie z grą w powietrzu - bdb wejście w sezon i dobra runda.
W zime fatalne precampionato - fatalna runda.
Ja nie wchodzę nawet z tobą w dyskusję, bo mamy inne spojrzenie na piłkę, patrzysz na nią bardzo wąsko i twoim jedynym wyznacznikiem jest jakość, ale nie pisz, że przygotowania i sparingi nie są ważne, skoro odzwierciedlają sezon, jego wady i zalety.
To nie zadowalanie się pucharami, ale lepiej mieć puchary europejskie niż nie mieć, ale ty tego nie rozumiesz i najwidoczniej ciebie też banter era niczego nie nauczyła co to znaczy brak jakichkolwiek pucharów, a nam brak jakiegokolwiek pucharu byłoby wielką katastrofą oraz spodowałoby odejścia pewnie kluczowych graczy.
Brak LM to oczywiście wielkie rozczarowanie, ale brak jakichkolwiek pucharów to już będzie naprawdę totalna załamka i ja widzę co to znaczy brak pucharów europejskich, bo ich brak nic zespołowi nie dawał.
ten klub nie mógł dopuścić do sytuacji, aby nie grać w przyszłym sezonie w LM i dzięki magikowi trenerskiemu dopuścili do tego bez większych trudów. Przegrana ze Spezią i remis z Cremonese to były tylko wisieńki na torcie tej wspaniałej rundy. Dlatego zgadzam się z @Gzikuu. Teraz, gdy nic nie zależy od nas i musimy patrzeć na rozstrzygnięcia przy zielonym stoliku, emocje sportowe zeszły na dalszy plan, bo wygrana z Juve nadal może nam niczego nie dać. Tyle i aż tyle. Czy będzie LE i LK też nie ma większego znaczenia, bo pieniądze znacznie mniejsze no i piłkarze niechętnie będą wybierać klub grający w tych rozgrywkach, o ile na kontrakcie nie będzie wystarczająco dużo, a jak wiadomo, Milan dużo płaci tylko, gdy trafi się prawdziwa perełka na rynku pokroju Origiego.
Bo dzięki niemu tak? A nie dzięki babolom Tomoriego, niefrasobliwości Tatara w bramce, setkach wielu piłkarzy czy kontuzjach oraz ruchach transferowych zarządu? Co, jesteś kolejnym który zwali wszystko na Piolego , bo to modne i proste?
Akurat co do transferów to dla tych co my ściągamy niewiele robi różnicy czy będziem w LM czy LE ;)
No tak, bo każdy gracz przecież marzy, żeby grać w Lidze Konferencji. Jej brak byłby niepowetowaną stratą i groził odejściami czołowych piłkarzy. Tacy kibice jak Ty są najgorsi, bo zadowalają się byle czym. Klub może się cofać, stać w miejscu, ale i tak nie można go skrytykować, bO jEsT siĘ pRaWdZiWyM kIbIcEm.
Jasnym celem przed sezonem była LM. Mówił to nawet trener, którego tak bronisz. Wręcz nadal to mówi. Celu tego nie udało się osiągnąć na boisku, a Ty dalej traktujesz ewentualną grę w Lidze Konferencji, jako sukces.
Skoro ma szacunek to go tak nie nazywaj sarkastycznie, bo to wyraz braku szacunku.
Gzikuu- Przytoczę twój komentarz "No to jak Roma bądź Atalanta nas wyprzedzą, to spadniemy z 5 miejsca bez LM na 6 miejsce bez LM. Dla mnie to już bez różnicy."- Dla ciebie bez różnicy, dla klubu to różnica, bo każde niższe miejsce to mniejszy przychód, mniejsza kasa, mniejsza szansa na trzymanie pionu sportowego i większe ryzyko na budowanie znowu wszystkiego od zera.
Żeby on był tak mocno za to winien to może, ale tak nie jest o czym świadczą dowody.
Mimo tego mamy kilka minusów - kolejne katastrofalne występy Messiasa i CDK. Taka gra nie przeszłaby w Serie B. Szkoda straconej bramki. No i na koniec nasz treneriro, który w ogóle nie umie w rotacje i w takim lekkim meczu zajeżdża ważnych zawodników, mając na rozkładzie Juventus i mecz o wszystko. Do specjalisty od stałych fragmentów i przygotowania fizycznego, trzeba by mu jeszcze sprowadzić mentora od rotacji.
CDK? Koniec gry bo zejściu Diaza. Fachowcy: " Tonali ma słabe podanie". Tonali? Jeden z najlepszych z Sampdoria.
Kurrrttyna... Ja wiem że to tylko Sampdoria ktora gra już o nic, ale poziom co niektórych błaznów jest tu nizszy o kilka pięter niż poziom drużyny z Genui.
Zacytowalbym tu najchetniej Borata który "pozdrawiał" pewna ambasadę ale to hasło zachowam sobie na koniec sezonu. Bez względu na to, jakie miejsce zajmiemy.
Dobranoc.
PS, Pioli is on fire!!!
Ten mecz nie jest żadnym wyznacznikiem niczego, Sampa jedyne o co mogła walczyć, to żeby któregoś zawodnika ktoś od nich kupił xD
Natomiast mi osobiście zaimponował Leao. Nie tyle grą (chociaż zagrał całkiem fajne spotkanie), co swoją postawą, kiedy na boisko wszedł De Ketelare. Praktycznie za każdym razem kiedy Portugalczyk miał piłkę przy nodze to głowa w górę i szukał Belga żeby go włączać do ofensywnych akcji (jeśli dobrze kojarzę to chyba tylko raz będąc pod presją oddał piłkę komu innemu). To, że Charles znów nie błyszczał to inna sprawa, ale bardzo fajny gest wg mnie Rafy, że ciągle próbował kolegę utrzymywać w spotkaniu.
przeciętny występ Belga, ale jakoś hurra ataków to my nie robiliśmy od ~80 minuty
Pioli zostanie trenerem Milanu w kolejnym sezonie. Co byście nie pisali.
może lepiej zmian nie robić przy takim wyniku tylko niech się obciążają fizycznie dalej ...
Co byś powiedział jakby po 70 minucie Leao i Giroud zostali wycięci przez Sampę i zeszli z kontuzjami? Albo nawet zrobili zły sprint i naderwanie mięśnia i przerwa 1 miesiąc? Wtedy też broniłbyś bezsensownego antyrotowania?
Obciążenie fizyczne kiedy mecz mamy za tydzień i będzie czas na regeneracje XD.
Znowu słaby Messias i CDK. A Origi niech już leczy się ale poza Milanem. Niech z innego klubu zrobi sobie sanatorium.
Leao, Theo powinni zejść przy 4:1, Giroud po 5 (no bo hattrick, nie?)
Już wolałbym zostawić Messiasa a Snickersa wstawić za Leao.
Szkoda, że w przypadku tego drugiego był to może piąty dobry mecz w sezonie - oby to całowanie herbu o niczym nie przesądzało. Nie możemy opierać gry na takiej "10", tym bardziej, że nie kroi się żaden transfer na prawe skrzydło.
CDK do utylizacji. Niestety póki jest tu Maldini, to to nie nastąpi, bo Paolo nie przyzna się do błędu i marnotrawienia klubowych pieniędzy, podczas gdy sam żebrze o większe nakłady od właściciela.
Niemniej bardzo fajny mecz, szkoda, że w kontekście sportowego wywalczenia LM na takie fajerwerki jest już za późno.
Dobranoc :)
Też nie jestem ich fanem, ale takie obelgi są nie na miejscu... // Corsa
KUŹWA, MAMY DO CHOLERY OSTATNIE DWA MECZE LIGI MISTRZÓW I NIE MA CZASU NA ŻADNE KOMBINACJE, TYLKO JAZDA TYM CO MAMY NAJLEPSZEGO DO ZAOFEROWANIA, ROZUMIECIE TO CZY NIE?
FORZAMILAN I JAZDA PO LIGĘ MISTRZÓW!!!
szkoda, że Pioli o tym nie wiedział, kiedy wyrzucał cenne punkty z zespołami typu Cremonese, Spezia czy Salernitana.
Rossu- Tam faktycznie powinien mniej kombinować, ale z drugiej strony chciał sprawdzić czy młodzi się nadają do gry, a jak widać dysproporcja jest za duża i teraz skończyły się kombinacje kiedy walczymy defacto o przyszłość AC Milan. Na ocenę przyjdzie czas, teraz skupmy się na celu jakim jest byt w top 4.
I tak, Pioli kazał, bo to od niego zależy kto jest na boisku. Nie od piłkarzy, zarządu, matki boskiej, kalendarza majów czy Jackowskiego.
I mógł mieć gola i asystę, ale pierwszego sprzątnął mu Giroud, drugie zwalił Snickers.
teraz to skopał z tym podaniem
Nie rotujesz przy przewadze 4 bramek w 70 minucie z przeciwnikiem grającym kupę - źle.
Trudno zrozumieć?
No gramy o LM za tydzień z Juventusem i dlatego na boisku Pioli trzyma 90 minut jedynego napastnika i to 36-letniego, przy wyniku 5-1.
A co on, z Mensy? xD
Patrząc po statystykach podań - 72% skuteczności podań w Brugge do 79% w Milanie
Brahim - powyżej 80% (83, 86 w zależności od sezonu)
Nie piszesz tego serio XD ?
Hahahaha