Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Nie ma nawet chwili zadumy nad niedzielnym pożegnaniem Zlatana Ibrahimovicia, a w Milanie rozpętała się kolejna rewolucja - pisze Antonio Vitiello na łamach MilanNews. Tym razem ciężka, bo odejdą dyrektorzy ds. sportowych. Paolo Maldini i Frederic Massara - taką decyzję podjął w poniedziałek rano Gerry Cardinale. Amerykanin przybył do Mediolanu właśnie w tym celu, aby stanąć twarzą w twarz z Paolo Maldinim. Poróżniły ich m.in. różne sposoby widzenia, mercato jest tylko ostatnim z powodów, które doprowadziły do separacji. U podstaw nieułożonych relacji między Maldinim i Cardinale leży właśnie zarządzanie klubem. Oficjalne ogłoszenie informacji dot. pożegnania Paolo Maldiniego i Frederica Massary powinno nadejść we wtorek.
Dyrektor zarządzający Giorgio Furlani, decydujący o przedłużenie kontraktu z Leao (jako mediator z Lille) oraz szef skautów Geoffrey Moncada będą mieli teraz większą władzę w klubie. Nie jest wykluczone, że do Milanu dołączą również inne ważne postacie, aby uzupełnić kadrę odpowiedzialną za organizację drużyny. Stefano Pioli cieszy się dużym zaufaniem właścicieli, ale w takim momencie jak ten, nie można wykluczyć żadnych niespodzianek.
Kwestię mercato będzie trzeba podjąć od razu, bowiem Maldini w duecie z Massarą prowadzili już negocjacje: wczorajsze odnowienie kontraktu z Mirante, a także spotkania z przedstawicielami Kamady i Loftus-Cheek'a (ostatecznie odwołane). Teraz będzie trzeba ocenić czy rozpoczęte do tej pory negocjacje zostaną zakończone, czy klub zdecyduje się organizować wszystko od nowa - z nowymi zawodnikami.
Z szatni Rossonerich również płyną pewne głosy zaniepokojonych piłkarzy, zwłaszcza tych związanych z osobami Maldiniego i Massary, którzy codziennie wizytowali Milanello. Z tym problemem również nowa kadra zarządzająca będzie musiała się zmierzyć i być może uspokoić ważnych zawodników, którzy są uważani za kluczowych dla projektu Milanu.
Jak przyjdzie Moncanda albo inny bardziej doświadczony typ to może to wyjść drużynie na dobre. Maldini zrobił dużo dobrego ale trzeba przyznać ostatnie mercato miał kompletnie przestrzelone, wydał sporo hajsu a efektów mało. Do tego było kilka słabych decyzji z przeszłości - nie winę go ale to pokazuje że po prostu nie ma aż tak dużo expa w tym zawodzie i cały czas się uczy. Płacz jakby odchodziła legenda klubu (jako piłkarz), a odchodzi dyrektor sportowy z kilkuletnim doświadczeniem i to zebranym tylko w jednym klubie.
Zwłaszcza, że od początku poprzedniego mercato dyrektorzy musieli swoje pierwotne plany wyrzucić do kosza przez CEO. I to nie jest plotka z "dobrych źródeł" tylko zweryfikowane i potwierdzone info przez kluby lub różnych działaczy.
Więc tutaj nawet nowicjusz może zdziałać wiele, byleby miał zgraną wizję z RB i nie miał torpedowanych planów. We Francji jest kilka przykładów :)
Kolejny paradoks, to często lepiej zatrudnić kogoś niedoświadczonego, którego można wyrzeźbić niż kogoś doświadczonego, który nie będzie mógł się dostosować do warunków, bo jest inaczej przyzwyczajony.
Dlatego nie jestem jakoś przerażony tym, że Moncada ma być tym nowym specem od transferów. To się może nawet udać. Tylko osoba trenera mi tu teraz zgrzyta.
Na twoim miejscu uważałbym z nakładaniem etykietek "dobre", "złe", bo prędko się to zmienia w dzisiejszych czasach. W Tuttofrutto też są rzetelne źródła, nawet w CDS. Rynek i ci na górze jednak wszystko psują.
To jednak tylko przypuszczenia i nie można jednak niczego zakładać odgórnie bo nie znamy kulis tej decyzji, czekam na jakieś wywiady, oświadczenia itd.
Czas żeby Cardinale przestał lac wodę w wywiadach i przedstawił jakieś konkrety, a Maldini mam nadzieję, że jak to ma w zwyczaju nie będzie gryzł się w język i też opowie o co poszło żeby poznać 2 wersję historii. Jako kibice .jesteśmy od czasu przejęcia przez RB trzymani w niepewności, a teksty o stadionie, budowaniu marki i rozwoju to tylko ogólniki puszczane w mediach. Czas na jakieś konkretne oświadczenie klubu, a bez niego chyba tylko ruchy na rynku w tym sezonie pozwolą nam ocenic na co możemy liczyć dalej.
https://youtu.be/EERNRv9QWiI
Na jaką cholerę zatem podpisywaliście z nimi kontrakty rok temu?
Wszyscy się oszukiwali, więc w sumie wszyscy są winni. Może z korzyścią dla Milanu byłoby przerwać współpracę już rok temu? Czy Gerry potrzebował roku by wyhodować jaja?
Tak sobie dyskutujemy tutaj, ale trzeba chyba zgodnie stwierdzić, że zwolnieni Panowie nie zostali za nic i niewinność. Byli winni chociażby temu, że też podpisali kontrakty widząc, że współpraca może się nie udać.
Jak się przespałem z tym info, to też sobie pomyślałem, że Maldini od dłuższego czasu prosił się o taki koniec. Siłą rzeczy stawiał się na wyższej pozycji i chciał by było tak jak on sobie tego życzy. Mówił to zresztą od dawna, jeszcze za Gallianiego.
Jeżeli już od jakiegoś czasu było wiadome, że to nie będzie działać, to decyzja o rozstaniu jest słuszna. To nie "yes man", który przełknie gorzką pigułkę i będzie prowadził klub tak jak mu się to nie podoba.
Obawiam się tylko, że jego następcy będą robić to ich koledzy po fachu w Romie czy Juve ostatnio. Bardzo się tego obawiam.
"Na jaką cholerę zatem podpisywaliście z nimi kontrakty rok temu?"
Pewnie sam marketing nawet - wchodzisz do takiego klubu jak Milan i Twoja pierwsze decyzja to nieprzedłużenie kontraktu Maldiniego po mistrzostwie co mogłoby się różnie odbić - teraz dopiero jesteśmy my i właściciel mądrzejsi o letnie i zimowe okno, które można sądzić, że było szansą/testem dla naszego duetu, który niestety oblali. Obie strony coś uzgodniły przy przedłużeniu kontraktu, a kto się naprawdę z tego nie wywiązał to pewnie się będziemy dowiadywać dopiero.
Bardziej tylko oczekuje jako kibic do końca tygodnia widzieć konkretny plan i ludzi, którzy go mają realizować, bo niestety odrzucając otoczkę Maldiniego jako legendy po prostu można zrozumieć to zwolnienie.
Poza tym skoro moderator sobie atakuje bez powodu użytkowników, to się nie dziwcie, że ŁowcaDzbanów pisze to co pisze. Przykład leci z góry. Jak i przyzwolenie na obrażanie piłkarzy, trenerów i dyrektorów.
Maldini nie bardzo mógł się obrazić i wypiąć, bo wiąże go kontrakt. To tak na marginesie, ale walić to, Kardynał TOP.
Słaby poziom dyskusji strasznie proponujesz, a to że mnie traktujesz jak idiotę świadczy o tobie, nie o mnie. Słaby poziom zwłaszcza, gdy się popatrzy na znaczek obok nicku.
Ty chyba nie do końca rozumiesz co sam piszesz. To w końcu reagują negatywnie czy nie? To w końcu wiesz co myślą czy jednak nie? :D
Mój znaczek przy nicku nic nie ma do tego jak sam się prezentujesz.
A jeżeli to kwestia nie rozumienia prostych zdań i kontekstu, to jest jeszcze gorzej.
Zaniepokojenie jest zrozumiałe, bo zmieniają im kierownika z którym mieli dobre relacje. Każdy, nawet zwykły pracownik byłby w takiej sytuacji mniej lub bardziej zaniepokojony.
Po co od razu śnuć aż tak czarne wizje.
Też nie wiem skąd te podejrzewania, że nagle zawodnicy sami będą odchodzić. To grają u nas dla Milanu czy Maldiniego, bo komuś się priorytety pomyliły.
Ocenimy to wszyscy na koniec pierwszej rundy w okolicach stycznia.
Bo przecież taki jest plan, nie?
Nie wiem czemu u wielu osób panuje takie przeświadczenie, ale zarówno Elliott jak i później Red Bird mówili, że ich celem jest przywrócenie Milanu do europejskiego topu, bo walcząc co sezon o najwyższe cele można zarobić dużo więcej niż na "farmieniu" piłkarzy (wystarczy spojrzeć na europejski ranking przychodów klubów piłkarskich). Milan jest zbyt cenną marką pod kątem medialnym żeby mogło być inaczej. Gdyby Elliott czy Redbird chcieli zarabiać na piłkarzach to kupiliby mały klub w silnej lidze, w mieście gdzie nie ma takiej presji na splendor czy wyniki - np Sassuolo, Udinese czy Spezię. Wspomniane przez Ciebie Benfica czy nawet Dortmund też nie mają takiej rozpoznawalności i siły marki na świecie.
Kalulu Thiaw Tomorii Theo
Bennacer Tonali
Alexis Brahim Leao
Giroud
Cała 11 Maldiniego. Super doceniony został. Patola jak w Chelsea, amerykance psują piłkę
Pisz Origi, Dest i szrot z Belgii CDK (nawet jak rok temu, jak większość dostawałeś spazmów na myśl o nim), pisz "mógł być Dybala" ( nawet jak rok temu, jak większość, pisałeś "a po co nam ta szklanka")!
Jest cała masa menadżerów-dyrektorów, przede wszystkim w wielkich i bogatych klubach jak właśnie Chelsea, którzy mają 100% skuteczność transferową, o tym trzeba pisać i głośno mowic!
Origi, Dest, CDK, Origi, Dest, CDK, Origi, Dest, CDK
Aha i "Pioli dzban" i "#PioliOut"
Do tego rób wyliczanki mające mniej sensu niż te u dzieci w przedszkolu. To jest rzetelna ocena pracy dyrektorów.
Oby to nie oznaczało początku złych czasów, a jedynie rewolucję, która nie wpłynie negatywnie na rozwój klubu.
Druga wersja to taka, że Cardinale chce coś sypnąć, ale ostatnie okienko pełne flopów zmniejszyły notowania Maldiniego. Dodatkowo plotki o tym, że Maldini nie chciał Dybali czy Fernandeza.
Druga wersja nie byłaby taka zła, niemniej pierwsza wydaje się bardziej prawdopodobna.
Najgorsze, że teraz nie tylko martwimy się o ściągnięcie solidnych piłkarzy, ale także czy nasi czołowi zawodnicy zostaną.
Masakra.
Chodzi o to, że klub ma wydawać tylko swoje pieniądze, a nie właściciela.
Bo ten ich nie ma xD