Milan, Allegri i zawodnicy spotkają się w Milanello 7 lipca, aby rozpocząć okres przygotowań do nowego sezonu
Carlo Ancelotti w wywiadzie dla Il Giornale skomentował zwolnienie Paolo Maldiniego. Oto, co miał do powiedzenia legendarny trener Milanu, a obecnie Realu Madryt:
- W Madrycie nauczyłem się, że historię klubu zawsze trzeba szanować, tutaj Di Stefano, Amancio, Gento, Puskas są nadal ważną częścią klubu, mamy do nich szacunek. Aby zachować historię na najwyższym poziomie, należy chronić pamięć o przeszłości. To co zrobiono z Maldinim, pokazuje brak kultury historycznej, szacunku dla tradycji Milanu. To jasne, że historią nie wygrywa się meczów, ale prawdą jest też to, że historia uczy zwyciężać.
Nie czytasz i nie obserwujesz Mojej strony? Trochę straciłeś/straciłaś, jednak dalej możesz zaobserwować, czytać, polubiać i komentować Moje nowe posty.
Na tej stronie znajdziesz relację z praktycznie każdego meczu Milanu ( oprócz pre-season), gdy jest pewny nowy transfer do Milanu, to również robię relacje kariery tego zawodnika, przykład? Sportiello, który na 99% przyjdzie do Milanu tego lata. Kolejnym będzie Kamada. Relacja pojawi się niebawem.
Link do strony: https://www.facebook.com/profile.php?id=100078869016456
Podobna sytuacja miała teraz miejsce w Bayernie, tam również dwie ikony pożegnały się ze stanowiskiem, Salihamidzić i Khan. Temu drugiemu zabroniono jechać na ostatni mecz do Kolonii, uniemożliwiając wspólne świętowanie z zespołem. To jest dopiero chamstwo!
Oba przypadki niby podobne, ale nie do końca. Duet z Monachium srogo zawalił, ostatnie decyzje(szczególnie zmiana trenera na finiszu sezonu) spowodowały, że Bawarczycy odpadli z LM oraz prawie przegrali mistrzostwo. Dla takiego hegemona jest to porażka i zwolnienie wydaje się być w pełni usprawiedliwione.
Czym zawinił Maldini & Massara? Czy zaliczyli jakąś rażącą wtopę? No właśnie nie. Do pracy obu Panów można mieć zastrzeżenia, sam też mam ich sporo, ale ogólnie sezon dla Milanu był całkiem udany. Półfinał LM to sukces, którego nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Przyczepić można się do ostatnich transferów i wyniku ligowego, który powinien być odrobinę lepszy, ale mimo wszystko założenia zostały osiągnięte.
Moim zdaniem tarcia na linii zarząd - M&M trwały już od dawna, przedłużenie umów na ostatnią chwilę było tego potwierdzeniem. Nasz duet naciskał pewnie na zwiększenie wydatków w czasie mercato, aby umocnić drużynę, a góra chciała zachować obecny model, gdzie wykonujemy plan przez minimalny nakład finansowy.
Obawiam się, że Cardinale szukał pretekstu, aby obu zwolnić. Po sezonie mistrzowskim nie mógł tego zrobić, bo przecież opinia publiczna by go zjadła. Starał się zniechęcić ich do przedłużenia umowy, wtedy nie wyszło, więc postanowił zrobić to przy pierwszej lepszej okazji.
Oczywiście to tylko moje domysły, mogę się mylić we wszystkim, ale na logikę tak to wygląda. Dlatego ta akcja wydaje się bardzo krzywa, bo obiektywnie Maldini z Massarą nie zasłużyli na zwolnienie, jeszcze nie teraz.
Świeże spojrzenie na obecną sytuację w klubie może przynieść korzyści. Moncada to fachowiec w swojej dziedzinie, a Furlani to kibic Milanu, obyty w strukturach korporacyjnych. Współpracował z Singerami od wielu lat, w Milanie pod ich rządami był taką ich nieeksponowaną prawą ręką. Był członkiem zarządu i członkiem delegacji, która negocjowała ugodę z UEFĄ. Przedłużył umowę z Emirates na korzystnych warunkach, teraz ponoć angażował się w przedłużenie kontraktu z Leao. Gość ma warunki, by zrobić tu coś dobrego, o ile nie odpali mu się tryb korposzczura.
Jak widać po różnych opiniach, wielu nie będzie przeszkadzać bycie BVB, Arsenalem czy Lipskiem. Niby wszystko fajnie i ładnie, ale tej esencji dla której żyło się tym klubem już nie będzie. Jak z kobietą :P Piękna i wystrojona influenza, ale w głowie pusto poza drygiem do wskaźników. Rodziny i prawdziwego szczęścia z tego nie będzie.
To oczywiście jedna perspektywa. Ta romantyczna. Z innej to wszystko jest jak najbardziej fajne i atrakcyjne. Dopóki się sprzedaje, to będzie działać. Może wcale nie gorsza, bo bardziej pragmatyczna?
Wbrew powszechnemu wmawianiu, nie chodzi o samego Maldiniego, tylko to co ta ostatnia sytyacja pokazuje. Cholera, nawet sam Mirabelli zrozumiał o co chodzi.
Dużo jest dekadenckich opinii. Ja sam nie wiem czy już tracę zapał czy nie. Na pewno do oglądania wielu lig i turniejów już tak. Do Milanu jeszcze nie.
Trzeba pamiętać, że wszystko przemija. Nie tylko legendy, ale też właściciele. Milan który kochamy będzie istniał tak długo jak tylko będziemy tego chcieli. Jak się nie podoba Redbird i jego metody, to może się spodoba kolejny. Jak z trenerami.
Wielu jest po prostu kibicem kochającym swój klub i będą go wspierać niezależnie od tego, w jakiej on znajdzie się sytuacji. Wiadomo, że wszyscy kibice wszystkich klubów na świecie chcą sukcesów, ale takie rzeczy tylko w FM.
Tyle w termacie,
https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs
A że kibice "protestują"? Pewnie podchodzą do tego faktu jak politycy, czyli "pokrzyczeli, pojęczeli i po rewolucji".
Tak jak piszesz, na ten moment kluczowe jest wybudowanie stadionu, co idzie niezwykle ciężko, a potem pewnie sprzedaż z zyskiem.
Napoli którego też był częścią, również nie patyczkowało się ze swoimi legendami.
A mówimy tutaj o włoskim właścicielu, Rzymianinie z krwi i kości- a nie jakiejś bezdusznej korporacji z Ameryki.
Czyli tego, że Carletto to wszystko czyta nie możemy w 100 % wykluczyć. ;-)
Wielki klub ma robić wszystko pod dyktando jednego byłego piłkarza? No bez przesady
To porównanie nie ma sensu. Konsultanta w wielkim klubie piłkarskim zestawiasz z robolem? Oczywiście, to dużo niższe stanowisko w hierarchii, ale nie powiedziałbym, że uwłaczające.
Pórównanie jak najbardziej dobre. Nie mam nic do roboli - chodziło mi o umniejszenie roli. Jesteś kimś i nagle nikim.
@boro215 No wiesz, ostatecznie nie mówił tego publicznie i to była jego prywatna opinia, a on lepiej zna tych piłkarzy także jako ludzi niż ty, ja czy nawet media. Ja myślę, że te wyciek i wbrew pozorom bardziej uderzały w piłkarzy niż Perez, nawet jeśli kultura nakazuje ich nie obrażać/nie obgadywać.
Równie dobrze można by napisać o Maldinim, że nie potrafił dogadywać się z innymi w klubie, bo według niektórych plotek jedynie z piłkarzami nie było jakichś "kwasów". A mimo wszystko uważamy, że powinno się inaczej potraktować Paolo, tak samo w Realu inaczej powinni potraktować Raula czy Cassillasa (przynajmniej moim zdaniem).
W sprawie Maldiniego można napisać podobnie, bo ponoć GC nawet chciał jego pozostania w klubie, na co sam Paolo miał się nie zgodzić. I też można napisać, że skoro "sam odmówił i się obraził, to nic nie zrobisz choćbyś chciał", prawda? Chociaż akurat w tym przypadku Gerry pewnie nie chciał. :)
Chyba sobie żartujesz? Chcieli z niego zrobić maskotkę i miał się zgodzić?