Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 34 | 22 | 8 | 4 | 53-24 | 74 | |
2. | Inter Mediolan | 34 | 21 | 8 | 5 | 72-33 | 71 | |
3. | Atalanta BC | 34 | 19 | 8 | 7 | 67-31 | 65 | |
4. | Juventus FC | 34 | 16 | 14 | 4 | 51-31 | 62 | |
5. | Bologna FC | 34 | 16 | 13 | 5 | 52-37 | 61 | |
6. | AS Roma | 34 | 17 | 9 | 8 | 49-32 | 60 | |
7. | SS Lazio | 34 | 17 | 9 | 8 | 57-45 | 60 | |
9. | AC Milan | 34 | 15 | 9 | 10 | 53-38 | 54 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 24 |
2. | Moise Kean | 17 |
3. | Marcus Thuram | 14 |
4. | Ademola Lookman | 13 |
5. | Lautaro Martínez | 12 |
6. | Romelu Lukaku | 12 |
7. | Riccardo Orsolini | 12 |
Zdaniem włoskich mediów celem numer jeden dla Milanu, w kontekście uzupełnienia środka pola wobec nadchodzącego odejścia Tonalego, pozostaje Davide Frattesi. La Gazzetta dello Sport pisze, że o pomocnika Sassuolo bardzo mocno zabiega Inter, który przedstawił już ponoć nawet ofertę 35mln euro + Samuele Mulattieri. Rossoneri mogą spróbować jednak przebić propozycję kuzynów oferując chociażby 40 milionów euro. Alternatywą jest także włączenie do negocjacji Daniele Maldiniego lub Lorenzo Colombo, którzy są lubiani na Mapei Stadium. W przypadku wykorzystania w rozmowach tego drugiego, wkład finansowy ze strony Milanu mógłby oscylować w granicach 30 milionów euro.
Thuram ndicka tielemans frattesi baldanzi Sergej, ale będziemy mieć pakę... A nie czekaj...
Furlani niech zmieni nazwisko na Armani to może piłkarze trochę z nim pogadają....
Tylko miałem na myśli raczej Messiasa bądź Lazeticia.
Przede wszystkim zastanawiam się, w jakim kierunku chce zmierzać ten klub, a w zasadzie właściciel. Nikt nie zabrania Panu Cardinale działać w taki sposób, jak czyni to obecnie i chociaż z moralnego punktu widzenia kibiców jest to działanie bardzo kontrowersyjne, nielogiczne, a być może nawet szkodliwe, to ma on do tego pełne prawo. Ciężko jednak zrozumieć pewne ruchy poczynione przez klub w ostatnim czasie, w szczególności dwa najgłośniejsze tematy - zwolnienie Paolo Maldiniego i Frederica Massary oraz sprzedaż Sandro Tonalego.
Jaką drogą chce podążać klub? Nowy dyrektor zarządzający - Giorgio Furlani tuż po zwolnieniu duetu M&M udzielił wywiadu LGDS, a to fragmenty jego wypowiedzi:
- "W naszym zespole stale analizujemy najodpowiedniejsze strategie i modele, aby zapewnić Milanowi DALSZE POSTĘPY NA BOISKU I POZA NIM, aby KONKUROWAĆ Z CZOŁOWYMI ZESPOŁAMI W EUROPIE."
- "Celem jest bycie KONKURENCYJNYM NA SZCZYTACH EUROPEJSKIEGO FUTBOLU."
Ciężko w to uwierzyć, patrząc, co dzieje się obecnie w klubie - sprzedaż lidera drużyny i ulubieńca kibiców oraz brak konkretnych ruchów transferowych. Raczej można przypuszczać, że klub pójdzie (a przynajmniej chciałby pójść) drogą takich zespołów jak BVB, Benfica lub Ajax, czyli sprzedaż największych gwiazd i zastępowanie ich młodymi graczami o sporym potencjale. Czy zatem zwolnienie Maldiniego miało sens, patrząc na jego status w świecie futbolu?
Ismael Bennacer: "Maldini i Boban? Kiedy widzisz byłych graczy takich jak oni, którzy reprezentowali barwy Milanu, oraz to, jakimi są ludźmi, możesz być tylko bardzo zadowolony."
Theo Hernandez: "Spotkanie z Maldinim na Ibizie? To była świetna rozmowa, przekonał mnie do przejścia do Milanu."
Rafael Leao: "Kiedy rozmawiałem z Maldinim, legendą Rossonerich i światowej piłki nożnej, która zdobyła wiele tytułów, byłem bardzo szczęśliwy."
Pierre Kalulu: "Maldini, Seedorf… to zawodnicy, którzy mnie inspirują."
Fikayo Tomori: "Paolo Maldini? Chcę zrobić na nim wrażenie. To tak jakby napastnik spotkał Cristiano Ronaldo albo Messiego w roli dyrektora sportowego." oraz "Maldini? Był jednym z największych, może największym obrońcą w historii piłki. Zaskoczył mnie jego telefon, ale nie musiałem się długo zastanawiać, by odpowiedzieć pozytywnie na jego propozycję."
Leo Duarte: "Pierwszą osobą był Paolo. Byłem w centrum handlowym, kiedy odebrałem telefon. Kiedy ujrzałem nazwisko, zacząłem się stresować."
Romain Favre: "Kiedy dzwoni do ciebie Maldini to masz ochotę zrobić wszystko, aby trafić do Milanu"
To tylko niektóre wypowiedzi pokazujące, ile znaczył Paolo w kontekście przekonywania nowych graczy do dołączenia do Milanu. Już widzę, jak jakiemuś zawodnikowi świecą się oczy, gdy odbiera telefon od Furlaniego. Paolo popełniał błędy, a ostatnie okienka transferowe w wykonaniu Milanu były nienajlepsze, ale przypomnę tylko jakich graczy i za ile do nas sprowadził:
Rafael Leao - 30 mln, obecna wartość 150-175 mln
Theo Hernandez - 23 mln, obecna wartość ok. 100 mln
Ismael Bennacer - 17 mln, obecna wartość ok. 50 mln
Simon Kjaer - 4 mln, lider defensywy przez kilka sezonów
Pierre Kalulu - 1 mln, podwyższył wartość kilkudziesięciokrotnie
Fikayo Tomori - 30 mln, obecna wartość ok. 60 mln
Sandro Tonali - 20 mln, sprzedany za ponad 70 mln
Mike Maignan - 15 mln, obecnie najlepszy bramkarz na świecie, wartość ok. 90 mln
Malick Thiaw - 8 mln, potencjalnie zawodnik pierwszego składu reprezentacji Niemiec na Euro 2024, ogromny talent
Na korzyść wcześniejszego zarządu działa również fakt, że ze wszystkimi wymienionymi zawodnikami udało się przedłużyć umowy (rzecz jasna nie liczę Thiawa), co było bardzo nieoczywiste i niespodziewane. Oczywiście mieli kilka wtop jak chociażby z Origim, Pellegrim, czy Duarte, ale w ostatnich latach pozytywów transferowych było znacznie więcej niż negatywów. Osobiście uważam, że Paolo nie został wcale zwolniony w konsekwencji nieudanego ostatniego okna transferowego, a po prostu jego filozofia dotycząca rozwoju klubu była sprzeczna z tą, jaką zakłada Cardinale. Maldini dowiedział się zapewne, że klub będzie chciał sprzedać przynajmniej jedną gwiazdę (albo co roku na nich zarabiać), a sam planował rozwój zespołu w oparciu o obecnych liderów, co zasugerował w wywiadzie udzielonym po odpadnięciu z półfinału LM: "Nie mamy pełnych żołądków po mistrzostwie. To może się pojawić, kiedy się wygra ponownie. Myślę, że będą okazje do wykorzystania. Powrót na ten poziom musi zostać wykorzystany, także inwestując na poziomie ekonomicznym, aby pozostać w pierwszej czwórce i spisywać się dobrze we Włoszech."
Jeśli jednak Paolo zgodziłby się na działanie zgodnie z wizją klubu albo wspólnie ustalili kierunek działania satysfakcjonujący obie strony, to uważam, że Cardinale popełnił ogromny błąd zwalniając M&M i zastępując ich Moncadą oraz Furlanim. Jeśli już mamy budować zespół w oparciu o młodych, zdolnych graczy, to pierwszą osobą, która powinna wylecieć jest Pioli. Jaki ma sens projekt opierający się o stawianie na młodych, skoro trenerem jest człowiek, który tym młodym nie daje szans? Adli - nie grał, Vranckx - nie grał, Thiaw - zaczął grać po pladze kontuzji w obronie, Kalulu - zaczął grać po wypadnięciu Kjaera, Lazetić - nie dostawał nawet końcówek, Alexis - gdy się odblokował, trener stawiał na Messiasa, do tego dochodzi primavera, z której nikt nie dostał choćby minuty. Sam nie jestem wielkim zwolennikiem pożegnania z trenerem, ale jaki sens ma ten projekt, skoro np. sprowadzimy młody talent do pomocy, a trener będzie wystawiał Pobegę i Krunicia? Według mnie albo powinniśmy zostawić Stefano i dać mu graczy jakich chce - SMS, Berardi itd, albo skoro nie chcemy kupować doświadczonych graczy, sprowadźmy trenera, który plan klubu będzie realizował.
Uważam, że w jakiś sposób na pewno dało się osiągnąć porozumienie z Maldinim, który jest nie tylko idealnym "wabikiem" na graczy z całego świata, ale przede wszystkim gościem, który pokazał, że zna się na swoim fachu. Cardinale powinien przynajmniej do takiego porozumienia dążyć, a wszystko wskazuje na to, że robił wręcz przeciwnie. Furlaniemu i Moncadzie też wydawało się, że sami sobie doskonale poradzą, a teraz zderzyli się z rzeczywistością, w której walczą o Thurama przez kilka tygodni, a ten ostatecznie wybiera Inter. W ogóle co to był za pomysł z tym Marcusem? Gość, który nie daje żadnej gwarancji gry na wysokim poziomie, z miejsca dostałby pensję na poziomie Leao, wyższą od Theo, Maignana itd. Tak jak pisałem, myślę, że Cardinale mógłby dojść do konsensusu z Paolo, a nawet jeśli nie, to przynajmniej nie powinien pozbywać się Tonalego. Ze wszystkich graczy o wysokiej wartości, klub zdecydował się na sprzedaż Sandro? Ulubieniec kibiców, lider, którego koszulki sprzedawały się najlepiej, przyszłość i teraźniejszość Milanu. Pewnie ze strony sportowej miało to po części sens, bo uważam, że Tonali jest pod tym względem nieco przeceniony i takich Leao, Theo, czy Mike'a byłoby o wiele ciężej zastąpić, ale mimo wszystko nie powinniśmy za nic go sprzedać. Pierwszy do tego powinien być moim zdaniem Tomori. Może 70 mln byśmy za niego nie dostali, ale 50-60 już jak najbardziej, a pewnie na jego pozycję mógłby przyjść jakiś młodziak za drobne, bo do pierwszego składu mamy już Thiawa i Kalulu, a do tego Kjaera na ławce. Sprzedając Sandro, potrzebujemy teraz kogoś za przynajmniej 30-40 mln do pierwszego składu i oprócz tego jeszcze 1-2 solidnych pomocników. Swoją drogą uważam, że powinniśmy pójść all in po SMSa, ale wiadomo jak to jest - stary, bez potencjału sprzedażowego, kij z tym, że to najlepszy pomocnik w lidze i ma przynajmniej 5 lat gry na najwyższym poziomie przed sobą.
Podsumowując, uważam, że zwalnianie M&M to był ogromny błąd i jeśli filozofią klubu ma być stawianie na młodość, to pierwszy powinien polecieć Pioli, a sprzedaż Sandro to rzecz, która nie powinna się wydarzyć.
ps: Nie skreślam jeszcze F&M, ale ciężko się na to wszystko patrzy i nie zdziwię się, jak zaraz stracimy Theo, Mike'a, Leao albo że po prostu sami będą chcieli odejść.
Teraz wydaje się, że na zmianie dyrektorskiej Milan jedynie straci, choć wcale nie musiał. Furlani wygląda na człowieka kompletnie oderwanego od piłkarskiej rzeczywistości i pogrążonego w cyfrach i układach. Teraz dostaje po nosie, bo okazuje się, że rzeczywistość jest dużo bardziej złożona niż fm. Moncada to z kolei świetny skaut, ale jego wizja pasuje właśnie do jakiegoś Monaco czy Borussii, a nie Milanu, gdzie trudno jest młodym zawodnikom o wejście do zespołu, a sama liga jest taktycznie trudna. Oni jeszcze sobie nie zdają sprawy z tego, jak trudno im będzie zastąpić Tonaliego. Prędzej spalą w piecu kilkadziesiąt mln niż trafią na odpowiedniego zawodnika. Moneyball to ciekawa idea, ale wprowadzanie jej w taki sposób, może się skończyć katastrofą, której Furlani, Moncada ani Cardinale sobie nawet nie wyobrażają. Tym bardziej z Piolim na ławce.
- F&M już raz rozwalili klub
- F&M zaczynają ponownie rozwalać klub
- przyszedł F(urlani) odszedł M(aldini)
- F&M grają w FMa na żywej tkance
Masakra :D