16 września 2012, 15:33, Blady19921002 Aktualności
53 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
17 września 2012, 12:51
Przepraszam za dubel, ale mi pocięło odpowiedź.
To tylko dodam jako PS:
Boateng jako drugi Szewa? Widać, jak bardzo kryzysowa sytuacja dotknęła nasz klub :-)
Dramatyczne czasy wywołują dramatyczne pomysły :-)
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
17 września 2012, 12:43
Michale:
Myślałem raczej o tym, że Montolivo byłby bardziej pożyteczny na trequartiście od Prince'A. Emanuelson takoż. Nie chciałem się rozpisywac, i tak mój komentarz był dość obszerny.
No a kto myślał że będzie inaczej ? nie dosyć że Pato , Robinho itp mają kontuzje do odeszli od nas najlepsi piłkarze a przyszli średnie grajki ... dlaczego będziemy grać średnią piłkę jeśli się zgramy bo teraz jest katastrofa .... tak naprawdę w pierwszej 11 z tej 11 co jest w MILANIE powinno grać 2-3 graczy ... inni może by się na rezerwę załapali ... nie wiem co w tym klubie robi Antonini Ambro itp oni powinni być zastąpieni lepszymi zawodnikami ... do tego nie mamy kreatywnych zawodników w pomocy bo Nocerino nie jest technikiem a Montolivo jest słabym technikiem ... Boateng nawet jeśli jest z nich najlepszy to nie jest aż tak dobry żeby samemu mecze wygrywać ... nie dość ze słaba kadra z której nigdy nic dobrego nie będzie bo jak można ze średniaków zrobić konkretnych graczy ? można ale na sezon -dwa góra i to pod warunkiem że wszyscy z zawodników będą naprawdę w wysokiej formie i to bardzo wysokiej ... jakie zakupy taka gra .... nie ma co się oszukiwać ...
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
17 września 2012, 12:08
kryst2:
Zgoda, mnie też nie odrzuciłby mnie pomysł spróbowania Prince'a jako cofniętego napadziora lub półskrzydłowego. Tyle że na taką pozycję mamy Robinho, Bojana, Szarego - a póki co Allegri trójką z przodu nie gra, i chyba nie zamierza.
Że ''nieogarnięty'' w defensywie to się zgadzam :-) Ale może jak by się oswoił z taką pozycją, a na treningach dałby mu Allegri trochę obciążeń defensywnych... Może z czasem...Tylko gdybam, rzecz jasna.
Póki co mamy straszny nieurodzaj w pomocy, i Max daje tam, kogo ma.
@Maxi
a mnie dziwi stawianie przez większość Boatenga na półskrzydło kiedy on ma lekko mówiąc lekceważające podejście do fazy defensywnej. To jest schodzący napastnik skrzydłowy niż środkowy pomocnik. Na mundialu grał jako skrzydłowy i do tego by się najlepiej nadawał. Trequartista z niego marny, półskrzydłowy-nieogarnięty
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
17 września 2012, 10:47
Obawiam się, że porażek będzie więcej, sporo więcej - i u siebie, i na wyjazdach. Sportowo jesteśmy bowiem dużo, dużo słabsi niż rok czy dwa lata temu. Przyjrzyjmy się naszej najsilniejszej - teoretycznie - ''jedenastce'' i oprócz tego kilku naszym najlepszym (umownie) rezerwowym:
- Abbiati; miał swoje lepsze i gorsze lata, ostatnie kilka sezonów równa forma, ale wiek robi swoje, i (co pokazał choćby mininy sezon) lepszy już nie będzie
- Abate; świetny sezon 2010/2011, wcześniejszy, za Leosia, też całkiem udany. Potem (i wcześniej) było już tylko gorzej. Doceniamyjego ambicję i zadziorność,pamiętamy jak to CR9 piłki nie dał dobrze kopnąć - ale ileż można się tym zachwycać? Od ponad roku Ignaś jedzie po równi pochyłej, jest coraz bardziej niepewny. Szybki jest, ale brakuje mu boiskowej inteligencji, poza tym technicznie jest beznadziejny. Nowoczesny skrajny obrońca winien być takim skrzydłowym bis, a jak Abate może być takim, skoro jego braki pozwalają mu na jedno celne dośrodkowanie w pole karne na sezon? Obawiam się, że nasz prawy obrońca najlepszy okres - mimo niezbyt sędziwego przecież wieku - ma za sobą. Bo wtedy, w pierwszym sezonie pracy Allegriego grał na 120% tego, co mu dała natura. Ale długo na takich obrotach grać nie można.
- Mexes; solidny Francuz, któremu wszak w karierze zdarzały się głupie wpadki i niedojrzałe zachowania. W sumie facet bez osiągnięć, liderem formacji defensywnej nie był nigdy ani w klubach ani w reprezentacji, i tak już pozostanie. Poza tym chyba klub nie za bardzo go ceni, lub też on sam nie chce umierać za słaby Milan, bo echa jego ewentualnej rejterady z San Siro jeszcze chyba na dobre nie ucichły. W sumie jednak zawodnik, który miałby szanse znaleźć się w kadrze (niekoniecznie w wyjściowym skłądzie) co lepszych klubów Europy.
- Acerbi; Cóż, podobno wielka nadzieja. Póki co to chyba jeden z tych, co to muszą przestać się bać Bolonii czy Sampdorii lub Anderlechtu. Rzucony na głęboką wodę (biedaczek, na jego przykładzie widać, ile znaczył dla nas Thiago, nawet w słabszej formie) - utonie, stanie się świetnym pływakiem, albo wróci szybko do brodzika, w którym pląsał dotychczas. Początki jego przygód na otwartych wodach nie zachwycają.
- Antonini; przestał się potykać o własne nogi i asystować przeciwnikom przy golach, i już obrósł w nimb solidności. Dla mnie słabeusz, właśnie u szczytu swych niezbyt imponujących możliwości (sezon za czasów Leonardo też za takowy może uchodzić - kwestia gustu). Ale, jeszcze bardziej niż w przypadku Abate, bardzo widać jego braki techniczne, i nieumiejętność tego, co dla bocznego obrońcy klasowego zespołu winno być abecadłem - mocnego, celnego dośrodkowania, żelaznej kondycji, pewności siebie, wizji gry.
- De Jong; Na pewno jeden z lepszych defensywnych pomocników Europy. Zdarzały mu sie kompromitujące i skandaliczne zachowania, ale generalnie od kilku sezonów facet nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Ma tylko jedną małą (czy nie małą - kwestia do przemyśleń) wadę - żeby funkcjonować perfekcyjnie (a umie tak, sam widziałem) musi mieć wokół siebie świetnych graczy, będących w niezłej formie. To daje mu pewność siebie i czyni skutecznym. Jednakże niepewność kolegów często niepotrzebnie mu się udziela, i czyni go nerwowym i nieodpowiedzialnym. Tak czy owak - na swojej pozycji jednak klasa światowa. Dobry ruch w wykonaniu zarządu - na pewno wzmacnia kulejąca dotąd pozycję DM w Milanie.
-Nocerino; Gość od czarnej roboty w Palermo wylądował w Milanie i wystrzelił niczym korek od szampana, swoją strzelecką skutecznością zawstydzając Robinho, Cassano czy Maxiego L. W dodatku bardzo aktywny, waleczny, zarażający entuzjazmem. W bieżących rozgrywkach już tak nie zachwyca - ale to normalne, przecież nonsensem byłoby wymagać od niego nadludzkich (jak na jego potencjał) dokonań. Jako typowy człowiek do specjalnych zadań powinien się sprawdzić. Czy będzie to postać na miarę Gattuso? Jeszcze za wcześnie, by wyrokować.
- Montolivo; Pomocnik chyba ciut lepszy niż jego poprzednik Aquilani. Dobre ME w jego wykonaniu zrobiły zeń nieomal zbawcę drugiej linii ACM. Chyba na wyrost. Na pewno ma spore możliwości, ale trzeba pamiętać, że swoje najlepsze granie we Fiorentnie prezentował jakieś 3, 4 latka temu. Podobnie jak Mexes - kariera bez osiągnięć właściwie, aż do ostatnich występów narodowej reprezntacji na polsko - ukraińskich boiskach. Trochę późno (czy nie za późno?) trafił do wielkiego klubu. Ironia losu polega na tym, że póki co jego były klub prezentuje się dużo lepiej i bardziej efektownie, niż ten, który wybrał na swoje nowe miejsce pracy, by się rozwijać i wygrywać. No- ale ma teraz możliwości skosztowania smaku gry w Champions League. Jego postawa w tych rozgrywkach powie nam więcej o jego roli w zespole (czy nadaje się na lidera Milanu). Będzie to niełatwy do zdania egazamin.
- Boateng; Urwis, z wielkim serduchem, w którym zakochało się 9/10 kibicowskiej braci ACM. Silny, zawzięty chłop, który jak widzi piłkę w odległości 25 metrów od bramki to wyłącza myślenie i lutuje z całych sił. Dziewięc na dziesięć takich prób jest jałowa - z jedenj rodzi się bramka, którą pokazuje się we wszystkich światowych serwisach sportowych i na ''Watts'' w Eurosporcie. Ale te właśnie jego przymioty nie sa wystarczające do pozycji, na jakiej jest wystawiany. Price powinien być rywalem lub zmiennikem Montolivo na połówce (lub być próbowanym w przedniej formacji, ale moim zdaniem to nieco dziwaczny pomysł mimo wszystko), a nie na siłę być wystawianym w roli mózgu drużyny. Nie ma na tyle techniki, boiskowej przezorności i inteligencji, taktycznej świadomości, by być kreatorem akcji Ruchu Chorzów, a co dopiero ACM. Liderem Milanu nie będzie nigdy
.
- El Shaarawy; Zadziwia mnie pobłażliwość wielu z nas wobec jego osoby. Kupiony za niemałe pieniądze, długi już czas w Milanie - i nie zauważyłem jakiegoś postępu w rozwoju tego piłkarza. Poszarpał coś w przegranym w żenującym stylu meczu, i już jest chwalony. Za co? Dla mnie jest ogromnym - póki co - rozczarowaniem. Typowy jeździec bez głowy, który swoim przyspieszeniem chce na boisku załatwić wszystkie problemy swoje i zespołu. Młody? Ma czas? To, co przed kontuzją wyprawiał w BVB Goetze - równie małoletni - winno być dla włoskiego Egipcjanina materiałem poglądowym. Niech sobie poogląda Reusa, czy choćby Tello z Barcelony. Albo można podać przykład jego (chyba) byłego kolegi klubowego - Verattiego. Ten zlądował w innym kraju, w klubie złożonym z samych gwiazd - a gra pięknie, gra pewnie, gra mądrze. A on nie miał tyle czasu na klimatyzację, co Faraon. Ten ostatni zawodzi - nie strzela bramek, a jest podobno napastnikiem.
-Pazzini; Pippo namaścił go na swego następcę, ale to zapewne tylko zbytnia łaskawość Inzaghiego i chęć mobilizacji dla naszego nowego napastnika dla dobra klubu kazała tak powedzieć naszmu mistrzowi. Pazzini to taki typowy dobijacz piłek - instyntkt to on ma, serce do gry też. Miał swe wzloty i upadki - ale do nas trafił w chyba najgorszym okresie od lat. Daleko mi od wieszania na nim psów, bo darzę go sympatią mimo wszystko, ale to nie jest typ piłkarza, jakiego najbardziej byłoby nam teraz trzeba w przedniej formacji. Za dobry na średniaka ligowego, za słaby na pierwszy skład wielkiej drużyny - tak widzę go ja.
Rezerwowoi (kilku tylko):
- Amelia. Przy okazji pogłosek o planach pozyskania Reiny rozległy się głosy, że Amelia lepszy. Na jakiej podstawie? Cóż osiągnął ten nieprzesadnie młody golkiper podczas swojej kariery, by cenić go wyżej od utytułowanego Hiszpana? Amelia to przeciętny bramkarz bez wielkiej przyszłości, doskonały nr 2 w bramce drużyny z ambicjami.
- De Sciglio; Jeden jedyny z młodych, który jakimś cudem wdarł się do ścisłego grona zawodników z szansami na jakieś regularne granie. Mam nadzieję, że nie podzieli losu Merkela czy Strassera, bo potencjał ma. Ale by go rozwijać, musi grać, a nie patrzeć na Abate czy Antoniniego, którzy już lepsi nie będą.
- Zapata; Człowiek - Zagadka. Świetna gra we Włoszech, sporo gorsze (choć wbrew temu, co się mówi, nie jakieś koszmarne) występy w Hiszpanii. Skoro już straciliśmy dlań miejsce dla gracza spoza UE, to może warto dać mu kilka szans? Tym bardziej, że póki co wyniki zespołu degradują w oczach kibica tych, którzy mają zaufanie trenera
- Bonera; patrz: pierwsze zdania o Antoninim. Gracz dobry na 5 - 7 występów w sezonie, w razie kontuzji czy gry o nic.
- Ambrosini; Uwielbiałem go, teraz nie mogę na niego parzeć. Ktoś jeszcze może?
- Emanuelson; Zawodnik, który w czołowych klubach Europy nie poznałby nawet smaku murawy, u nas robi za mistrza kreacji. To wiele mówi o jakości naszej linii pomocy.
- Muntari; Przydatny wyrobnik, nadaje się na rezerwowego jak mało kto. Jeśli zdrowy...
- Bojan; Chyba tylko magia nazwiska (Berlusconi zapewne kojarzy go z Barceloną, to mu się ciepło na sercu robi, bo myśli, że za frajer łyknie sobie hiszpańskiego artystę) sprawiła, że nasze władze podjęły ryzyko zatrudnieni Krkića. Dla mnie to ruch bez sensu - jeśli strzeli więcej niż 5 bramek w całym sezonie, uznam, że może kiedyś będą z niego ludzie.
- Pato; Ha ha ha ha ha ha
- Robinho; Lepszy od Szarego i Bojana razem wziętych, tyle że bramek to on też nie nastrzela. To kto je nastrzela, do cholery?
Walka o 3 miejsce, któą przewidywałem po sprzedaży Zlatana i Thiago zapowiada się piekielnie trudno...
http://short4u.pl/mlodeniunie MłODE NIUńKI ZARAZ PO SZKOLE ROZBIERAJĄ SIĘ NA KAMERKACH, MOŻESZ IM ROZKAZYWAC DARMO!!! STRONA CAłKOWICIE DARMOWA ! SZOK :O
BAN ZA REKLAME, post ukryty
SS
Kamil,
Galliani kontaktował się ze Spalettim nie w te wakacje, a dwa lata temu, zanim rozwiązała się ostatecznie sprawa z Allegrim (Cellino nie chciał go przecież zwolnić z kontraktu).
Kwestia ewentualnego następcy Maxa nie rozbija się wcale o jego poziom czy renomę, a żądania płacowe.
Nikt ze światowego topu nie będzie przecież pracował za te 2 - 3 mln, które dostaje liworyjczyk...
Z dostępnych od zaraz nazwisk do głowy przychodzi mi chyba tylko poprzednik Guidolina w Udinese - Marino. Potem w Parmie już tak dobrze mu co prawda nie szło, a ostatni epizod z Genoą to w ogóle nieporozumienie, ale facet ma doświadczenie w budowaniu zespołów, z których co rusz wypada jakiś kluczowy zawodnik oraz umie i lubi wprowadzać młodzież...
Pozdrawiam,
MN
a Ganso trafia za 9 mln i jego 45% karty do Sao Paulo de facto nic to nie zmienia, tylko inny pracodawca będzie krzyczał więcej ;]
Zapata wrócił w czwartek z reprezentacji piatek trening w sobotę mecz do tego zmiana czasowa. Wystawilibyście piłkarza który wrócił z Kolombiii i odbył w międzyczasie jeden trening na mecz w sobotę? Bądźcie też poważni
Problemem nie jest obrona bo już są śmieszne plotki o Andreollim bo o ile Perin byłby fajnym kąskiem jak potencjalnym młodym za Abbiatiego to ex-merdacz już nie. Problem jest w ataku pozycyjnym którego teraz nie ma, Ibra ten brak tuszował teraz jest dziura. Trzymanie się kurczowo też taktyki 4-3-1-2 kiedy nie mamy najważniejszego elementu działa na niekorzyść trenera i łysoli. Szkoda, że trenerska przygoda Donadoniego wygląda jak wygląda bo gdzieś ten potencjał był a teraz się zagubił.
no nic trzeba liczyć się z tym, że jak zwolnią Allegriego to przyjdzie Ranieri ;]
Kiedy się skończy te usprawiedliwianie trenera tym,że Zapata lub inny gracz nie jest przygotowany?.Allegri miał wystarczająco czasu przed sezonem by przygotować kondycyjnie zespół.Poza tym Milan stał się strasznie przewidywalny ze względu na to,że Max boi się zaryzykować,tak jak w przypadku np.Abidiaha,Merkela czy Oneywu.
skibol235 - Jasne, że powróci. Berlusconi nie będzie rządził klubem wieczność, kiedyś mu się to znudzi, i to zakończy.
To wszystko wina Allegriego, złe wyniki. Ma takich piłkarzy, a nie może pokonać słabej Atalanty? Dla mnie jest to co najmniej śmieszne. Max chciał de Jonga, no i go ma. Ma również do dyspozycji Pazzo, Bojana, Nocerino, Boatenga, Zapate i Mexesa. Dlaczego on nie stawia na duet Mexes - Zapata, i na prawej stronie Abate, a na lewej De Sciglio?
W Milanie wszystko jest teraz możliwe, tylko żeby Smudy nie zatrudnili, bo to będzie dopiero beka na całego ... :)
Właśnie w tym sęk - wiele osób chętnie by zwolniło Allegriego (w tym i ja), ale TYLKO pod jednym warunkiem - że zostanie zatrudniony naprawdę dobry trener. A takiego niestety obecnie nie widać - a jak się poczyta niektóre kandydatury - to aż strach się bać.
Ciekawą kandydaturą byłby na pewno Spalletti, z którym - według newsa, którego czytałem - w te wakacje kontaktował się Galliani w sprawie objęcia sterów Milanu. Luciano miał się wstępnie zgodzić, jednakże parę dni później Łysy zadzwonił z informacją, że ich wcześniejsze ustalenia są nieaktualne.
Teraz taki ruch jest bardziej nieprawdopodobny, wszak Zenit kupił Witsela, Hulka, próbował pozyskać Naniego, a nie wiadomo, co będzie w kolejne okienka transferowe...
0
Abyssostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-20
16 września 2012, 20:33
Fatalny początek, a jeszcze przed startem rozgrywek Łysy i Max zapewniali, że rossoneri zaczną lepiej niż w poprzednim sezonie. Jak wyszło wszyscy widzą...
jak allegri wyleci to po ostatnim meczu w grudniu. Bo ja sobie nie przypominam trenera zwolnionego w środku sezonu w Milanie. Ostatnim był właśnie Terim bo nie dał się wskoczyć Berlusconiemu. Styl drużyny wtedy też zostawiał sporo do życzenia.
Milan pod wodzą Tasottiego nie wiele by się zmienił a już boję się myśleć jakby Milan miał prowadzić Gullit czy Van Basten jako trenerzy ;] Już prędzej bym widział duet Galli-Tasotti bo może taka opcja wrócić albo znając Łysego to zatrudni byłego trenera Interu. Gasperiniego z rekomendacji Preziosiego czy Beniteza nawet i strażaka Ranieriego bym nie wykluczał ...
I teraz pytanie, czy dawniejszy Milan kiedykolwiek powróci?
0
milanese55ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-05-28
16 września 2012, 19:17
Panowie.Co się pieklicie ? Jedziecie po Juve jak po kobyle jakby to była ich wina, że my gramy padake a Genoa nie potrafi strzelać setek...wypunktowali ich najmniejszym nakładem sił bo w środę Chelsea...Nasze orły dają dupy na całego, czyja to wina ? Czy to Juve sprzedało naszych najlepszych zawodników ?
Volkssturm, żuć to możesz gumę, ale wolny to jest rzut. Do tematu, Milan, tak jak real - na 10 miejscu w lidze. Więc spoko, wyjdziemy z dołka i CL jest spokojnie w naszym zasięgu
Bonucci dostał kartkę w 43 minucie ta wcześniejsza przeszła na Pirlo bo tego piłka trafiła w rękę (przy żucie wolnym) i temu Bonucci tak protestował i sapał do sędziów. Immobile nie trafił z 2 setek bo chyba chce faktycznie wrócić to Turyn. Roma Zemana z 2:0 na 2:3 haha :D
To oczywiste, że potrzeba czasu zanim to się zazębi. Mnie osobiście zmartwiło to, że w meczu z Atalantą nie zagrali nic, natomiast w poprzednich dwóch meczach widać było jakieś pozytywy. Nawet z Sampdorią, która sprawiła Milanowi większe trudności, udało się trochę pobiegać. Dlaczego wczorajszy mecz wyglądał jak te przestane z zeszłego sezonu? Mam nadzieję, że to był przypadek.
Myślę,że słaba forma niektórych piłkarzy takich jak Boateng,Nocerino oraz kontuzje Robinho i Montolivo to skutki źle przeprowadzonego sezonu przygotowawczego przez Allegriego.Z czasem powinni odzyskać straconą formę,jednak dopóki to się stanie zagościmy w drugiej części tabeli Serie A i ciężko będzie o walkę o LM w przyszłym sezonie.Miejmy nadzieje,że w zimę przyjdzie do nas jakiś dobry grajek,najlepiej stoper i bramkostrzelny napastnik,bo z nastawieniem Allegriego do Krkicia skończy on jak Lopez w poprzednim sezonie.
Jak wam tak przeszkadza to, że Milan gra słabo to śmiało nikt was nie trzyma..... Jest źle, nawet bardzo źle... ale tak samo jest w życiu, że raz jest lepiej, raz gorzej..... A My nic na no nie poradzimy...
Czy Allegri ma jaja, czy nie - nie wiem, nie sprawdzałem, więc się nie wypowiem. Wiem tylko, że już od dawien dawna (10 lat?), żaden z trenerów Milanu nie ma w sprawie transferów decydującego głosu.
Bonucci wtedy kłócił się z sędzią który stoi przy bramce, więc kto wie czy nie dostał wtedy. Sam już nie wiem. Może faktycznie gra z dwoma żółtymi. Widocznie Juventus tak może.
To Pirlo jednak dostał za rękę w murze. Ale nawet komentator się dziwił, ja w sumie też :)
Mam dość, Genoa zepsuła 6 setek!!! Farciarze z Turynu wyrównali po jednej z nich.... Ja nie rozumiem jakim cudem Genoa nie prowadzi 4-0.
Choć w sumie. wychodzi na to, że za rękę odpowiedzialny był Pirlo więc to on musiał dostać. Kurde ale czerwoną mógł dostać, Kuca wychodził na pozycję sam na sam z Buffonem. W ogóle obrona Juve gra w tym meczu gorzej niż Milanu.