MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
STEFANO PIOLI: "Prawa strona? Im częściej jakościowy zawodnik jest przy piłce, tym łatwiej o dobre szanse, niezależenie od nazwisk. Musimy jeszcze popracować nad równowagą w grze, ale nowe nabytki mogą nam bardzo pomóc. Podoba mi się nastawienie moich graczy. Natomiast czeka nas jeszcze dużo pracy. Kadra? Jestem zadowolony, bo chciałem graczy o określonych cechach. Nie chodziło mi o nazwiska, ale o predyspozycje do gry w określonej roli i takich graczy dostałem. Ważne jest, aby mieć na flankach zawodników dobrych w pojedynkach indywidulnych. Rodzi się u nas bardzo ciekawa grupa. Gracze, którzy są dłużej, starają się pomóc nowym, a nowi są bardzo chętni do pracy. To, że Pulisic ma talent, wiedziałem od dawna. Jest też bardzo uniwersalny, może zastąpić Leao albo zagrać w ataku. Giroud? To przykład lidera drużyny, zawsze do dyspozycji, dobrze się czuje w klubie i jest szczęśliwy. Musimy trochę go oszczędzać ze względu na wiek, ale jest dla nas bardzo ważny. Leao? Staram się go przekonać, że ma supermoce. Trzeba je wykorzystać dla dobra drużyny. Jeśli wszyscy będą grać z poświeceniem także w defensywie, to możemy osiągnąć sukces, bo jakości w ataku nam nie brakuje. Dziś było niesamowicie gorąco, w szatni było 60 stopni, woleliśmy zostać na boisku. Co można było zrobić lepiej? Mogliśmy lepiej zarządzać meczem w drugiej połowie i częściej atakować".
Pamiętam czasy Franza Smudy i okrzyki "gdzie są zmiany?"
Gdy propaganda o turbo ociepleniu klimatu wejdzie zbyt mocno.
Chodzą plotki, że to Furlani kazał nagrzać szatnie, aby umożliwić wyjęcie Adliego z zamrażarki.
Jak widać, nawet 60 stopni nie pomogło. :)