Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
"Sądzę, że musimy pozwolić odejść kilku zawodnikom. Chcę piłkarzy, którzy mogą grać, szczęśliwi, dostępni: nie chcę graczy nieszczęśliwych, którzy od wtorku wiedzą, że nie zagrają w niedzielę" - takie były słowa Stefano Piolego na konferencji pomeczowej. Nowy sezon Serie A został rozpoczęty, a przekaz od trenera Milanu jest jasny: nadszedł czas na przerzedzenie składu.
Stefano Pioli nie chce nieszczęśliwych piłkarzy, świadomych, że nie ma dla nich miejsca w drużynie. Ale kim oni są w obecnym składzie? Nie jest to trudne do rozszyfrowania, ponieważ sytuacja niektórych piłkarzy jest znana od miesięcy: tak jak w przypadku Divocka Origiego, Mattii Caldary czy Fode Ballo-Touré. Jednak do tych nazwisk dołączyło ostatnio jeszcze jedno (po zobaczeniu Chukwueze i Pulisica w akcji na boisku). Jest nim Alexis Saelemaekers. Do wspomnianych zawodników dotarł jasny komunikat: żaden z nich nie został powołany na poniedziałkowy mecz z Bologną.
Jeżeli nazwiska do odejścia są znane, to co zostanie zrobione? Zespół odpowiedzialny za transfery w klubie napotyka na pewne trudności. Milan od miesięcy czeka na konkretną ofertę za Origiego, a zawodnik odrzuca wszystkie możliwe kierunki (Arabia Saudyjska, Turcja). Belg chciałby trafić wyłącznie do Premier League. Ballo-Touré wydawał się być już spakowany, ale wszystkie negocjacje zakończyły się fiaskiem (Fulham, Bologna, Werder Brema). Saelemaekers? Belg nie otrzymał żadnych oficjalnych ofert. Klub z Mediolanu ma nadzieję, że zainteresowanie hiszpańskiego Betisu przerodzi się w coś więcej... Tak więc Pioli ma jasne pomysły, tak samo jak kierownictwo klubu. Teraz końcówka mercato da odpowiedzi, czy zamierzenia przerodzą się w sukces.
Odpala flashscore i sprawdza wynik Genoa
Dla mnie największym plusem wczorajszego meczu był brak widoku Diaza, niesamowite jak gra wygląda lepiej gdy nie biega za napastnikami ktoś kto się od wszystkich odbija, przewraca i za każdym razem ma o jeden drybling za dużo. Miód dla oczu, mimo, że szanuje jego przywiązanie do barw.
Pioli to jest facet, który traktuje swoich podopiecznych jak "synów". Nie wierzę, że robi takie akcje, bez osobistej rozmowy. Może się mylę. Może któryś z piłkarzyn wypowie się na ten temat.
https://www.acmilan.com.pl/pic_news/stefano-pioli-i-alexis_1_3.png
o ile rola drugiego by mu pasowała nadal
Florek jest bez formy
Kalulu jakbedzie dobrze grać to pewnie na ŚO jeśli nasi nie ogarną
plus liczę że FBT odejdzje
Oprócz trzyliterowego akronimu o zabarwieniu politycznym, można też dostrzec czteroliterowy, podstawiając określenie "Inteligentni Szczęśliwi i Scudetto"
zbytnio przysuszyłem już, idę się napić :)
Kluczowa, jak niemal we wszystkich aspektach, będzie tutaj po prostu równowaga, między jednym a drugim.
w sensie jak nie byli :D
Moje obawy odnośnie Pioliego są takie, że znów boję się tego fatalnego zarządzania kadrą. Na szczęście część nowych piłkarzy już siłą rzeczy jest zintegrowaną z głównym garniturem. Ciekawe jak będzie z resztą. Czy będą pojedyncze roszady, by zgranie jakoś wyglądało, a nie dwie niemal osobne 11-stki jak to było w całej poprzedniej rundzie.
W tym roku na początku mercato sprzedaliśmy Sandro i zostaliśmy z ponad 100 mln do wydania, więc całe "realia" dokonywania transferów były zupełnie inne, bo wiedzieliśmy, że nie musimy brać "po taniości".
Do tego doszedłby Kamada, a pomoc wyglądałaby dla wielu lepiej i bardziej kompletnie.
Nie byłoby jednak Samu, Okafora czy Reijndersa. O pieniądzach na napastnika nie wspominając. Aczkolwiek byłby może jakiś darmowy transfer jak z Thuramem czy Arnautovic po taniości. Albo Scamacca na wypożyczeniu.
Coś za coś. Ja wiem co bym wolał.
No i tak jak pisze @olhan, zarząd i właściciele oczekują od niego wyników, bo wiedzą, że najlepiej zarobią (zarówno klub jak i inwestorzy) kiedy Milan co roku będzie grał przynajmniej w ćwierćfinale LM i będą mogli w pełni wykorzystać siłę marki Milanu. Według mnie zwrot w dobrym kierunku, pytanie czy nie jest na niego jeszcze o sezon lub dwa za wcześnie.