Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
Okazało zwycięstwo odniósł Milan w swoim pierwszym domowym pojedynku ligowym w tym sezonie. Podopieczni Stefano Piolego rozbili Torinio aż 4-1, a bramki strzelali Olivier Giroud, który wykorzystał dwa rzuty karne, a po jednym trafieniu dołożyli Christian Pulisic oraz Theo Hernandez.
W zasadzie pierwsze pół godziny pierwszej połowy można byłoby przemilczeć, gdyż gra wyglądała w ten sposób, że Milan miał przewagę w posiadaniu piłki, próbował konstruować akcje, ale niewiele z tego wynikało. Torino z kolei raptem raz czy dwa wyprawiło się na połowę gospodarzy. Niemniej odnotujmy, że na lewym skrzydle bardzo aktywny był Rafael Leao, który bardzo dawał się we znaki Schuursowi, którego gubił co chwila. Niestety, kiedy Portugalczyk już miał zagrać do kolegów, to robił to niecelnie, a szkoda, bo być może dopisałby sobie nie jedną asystę. Mecz rozkręcił się w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Najpierww 33' minucie Calabria pomknął środkiem boiska, zagrał do Loftus - Cheeka, który wbiegł w pole karne, zagrał wzdłuż bramki, przez co piłka minęła chociażby Milinkovicia - Savicia, a tam był już Pulisic, który z najbliższej odległości wpakował ją do bramki. Radość z prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo, gdyż trzy minuty później dała o sobie znać nienajlepsza dyspozycja gry obronnej. Sprzed pola karnego nieczysty strzał oddał Ricci, ale w szesnastce piłka trafiła do niepilnowanego Schuursa, który posłał piłkę do bramki Maignana. Na szczęście rossonerim nie podcięło to skrzydeł i atakowali dalej. W 38' minucie Leao zagrywał w pole karne do Giroud, który zgrał piłkę głową, ale obrońca, stojącym za nim, wybił futbolówkę. Po dłuższej chwili gry sędzia Mariani dostał sygnał VAR, że sprawdzany jest potencjalny rzut karny. Okazało się, że obrońca Torino zagrał piłkę ręką. Jedenastkę, w 43' minucie, na bramkę zamienił Giroud. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 2-1, przypomniał o sobie Theo Hernandez, który na lewej stronie świetnie rozegrał piłkę z Leao, przez co znalazł się sam na sam z bramkarzem gości nie dając mu szans. Pierwsza połowa: 3-1 dla Milanu!
W drugiej połowie Milan utrzymywał kontrolę nad spotkaniem. Torino ograniczało się głównie do dośrodkowań z bocznych stref boiska w pole karne rossoneri, ale defensorzy gospodarzy radzili sobie z nimi bez problemów. Z kolei Milan początkowo napierał, czego dowodem były chociażby okazje Loftus Cheeka, który ładnie pokazał się na prawej stronie pola karnego Torino, ale jego strzał był wprost z Milinkovicia - Savicia, czy okazja Pulisica, który zagrał na jeden kontakt z Giroud w 58' minucie, ale uderzenie prawą nogą Amerykanina poszybowało obok bramki. W 61' minucie swoją okazję do zdobycia gola miał Reijnders, który otrzymał podanie od Leao, ale były gracz Alkmaar źle przyłożył nogę i piłka minęła słupek Torino. Po chwili okazało się jednak, że Leao w momencie podania był faulowany przez Schuursa, co skutkowało również zmianą za Okafora, i sędzia Mariani - po konsultacji z VAR - wskazał na "jedenastkę", którą na bramkę zamienił Giroud. W kolejnych minutach tempo meczu spadło i niewiele było konkretnych sytuacji bramkowych. Pod koniec meczu kolejnym strzałem popisał się Pulisic, ale niestety prosto w Milinkovicia - Savicia, a w doliczonym czasie gry, w polu karnym Torino pokazał się Rejinders, który otrzymał podanie od Chukwueze, ale Holender pogubił się i piłkę przejęli defensorzy gości. Po chwili arbiter zakończył spotkanie.
AC MILAN (4-3-3): Maignan; Calabria, Thiaw (80' Kjaer), Tomori, Theo Hernandez (87' Florenzi); Loftus-Cheek (66' Musah), Krunić, Reijnders; Pulisic, Giroud (66' Chukwueze), Leao (66' Okafor)
Rezerwowi: Sportiello, Mirante, Adli, Okafor, Romero, Kalulu, Chukwueze, Kjaer, Colombo, Pellegrino, Pobega, Florenzi, Musah
TORINO FC (3-4-2-1): Milinković-Savić; Schuurs, Buongiorno, R. Rodriguez; Bellanova (59' Lazaro), Ricci, Ilić (46' Linetty), Vojvoda; Radonijć (59' Laramoh), Vlasić; Sanabria (21' Pellegri)
Rezerwowi: Gemello, Popa, Bayeye, Zima, Karamoh, Pellegri, Ilkhan, Lazaro, Tameze, Gineitis, Linetty, N'Guessan
Bramki: Pulisic 33', Giroud 43' (k.), 65' (k.), Theo Hernandez 45+3' - Schuurs 36'
Żółte kartki: Ilić 11', Theo Hernandez 39', Milinković - Savić 57', Thiaw 70', Linetty 89'
Arbiter główny: Maurizio Mariani (Aprilia)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Nie chce posiłkować się adblockiem. Wiem, ze redakcja wkłada swój czas w tworzenie artykułów a reklamy to dla niej zasłużony zarobek ale niestety nie mam wyboru. Na laptopie tak mogę sobie z tym poradzić, na telefonie niestety nie.
Czy ktoś jeszcze ma podobnie?
https://snipboard.io/3eldtw.jpg
Będzie scudetto, nie mam absolutnie zadnej wątpliwości. 1k postawiony, róbcie screena. Pierwszy raz od 13 (?) lat, mamy skład lepszy niż którykolwiek z rywali we włoszech. Inter na papierze to jakiś żart, ktorym nawet nie warto się przejmować. Juve ma skład lepszy niż Inter ale najbardziej zabetonowanego trenera na świecie (?). Wystarczyło 15min Juve z Bologną, zeby wyłączyć laptopa bo po prostu gra tego zespołu jest tak obrzydliwie żenująca, że brakuje określeń szczęścia, które mamy, że Allegri nie jest i nigdy nie będzię trenerem Milanu. To jedyny trener na całym piłarskim rynku, który jest w stanie zrobić z Chiesy, Kevina Constanta. Miejmy nadzieje, że ten piłkarki styl zostanie wytępiony przez nas i Napoli bo to jedyna drużyna która warto brać na powaznie w walce o mistrza
Szansę na scudetto szacuję na ok 70% wiec w miare wysoko
Też po cichu mam nadzieję, że te transfery nie będą flopami i to będzie nasz sezon.
Przemyślałem to i w sumie zgadzam się z @#3#6, Juventus na ten moment ma lepszą pierwszą jedenastkę. Wszystko może sie zmienić jak przyjdzie Pavard.
Tak, 1/2 LM to był sukces, ale wolałbym odpaść z Puszczą Niepołomice w półfinale (z całym szacunkiem dla tej drużyny!). W tym półfinale przeciwko Interowi nie zaprezentowaliśmy zupełnie niczego. Tak jak i w większości spotkań derbowych w ostatnim czasie. Zmiana tego trendu byłaby czymś fantastycznym.
Szczególnie akcja na 3-1 wczorajsza przywraca z powrotem nadzieję i wiarę w pozytywny obrót spraw. A poza lewą flanką urosło nam drugie skrzydło.
Mam nadzieję, że "weryfikacja Piolego" będzie się ciągle kręcić i ciągle będzie odraczana do następnego spotkania, tak jak się to dzieje niemalże od początku jego kadencji. Ale do hurraoptymizmu jeszcze daleko. :)
A czy Milan istniał w ogóle piłkarsko w tym dwumeczu? Jak dla mnie to było jedno, wielkie "dogorywanie" po szybkim wyjaśnieniu przez Inter w 11 minut i ustawieniu sobie dwumeczu przez nich. Przecież w pierwszym meczu do przerwy mogło być i 0:4, skończyło się najniższym wymiarem kary.
Dokładając do tego ostatni superpuchar i lutowe derby, ciężko nie nazwać tego upokorzeniem.
Dokładnie tutaj upatruję też naszych szans w tym sezonie, gramy dużo szybciej, jesteśmy o wiele bardziej nieprzewidywalni.
Moim zdaniem przepaść w jakości podań na korzyść Holendra. Wizja gry tak samo. Sandro bywał bardzo niechlujny w podaniach.
Według mnie to widać gołym okiem, że Tijjani góruje nad Sandro w tym elemencie
Trzeba jednak pamiętać, że porównujemy Reijndersa w 433 do Tonaliego w 4231.
Warto poczekać na bardziej wymagających rywali ale w tych 2 meczach Holender wyglądał lepiej niż typowy Tonali.
Może chodziło Ci o "kluczowe podania" ? Według tej strony :https://fbref.com/en/comps/8/2022-2023/2022-2023-Champions-League-Stats
Sandro był 3 w tej klasyfikacji. Natomiast jeśli chodzi o progresywne podania nie jest nawet w TOP10
Ale kody dla Origi i CDK to kupil chyba na bazarze
W końcu mamy skrzydła.
W końcu karne dla nas nie przeciwko.
W końcu obrona nie robiła głupich błędów.
w końcu więcej goli niż jeden
POPROSTU PIĘJNY MECZ
Pierwszy ręka aż wygięło gościowi palce do tyłu a drugi ewidentną nakładka na stopę.
Był mega show
Generalnie Milan rozpędzony na starcie wymiata. Prawdziwy sprawdzian dopiero przed nami czyli roma zgwałcona przez verone i derby.
Na prawdę Milan dzięki pulisiciowi RLC i rijendersowi stał się bardziej nieprzewidywalny. Nikt teraz nie wie czy my prawym czy lewym zaatakujemy bo jakość jest na obu skrzydłach. I w środku jakby tego było mało.
P. S
Dybala z nami chyba nie zagra, więc chyba kolejny fajny meczyk się zapowiada, taki niezbyt wymagający.
Tak trudno nauczyć się nazwiska zawodnika klubu, któremu się kibicuje?
Tak samo jak z Saelemaekeaersa ("czy jak mu tam") był Snickers.
;-))
Najłatwiejsza potyczka Milanu z Juriciem jak do tej pory, już nie będzie mi się śnił po nocach. ;)
Nowi potrzebują czasu, ale jak na razie to przynajmniej trzech z nich ogarnia i wypełnia zadania, co daje *na ten moment* mercato 3x lepsze niż zeszłoroczne.
Jak Leao wypadnie to będzie pora na czwartego. Jak już się na siłę czegoś czepiać, to fakt jest taki, że Pioli zawsze ma mocne starty. Jednakże - po co w 2 kolejce martwić się środkiem sezonu. Mecz po meczu się liczy. A kolejne 3 punkty po prostu cieszą. :)
Dlatego bardzo mnie cieszy, że teraz gramy dużo szybsza piłkę, dużo z klepki, bo w ten sposób przynajmniej da się kogoś zaskoczyć.
Matura z polaka zdana?
Doceniaj chwilę i nie pierdol - jeśli łaska.
Dosyć że Ci z Eleven są "pomyleni", to jeszcze takich samych cytują :)
Co w ogóle ma jedno do drugiego hahaha
Każdy komentator będzie lekko stronniczy, bądź będzie się taki wydawał i tak samo każdy palnie czasami jakaś rzecz o której my, kibice danego zespołu wiemy, że jest głupotą, nie ma co się tak do tego przywiązywać.
Mnie martwi Theo bo drugi mecz i znowu żółta kartka za gesty...
ps. I dobrze że ten azomouh poszedł do romy.
Szkoda że w klubie nie będzie astera vranxca bo chlopak mógłby być na ten sezon.
Super okno transferowe, lepsi piłkarze i efekty są. mamy silną ławkę i wreszcie można miło patrzeć na grę Milanu
Podobnie Kjaer...
Po 4 golu widać, że Milan trochę zmniejszył tempo, i bardzo dobrze, bo za tydzień czeka nas bardzo ważny mecz - po co mieliby ryzykować urazami?
Ogólnie zagraliśmy perfekcyjny prawie mecz, bo tylko bramka dla Torino zakrzywiła obraz tego meczu. Nie wiem komu dać MVP ,ale może Giroud? W końcu ma dublet i całościowo wyglądał świetnie, ale RLC czy Pulisic oraz Theo zapracowali na zawodnika meczu.
Myślę, że Rzymian odprawimy z kwitkiem , ponieważ ich forma jest tragiczna, a 3 sezon Mou to przeważnie bida z nędzą.
Musah - ok
Okafor - Tragedia
Poczekaj na wpadkę niebieskich czy jufaków to będzie wysyp takich co przyjdą się tu żalić i będą czekać aby ich kibice Milanu poklepali po pleckach, że nic się nie stało. A jak ktoś napisze żeby spadali i że dobrze że przegrali to będą narzekać na adminów że bany powinni dawać .
Co roku tak jest.
Ja się dziwię, że kibice Romy się jeszcze na stronce Milanu nie uaktywnili