UDINESE – MILAN 0:4!
(42' Leão, 45' Pavlović, 74' Theo, 81' Reijnders)
Największy błąd, jaki można popełnić w przypadku Gerry'ego Cardinale, lat 56 ("Urodziłem się 8 maja jak Franco Baresi"), właściciela AC Milan, włoskiego pochodzenia od obojga rodziców ("moja matka jest D'Annunzio, spokrewniona z poetą, jej rodzina pochodziła z Abruzji, mój ojciec pochodzi z okolic Neapolu i Sycylii") to fakt, że można go pomylić z jednym z wielu Amerykanów, którzy zainwestowali w piłkę nożną. Ponieważ Cardinale, absolwent Harvardu, stypendysta na Oksfordzie, ma za sobą dwadzieścia lat pracy w Goldman Sachs przed założeniem RedBird, który jest inwestorem m.in. Yankees, przez Liverpool po Red Sox, przynosi ze sobą doświadczenie w świecie sportu, lub jak to ujął "waloryzuje własność intelektualną", czym niewielu może się pochwalić. A on sam czuje się jak nietypowy Amerykanin: "Uważa się mnie za Amerykanina i dlatego jestem winny, dopóki nie udowodni się mi niewinności! Uważam jednak, że mam bardzo europejską wrażliwość". Wie o nas wszystko ("Przed zakupem Milanu przez pięć lat analizowałem ponad 200 europejskich klubów"), wiemy natomiast o nim samym niewiele: nigdy nie rozmawiałem z włoską prasą, odkąd rok temu sfinalizowałem przejęcie klubu od funduszu Eliiott. Z kawą w ręku, w przeddzień derbów, opowiada o swojej wizji zostania, jak sam to ujmuje "Berlusconim 2.0" w piłce nożnej. Kierując się przewodnią zasadą: "Zmiana nie jest złym słowem".
Cardinale, pierwsze zdjęcie, które zobaczyliśmy rok temu, to zdjęcie, na którym stoisz na Piazza Duomo w towarzystwie fanów świętujących zdobycie scudetto: nie kupiłeś wtedy jeszcze Milanu. Dlaczego tam pojechałeś i co dało ci takie doświadczenie?
"W rzeczywistości wszystko już zdefiniowaliśmy, ale postanowiliśmy nie podawać tego do publicznej wiadomości przed ostatnim meczem, aby w niczym nie przeszkadzać. Jest taka historia, której nikt nie zna: mój tata wysłał mnie do Włoch, gdy byłem dzieckiem. Byłem tu w 1982 roku, kiedy Azzurri zdobyli Puchar Świata: oglądałem Franco Baresiego, Daniele Massaro, Paolo Rossiego, miałem ich plakat w swoim pokoju, będę musiał o tym porozmawiać z Franco i Daniele! Byłem w małej wiosce w prowizji Salerno, Santa Maria di Castellabate, świętowałem z fanami na ulicy, miałem 15 lat i nigdy nie przeżyłem czegoś takiego. Właśnie dlatego poszedłem na Duomo. To było jak przeżycie bardzo emocjonalnego momentu: bardzo osobiste uczucie. To zdjęcie ukazuje moją pasję, ale to nie emocje. To różnica".
Wyjaśnisz?
"Emocje należą do fanów, moja odpowiedzialność wymaga ode mnie samodyscypliny. Curva Sud jest fantastyczna! Kibice są naszymi partnerami, częścią dziedzictwa kulturowego klubu: tutaj jest społeczność, w Ameryce jest inaczej".
Dlaczego wybrałeś Milan?
"Zawsze myślałem, że to jeden z 4-5 najlepszych klubów w Europie. Jesteśmy tutaj dzięki temu, czego dokonali nasi poprzednicy: Silvio Berlusconi, przed nim Gianni Rivera, Sacchi, Baresi, Maldini..."
Co reprezentuje dla Ciebie Silvio Berlusconi?
"Mam ogromny szacunek, był wielkim wizjonerem, wyniki mówią za niego. Berlusconi wyprowadził Milan na sam szczyt. Trudno było za nim nadążyć, ponieważ świat się zmieniał, z silną ewolucją w zakresie wykorzystania treści i technologii. To świetna lekcja, nigdy nie można spocząć na laurach. Tego samego nauczyłem się w Goldman Sachs: co roku spotykaliśmy się, aby przeanalizować wyniki, zawsze byliśmy pierwsi, ale gdybyś nas zobaczyłem, pomyślałbyś, że jesteśmy ostatni we wszystkim, ponieważ analizowaliśmy każdy biznes, oceniając, jak możemy to zrobić lepiej".
«Dwadzieścia lat temu sport był uważany za hobby bogatych, ale teraz każdy ma pieniądze, więc trzeba mieć plan»
Powiedziałeś, że kluby piłkarskie "są elementami własności intelektualnej, które mają uzasadnione prawo do monetyzacji". Co to znaczy?
"Kluby piłkarskie są twórcami treści i jako takie są właścicielami własności intelektualnej: istnieje ogromny potencjał, który należy odblokować, aby uświadomić sobie ich prawdziwą wartość. Zacząłem ponad 20 lat temu, kiedy sport był uważany za hobby dla bogatych. Wraz z Georgem Steinbrennerem z drużyny New York Yankees stworzyliśmy od podstaw sieć Yes Network, obecnie numer 1 w regionalnej sieci sportowej w Ameryce. To, co podoba mi się we własności intelektualnej, to fakt, że jest odporna, potrafi pokonać kryzysy finansowe i pandemie, ale wymaga ciągłem pracy. Technologia wciąż się zmienia, a fani coraz częściej chcą "konsumować" treści w inny sposób: za pośrednictwem telewizji kablowej, streamingu, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie wystarczy przyjść z pieniędzmi i kupić: dzisiaj każdy ma pieniądze, trzeba mieć innowacyjne pomysły i plan".
Czy jesteś zadowolony ze swojego pierwszego roku w Milanie?
"Jeszcze nic nie zrobiłem! Wszedłem na palcach i utrzymałem przejętą organizację. Co więcej, mam wielki szacunek do Paolo Scaroniego, wybranego przez Elliott, który wykonał świetną robotę i któremu dziękuję: jest tak spójny ze światem, z którego pochodzę, a jednocześnie taki mediolański i autorytatywny. Jednym z moich najlepszych posunięć było sprowadzenie do Milanu Giorgio Furlaniego (dyrektora generalnego) i Stefano Cocirio (dyrektora finansowego), którzy opuścili Elliott bez kontrowersji. Dało mi to czas na ocenę: co działa, a co nie. To pierwszy sezon, w którym jestem zaangażowany w rynek transferowy i projekt nowego stadionu. Zaczynamy wdrażać nasze pomysły w celu wzmocnienia marki".
«Aby zakupić Milan mogłem zgromadzić miliard w gotówce, mogłem zaangażować banki... Zdecydowałem się zrobić to z Elliottem, ponieważ mam ogromny szacunek dla Paula i Gordona Sigerów. To był mądry sposób na zakup Milanu»
Wspomniałeś o funduszu Elliott: każdy wie, że przejęcie zrealizowane przez RedBird zostało sfinansowane z pożyczki od sprzedającego. Jak wiesz, wywołało to wiele plotek. To okazja do wyjaśnienia.
"Bzdury. Rzeczywistość jest taka, że RedBird jest właścicielem 100% AC Milan: zainwestowaliśmy 600 milionów w kapitał i kontrolujemy 100% tego kapitału. Uznałem, że ciągłość z Elliottem jest zaletą i dlatego wolałem takie czyste finansowanie, bez udziałów w kapitale, za 550 milionów z bardzo ciekawym oprocentowaniem, które spłacę za trzy lata. Mógłbym zebrać miliard euro w gotówce, mogłem zaangażować w finansowanie zewnętrzne banki, zdecydowałem się to zrobić z Elliottem, ponieważ darzę ogromnym szacunkiem Paula i Gordona Singerów. To był inteligentny sposób na zakup Milanu: pewność, szybkość, możliwość zapewnienia ciągłości, aby dobrze rozpocząć nowy okres".
Dużo mówiło się o modelu Moneyball: czy algorytmy wybierają piłkarzy?
"Ważne jest, aby zrozumieć, że dane to tylko jedno z narzędzi w naszym "zestawie narzędzi". Z tego, co przeczytałem, wynika, że jeśli jesteś ekspertem od danych, oznacza to, że nie radzisz sobie dobrze ze scoutingiem. To jest niedorzeczne. Moneyball powstał 20 lat temu, dziś wszyscy korzystają z danych, ale w naszym portfolio jest firma analityczna, w której pracuje 13 badaczy z MIT. Europejski futbol to nie baseball, wymaga innego poziomu wyrafinowania i wierzymy, że jesteśmy w czołówce".
Co zrozumiałeś o piłce nożnej we Włoszech i jak myślisz, jaki wkład możesz wnieść?
"To, co uderzyło mnie najbardziej w tym pierwszym roku, to dystans z Chelsea w dwóch meczach Ligi Mistrzów. Dlatego chciałem bardziej fizycznego, szybszego i bardziej intensywnego Milanu i było to widać w pierwszych meczach. Zrobię wszystko, aby mieć zwycięski klub, ale jako partner Serie A musimy liczyć na równe traktowanie i zmniejszenie przepaści pomiędzy naszą ligą a Premier League. Aby to osiągnąć, musimy się zmienić. Wierzę, że mogę wnieść swój wkład, mam 30 lat doświadczenia, pracowałem z najlepszymi. Partnerami firm w naszym portfolio są Apple, Amazon, Paramount, Disney, ESPN, Fox. Znalazłem innowacyjne sposoby na maksymalizację wartości produktu. Jestem zawiedziony, że Serie A nie wzięła tego pod uwagę. Chciałem podzielić się swoimi doświadczeniami, ale wydaje się, że nikt nie uważa tego za istotne".
«Projekt stadionu w San Donato ma zachęcające założenia. Szkoda, że Milan przegapił szansę»
W tym rozwoju stadion jest punktem zasadniczym: czy stadion Milanu będzie w San Donato?
"Warunki są zachęcające. Za zgodą gminy San Donato i regionu, za co dziękujemy, odbyliśmy już kilka bardzo produktywnych spotkań. Nasza propozycja poparta jest imponującą ilością raportów technicznych: będzie to najnowocześniejszy stadion, 10 minut metrem od Duomo, będziemy organizować wydarzenia na żywo, zagrają na nich światowej sławy artyści. Stracona szansa dla Mediolanu, czego bardzo żałujemy, ponieważ nabrałem wielkiego szacunku dla burmistrza Sali. Jestem zawiedziony przede wszystkim dlatego, że były do niego uprzedzone pewne mniejszości, które również zablokowały drogę do projektu w La Maura. Były to najbardziej ekologiczny obiekt sportowy na świecie, w którym 85% stanowiłaby zieleń, a tylko 15% stanowiłaby powierzchnia betonowa".
Czy żałujesz, że zainwestowałeś we Włoszech? Czy uważasz, że biurokracja jest zbyt uciążliwa?
"Nie, czuję się tu jak w domu. Kiedy kupiliśmy Milan, w Ameryce powiedzieli mi: "Oszalałeś, nie możesz robić interesów we Włoszech. Jest ogromna biurokracja, jest polityka". A kiedy pomyślałem o budowie nowego stadionu, powiedziano mi: "Zapomnij o tym. Czy widziałeś, co wydarzyło się w Rzymie?". Ale oprócz tego, że powiedziano mi, że nie będę w stanie czegoś takiego zrobić, zwiększyła się moja determinacja, patrzę na Włochy innymi oczami, myślę, że Włosi współpracują i są otwarci na dialog. Chciałbym tu więcej inwestować. Kiedy będziemy budować nowy stadion, będzie to projekt wart miliard dolarów i dobrym znakiem byłoby, gdyby wsparł go także włoski kapitał. Byłaby to odpowiedź dla tych, którzy twierdzą, że we Włoszech nie można robić interesów".
«Uwielbiam chodzić po Mediolanie w poszukiwaniu restauracji, fani zaczęli mnie rozpoznawać, podoba mi się, że podchodzą do mnie bliżej»
Udało Ci się zwiedzić Mediolan? Co najbardziej doceniłeś?
"Uwielbiam chodzić i odkrywać restauracje, których nie znam, chcę się zintegrować, stać się trochę mediolański. Uwielbiam być fanem Milanu i częścią tej społeczności. Teraz ludzie mnie rozpoznają, lubię, jak podchodzą do mnie bliżej".
Tego lata nastąpiła zmiana w zarządzie. Nie obawiasz się, że przy pierwszej porażce będą mieli ci to za złe?
"W tym momencie ktoś skomentował: "No cóż, Cardinale nie chce wydawać pieniędzy na Milan". Ale czy myślisz, że zainwestowałbym 1,2 miliarda, aby natychmiast zarobić na tym pieniądze? To projekt długoterminowy: chcę wygrywać, ale nie tylko raz, ale wiele razy, z biegiem płynącego czasu. W piłce nożnej chcę być Berlusconim 2.0, mieć taki sam wpływ jak on w całkowicie zmienionym kontekście. Teraz, przy najwyższych obrotach w historii Milanu i bilansie, który po raz pierwszy od 2006 roku zamknie się na plusie, czeka nas nowy etap: chcemy być numerem 1, ale nie da się tego zrobić bez dokonywania zmian".
Na Harvardzie i Oksfordzie ćwiczyłeś wioślarstwo. Czy sport cię czegoś nauczył?
"Dorastałem w Filadelfii, gdzie John Kelly, brat Grace Kelly, był bardzo znanym wioślarzem. Piękno wioślarstwa polega na tym, że jest to sport zespołowy w pełnym tego słowa znaczeniu: kiedy wiosłujesz, tak naprawdę cofasz się, z każdym ruchem tworzyć w wodzie wir i każdy może zobaczyć, kto podciągnął, a kto nie. Taka jest etyka wioślarstwa. Dziś więcej wiosłuję w samochodzie i gram w tenisa, co mnie interesuje jako inwestycja dla RedBird. Mam doskonałe relacje z Novakiem Djokoviciem, wielkim fanem AC Milan".
«Curva Sud jest fantastyczna. Fani są naszymi partnerami, częścią dziedzictwa kulturowego klubu: tutaj jest wspólnota, w Ameryce jest inaczej»
Wiemy, że nie jesteś aktywny w mediach społecznościowych, ale czy uważasz, że odgrywają one rolę w piłce nożnej?
"Zasadniczo jestem moralnie temu przeciwny. Mam małe dzieci, 16-latek, który całkiem nieźle radzi sobie z nie podążaniem za nimi za bardzo, ale dla dzieci mogą stać się niebezpieczne. Wierzę w komunikację twarzą w twarz, w pisanie listów, w rozmowę telefoniczną. Media społecznościowe mogą świetnie przyczynić się do zjednoczenia naszej społeczności fanów, ale należy z nich korzystać w sposób odpowiedzialny".
Jak układają się relacje między Amerykanami a piłką nożną? Czy nadal istnieje sympatia, czy też staje się ona prawdziwą miłością wraz z przybyciem Messiego?
"Dobre pytanie. Teraz, gdy transmisja strumieniowa umożliwiła transmisję europejskiej piłki nożnej na żywo w Ameryce, bardzo trudno będzie konkurować, ponieważ większość amerykańskich fanów ogląda europejskie drużyny. Przybycie Messiego spowodowało wzrost zainteresowania, ale Beckham zrobił to już 15 lat temu: dwóch zawodników nie doprowadzi jednak futbolu amerykańskiego tam, gdzie powinien".
Co sądzisz o fenomenie Arabii Saudyjskiej? Będzie trwać?
"Nie sądzę, czy to przetrwa, ale darzę Saudyjczyków ogromnym szacunkiem. Jeśli, jak wydaje się, chcą wejść do globalnego ekosystemu sportowego i go ulepszyć, wnieść nowe pomysły, to myślę, że to pozytywne. Ogólnie rzecz biorąc, dzisiaj ci, którzy mają pieniądze, inwestują w sport: nastąpiła ogromna eskalacja wycen. Mówiłem to już wcześniej w Ameryce, że żyjemy w bańce. Ale i tak nic nie zawsze idzie w górę".
A kiedy bańka pęknie, nie wszyscy to przetrwają...
"Potrzebna jest ewolucja rodzaju kapitału, jaki posiadają drużyny sportowe. Nie wystawiam czeków, piszę biznesplany. A jeśli napiszesz biznesplan i podpiszesz to z innymi elementami łańcucha wartości, takimi jak kibice, instytucje lokalne, takie jak media, napiszesz biznesplan, który zadziała".
KIM JEST GERRY CARDINALE?
PRZESZŁOŚĆ JAKO SPORTOWCA: Gerry Cardinale był członkiem oksfordzkiej drużyny wioślarskiej, na uniwersytecie, do którego uczęszczał dzięki prestiżowego "Rhodes Scholarship". W Anglii brał udział zarówno w regatach Royal Henley Regatta, jak i regatach łodzi na Tamizie, legendarnych zawodach rozgrywanych pomiędzy Oksfordem a Cambridge.
HISTORIA MILANU: Założony 16 grudnia 1899 roku AC Milan zdobył 49 oficjalnych trofeów, w tym 19 mistrzostw Włoch, 7 Pucharów Europy i Ligi Mistrzów, 3 Puchary Interkontynentalne. Ośmiu jego zawodników sięgało po Złotą Piłkę.
CZEKAJĄC NA DERBY: Milan i Inter, które ze szczytu tabeli Serie A zdobyły komplet punktów po pierwszych trzech kolejkach, rozegrają pierwszy mecz derbowy w sezonie 2023/2024 w sobotę 16 września. Spotkanie na San Siro, początek o godzinie 18:00.
Wywiad przeprowadzili Venanzio Postiglione i Arianna Ravelli (dla magazynu "7" na łamach Corriere della Sera)
Dzisiaj Silvio będzie patrzył z Góry na meczyk I na pewno przyniesie nam szczęście .
FORZA GRANDE SILVIO.
Ja rozumiem tę stronę która podziela entuzjazm, ale także tę która mówi: sprawdzam.
Tu nie chodzi o narzekanie czy szukanie dziury w całym, ale o pochwalenie go ( z jednej strony ) / konstruktywną krytykę ( z drugiej ) bądź zachowanie wstrzemięźliwości - wedle uznania. Tam gdzie polityka, tam gdzie zarząd, tam gdzie właściciele itp, itd tam zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy.
praktycznie to samo napisalem gdzieś ponizej, a ta wiadomość powyzsza to taka ogólnikowa
Bo to oczywiste jest to, że trudno o drugiego Silvio pod kątem charyzmy i fantazji jak u XIX-wiecznego szlachcica (mimo, że Berlusconi nie wywodził się z wyższych sfer). Po prostu chodzi o umiejętne trzepanie kapuchy. I jeśli za tym trzepaniem hajsy będą szły sukcesy sportowe, to nie ma co na co narzekać. Czas pokaże.
Tutaj chyba chodziło nie o Milan, a o Mediolan? Z kontekstu nie ma to sensu i czemu to miała być stracona szansa dla Milanu? Chyba chodziło, że to strata dla Mediolanu, że Milan wyniesie się na obrzeża/poza miasto.
+ generalnie mocno PR wjechał i capi mijaniem się z prawdą co chwilę, ale ok, niech będzie tym berlu 2.0 - w kontekście rozbujania wielkości klubowej.
"Byłem tu w 1982 roku, kiedy Azzurri zdobyli Puchar Świata: oglądałem Franco Baresiego, Daniele Massaro, Paolo Rossiego, miałem ich plakat w swoim pokoju, będę musiał o tym porozmawiać z Franco i Daniele!"
To kurde, zna się z nimi rok i nawet słowa do tej pory nie zagaił o tej kwestii. Dziwna sprawa, albo sztywniacka kopro-atmosfera do tej pory była w zarządzie. :)
Jeszcze inną kwestią jest, że momentami dość mocno kuleje tłumaczenie tego wywiadu, ale to już kamyczek do ogródka dla Redakcji. Nie pierwszy raz zresztą. Czasami zastanawiam się czy coś zawarte w tekście jest niefortunnym tłumaczeniem, czy też rozmówca coś ciekawego "palnął".
raczej kwestia problemu z przekładem dla osoby, dla której włoski nie jest językiem codziennym i problemu ze złożeniem tego w pełne, sensowne po polsku, zdanie.
#teamRedBird
Von Strauss - bardzo fajne kwestie poruszyłeś.
"Czy on liczy na to, że jakieś Rafaello będzie mu sponsorowało budowę stadionu? xD" - odpowiedź brzmi, tak.
To całkiem logiczne zagranie, nie widzę sensu wykładać pieniędzy na całość inwestycje jak można zebrać pieniądze od inwestorów a w ramach tego dać im miejsca na stadionie na ich biznesy, sklepy, restauracje z korzystniejszymi warunkami na najbliższe 10-15 lat. Normalny zabieg przy tego typu inwestycjach.
"To czuję film/serial We Are AC Milan. I może coś o Berlu jak już wspomina o nim xD" - myślisz, że częste wywiady, wypowiedzi i nagrywki dla fanów w Ameryce z Pulisiciem to po co?
Od czasu do czasu udzielam się na tej stronie i sprzedaję jakieś kąski, ale wejście kamery do szatni Milanu jest tylko kwestią czasu.
Myślę, że jeśli uda się zdobyć mistrza a Pulisić utrzyma formę, bądź co bądź Amerykanie kochają bohaterów to od przyszłego sezonu Pioli do toalety bez gopro nie wejdzie.
Dobrze wiesz, że we Włoszech budowa na zasadach zrzutek (inwestycje więcej niż jednego podmiotu) to mordęga. Nikt mu nie wyłoży środków i nie powie buduj, a ja wezmę to czy tamto. Co najwyżej sprzeda/wynajmie już wybudowane przestrzenie. Jedyna póki co realna opcja to Emirates lub inny podmiot, który w zamian za wykup nazwy na x lat wyłoży część kasy od razu.
A co do filmu/serialu - ja nie myślę, ja to wiem. Nawet podałem tytuł, bo po to ten # powstał, żeby wokół niego kręcić wszystko ;) Coś w materiałach o legends&history jeszcze było, toteż o Berlu wspominam ;)
"Dla mojego Milanu chciałbym być Berlusconim 2.0"
Lepiej nie mógł zacząć. Tamten też pożegnał od razu żyjącą legendę klubu ze względu na konflikt idei :)
Czy on liczy na to, że jakieś Rafaello będzie mu sponsorowało budowę stadionu? xD
"gram w tenisa, co mnie interesuje jako inwestycja dla RedBird."
Czuję boiska tenisowe w kompleksie Milanu - dziś tam jest tylko chyba Next Gen rozgrywany.
"Apple, Amazon, Paramount, Disney, ESPN, Fox."
To czuję film/serial We Are AC Milan. I może coś o Berlu jak już wspomina o nim xD